Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych Ameryki Listopad 2025

Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych Ameryki Listopad 2025

 

Indeks artykułów

Strategia Bezpieczeństwa Narodowego
Stanów Zjednoczonych Ameryki


listopad 2025

BIAŁY DOM

WASZYNGTON

Moi współobywatele Amerykanie:

W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy uratowaliśmy nasz naród – i cały świat – z otchłani katastrofy i nieszczęścia. Po czterech latach słabości, ekstremizmu i śmiertelnych porażek, moja administracja podjęła pilne i historyczne działania, aby przywrócić amerykańską siłę w kraju i za granicą oraz zapewnić pokój i stabilność naszemu światu.

Żadnemu rządowi w historii nie udało się dokonać tak spektakularnej zmiany w tak krótkim czasie.

Począwszy od pierwszego dnia mojego urzędowania, przywróciliśmy suwerenne granice Stanów Zjednoczonych i wysłaliśmy armię amerykańską, aby powstrzymać inwazję na nasz kraj. Wyzwoliliśmy radykalną ideologię gender i obudziliśmy szaleństwo w naszych siłach zbrojnych, a następnie zaczęliśmy wzmacniać nasze siły zbrojne, inwestując w nie bilion dolarów. Odbudowaliśmy nasze sojusze i skłoniliśmy naszych sojuszników do większego wkładu we wspólną obronę – w tym historyczne zobowiązanie państw NATO do zwiększenia wydatków na obronność z 2 do 5 procent PKB. Uwolniliśmy amerykańską produkcję energii, aby odzyskać niepodległość, i nałożyliśmy historyczne cła, aby sprowadzić do kraju kluczowe gałęzie przemysłu.

Oryginał eng https://gazetawarszawska.com/index.php/politics/12660-national-security-strategy-of-the-united-states-of-america-november-2026

 

 

W ramach operacji „Midnight Hammer” zniszczyliśmy irański potencjał wzbogacania uranu. Uznałem kartele narkotykowe i brutalne gangi zagraniczne działające w naszym regionie za zagraniczne organizacje terrorystyczne. W ciągu zaledwie ośmiu miesięcy zażegnaliśmy osiem zaciekłych konfliktów – w tym między Kambodżą a Tajlandią, Kosowem a Serbią, Demokratyczną Republiką Konga a Rwandą, Pakistanem a Indiami, Izraelem a Iranem, Egiptem a Etiopią, Armenią a Azerbejdżanem, a także zakończyliśmy wojnę w Strefie Gazy, oddając wszystkich żyjących zakładników ich rodzinom.

Ameryka znów jest silna i szanowana, dzięki czemu czynimy pokój na całym świecie.

 

We wszystkim, co robimy, stawiamy Amerykę na pierwszym miejscu.

Poniżej przedstawiamy Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, która opisuje i rozwija niezwykłe postępy, jakie poczyniliśmy. Ten dokument to plan działania, który ma zapewnić, że Ameryka pozostanie najwspanialszym i najbardziej utytułowanym narodem w historii ludzkości oraz ostoją wolności na Ziemi. W nadchodzących latach będziemy nadal rozwijać każdy wymiar naszej siły narodowej – i sprawimy, że Ameryka będzie bezpieczniejsza, bogatsza, bardziej wolna, większa i potężniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.

Biały Dom Listopad 2025

 

SPIS TREŚCI

  1. Wprowadzenie – Czym jest strategia amerykańska? 1

  2. Jak amerykańska „strategia” zbłądziła 1

  3. Konieczna i mile widziana korekta prezydenta Trumpa nr 2

  4. Czego powinny chcieć Stany Zjednoczone? 3

  5. Czego chcemy w sumie? 3

  6. Czego chcemy od świata i w jego otoczeniu? 5

  • Jakie środki Amerykanie mają do dyspozycji, aby osiągnąć to, czego chcemy?................................................................................. 6

  1. Strategia................................................................................... 8

  2. Zasady................................................................................ 8

  3. Priorytety................................................................................ 11

  4. Regiony................................................................................ 15

  5. Półkula zachodnia................................................. 15

  6. Azja......................................................................... 19

  7. Europa......................................................................... 25

  8. Bliski Wschód................................................................ 27

  9. Afryka................................................................................ 29

 

  1. Wprowadzenie - Czym jest strategia amerykańska?

  2. Jak amerykańska „strategia” zbłądziła

Aby Ameryka pozostała najsilniejszym, najbogatszym, najpotężniejszym i odnoszącym największe sukcesy krajem świata przez kolejne dekady, nasz kraj potrzebuje spójnej, ukierunkowanej strategii interakcji ze światem. A żeby to osiągnąć, wszyscy Amerykanie muszą wiedzieć, co dokładnie próbujemy zrobić i dlaczego.

„Strategia” to konkretny, realistyczny plan, który wyjaśnia zasadniczy związek między celami i środkami: zaczyna się od dokładnej oceny tego, czego się pragnie i jakie narzędzia są dostępne lub mogą zostać realistycznie stworzone, aby osiągnąć pożądane rezultaty.

Strategia musi oceniać, sortować i ustalać priorytety. Nie każdy kraj, region, problem czy sprawa – jakkolwiek godna uwagi – może być przedmiotem amerykańskiej strategii. Celem polityki zagranicznej jest ochrona podstawowych interesów narodowych; to jedyny cel tej strategii.

Amerykańskie strategie od zakończenia zimnej wojny nie przyniosły rezultatu — składały się z długich list życzeń i pożądanych stanów końcowych; nie definiowały jasno, czego chcemy, lecz zamiast tego podawały niejasne banały; i często błędnie oceniały, czego powinniśmy chcieć.

Po zakończeniu zimnej wojny amerykańskie elity polityki zagranicznej przekonały się, że trwała dominacja Ameryki nad całym światem leży w najlepszym interesie naszego kraju. Jednak sprawy innych krajów są przedmiotem naszego zainteresowania tylko wtedy, gdy ich działania bezpośrednio zagrażają naszym interesom.

Nasze elity błędnie oceniły gotowość Ameryki do ciągłego dźwigania globalnych ciężarów, których Amerykanie nie widzieli w żadnym związku z interesem narodowym. Przecenili zdolność Ameryki do jednoczesnego finansowania ogromnego państwa opiekuńczo-regulacyjno-administracyjnego, a także potężnego kompleksu wojskowego, dyplomatycznego, wywiadowczego i pomocy zagranicznej. Postawili niezwykle błędne i destrukcyjne zakłady na globalizm i tak zwany „wolny handel”, które wyjałowiły samą klasę średnią i bazę przemysłową, od której zależy amerykańska dominacja gospodarcza i militarna. Pozwolili sojusznikom i partnerom przerzucić koszty swojej obrony na Amerykanów, a czasami wciągnąć nas w konflikty i kontrowersje, które były kluczowe dla ich interesów, ale peryferyjne lub nieistotne dla naszych. I zaatakowali amerykańską politykę siecią instytucji międzynarodowych, z których niektóre opierają się na jawnym antyamerykanizmie, a wiele na transnacjonalizmie, który jawnie dąży do zniesienia suwerenności poszczególnych państw. Podsumowując, nasze elity nie tylko dążyły do ​​celu zasadniczo niepożądanego i niemożliwego do osiągnięcia, ale także podważały środki niezbędne do osiągnięcia tego celu: charakter naszego narodu, na którym opierały się jego potęga, bogactwo i przyzwoitość.

  1. Prezydent Trump S Konieczne, mile widziane sprostowanie

Nic z tego nie było nieuniknione. Pierwsza administracja prezydenta Trumpa dowiodła, że ​​dzięki właściwemu przywództwu i właściwym wyborom, można było – i należało – uniknąć wszystkich powyższych problemów, a wiele osiągnąć. On i jego zespół z powodzeniem wykorzystali największe atuty Ameryki, aby skorygować kurs i zapoczątkować nową złotą erę dla naszego kraju. Kontynuowanie przez Stany Zjednoczone podążania tą drogą jest nadrzędnym celem drugiej administracji prezydenta Trumpa i niniejszego dokumentu.

Pytania, które teraz przed nami stoją, brzmią: 1) Czego powinny chcieć Stany Zjednoczone? 2) Jakie mamy środki, aby to osiągnąć? 3) W jaki sposób możemy połączyć cele i środki w realną Strategię Bezpieczeństwa Narodowego?

 

  1. Czego powinny chcieć Stany Zjednoczone?

  2. Czego chcemy w sumie?

Przede wszystkim zależy nam na dalszym przetrwaniu i bezpieczeństwie Stanów Zjednoczonych jako niezależnej, suwerennej republiki, której rząd chroni nadane przez Boga prawa naturalne swoich obywateli i stawia na pierwszym miejscu ich dobrobyt i interesy.

Chcemy chronić ten kraj, jego obywateli, jego terytorium, jego gospodarkę i jego styl życia przed atakami militarnymi i wrogimi wpływami zagranicznymi, czy to w postaci szpiegostwa, drapieżnych praktyk handlowych, handlu narkotykami i ludźmi, niszczycielskiej propagandy i działań mających na celu wywieranie wpływu, subwersji kulturowej czy jakiegokolwiek innego zagrożenia dla naszego narodu.

Chcemy pełnej kontroli nad naszymi granicami, systemem imigracyjnym i sieciami transportowymi, którymi ludzie przybywają do naszego kraju – legalnie i nielegalnie. Chcemy świata, w którym migracja nie jest jedynie „uporządkowana”, ale takiego, w którym suwerenne państwa współpracują ze sobą, aby powstrzymać, a nie ułatwiać destabilizujące przepływy ludności, i mają pełną kontrolę nad tym, kogo wpuszczają, a kogo nie.

Chcemy odpornej infrastruktury narodowej, która będzie w stanie przetrwać klęski żywiołowe, stawić opór i przeciwdziałać zagrożeniom zewnętrznym oraz zapobiegać lub łagodzić wszelkie zdarzenia, które mogłyby zaszkodzić narodowi amerykańskiemu lub zakłócić amerykańską gospodarkę. Żaden przeciwnik ani zagrożenie nie powinno być w stanie narazić Ameryki na ryzyko.

Chcemy rekrutować, szkolić, wyposażać i wystawiać najpotężniejszą, najskuteczniejszą i najnowocześniejszą technologicznie armię świata, aby chronić nasze interesy, zapobiegać wojnom i – w razie potrzeby – wygrywać je szybko i zdecydowanie, przy jak najmniejszych stratach w naszych siłach zbrojnych. Chcemy też armii, w której każdy żołnierz jest dumny ze swojego kraju i pewny swojej misji.

Chcemy mieć najsilniejszy, najbardziej wiarygodny i najnowocześniejszy na świecie środek odstraszania nuklearnego, a także obronę przeciwrakietową nowej generacji — w tym Złotą Kopułę dla amerykańskiej ojczyzny — aby chronić naród amerykański, amerykańskie aktywa za granicą i amerykańskich sojuszników.

Chcemy najsilniejszej, najbardziej dynamicznej, najbardziej innowacyjnej i najnowocześniejszej gospodarki świata. Gospodarka USA jest fundamentem amerykańskiego stylu życia, który obiecuje i zapewnia powszechny i ​​szeroko zakrojony dobrobyt, sprzyja awansowi społecznemu i nagradza ciężką pracę. Nasza gospodarka jest również fundamentem naszej globalnej pozycji i niezbędnym fundamentem naszej armii.

Chcemy najsolidniejszej bazy przemysłowej na świecie. Amerykańska potęga narodowa zależy od silnego sektora przemysłowego, zdolnego sprostać zapotrzebowaniu na produkcję zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Wymaga to nie tylko bezpośrednich zdolności produkcyjnych przemysłu obronnego, ale także zdolności produkcyjnych związanych z obronnością. Budowanie amerykańskiej potęgi przemysłowej musi stać się najwyższym priorytetem krajowej polityki gospodarczej.

Chcemy, aby sektor energetyczny był najbardziej solidny, produktywny i innowacyjny na świecie — taki, który nie tylko będzie w stanie napędzać amerykański wzrost gospodarczy, ale także stanie się jedną z wiodących amerykańskich branż eksportowych.

Chcemy pozostać najbardziej zaawansowanym naukowo i technologicznie oraz innowacyjnym krajem świata i rozwijać te atuty. Chcemy chronić naszą własność intelektualną przed zagraniczną kradzieżą. Pionierski duch Ameryki jest kluczowym filarem naszej trwałej dominacji gospodarczej i przewagi militarnej; musi zostać zachowany.

Chcemy utrzymać niezrównaną „miękką siłę” Stanów Zjednoczonych, dzięki której wywieramy pozytywny wpływ na cały świat, wspierając nasze interesy. Czyniąc to, będziemy bezkompromisowi wobec przeszłości i teraźniejszości naszego kraju, jednocześnie szanując odmienne religie, kultury i systemy rządzenia innych krajów. „Miękka siła”, służąca prawdziwym interesom narodowym Ameryki, jest skuteczna tylko wtedy, gdy wierzymy w inherentną wielkość i przyzwoitość naszego kraju.

Wreszcie, pragniemy przywrócenia i ożywienia amerykańskiego zdrowia duchowego i kulturowego, bez którego długoterminowe bezpieczeństwo jest niemożliwe. Chcemy Ameryki, która pielęgnuje swoją dawną chwałę i bohaterów i z optymizmem patrzy w nowy złoty wiek. Chcemy narodu, który jest dumny, szczęśliwy i optymistycznie nastawiony do tego, że pozostawi swój kraj następnemu pokoleniu lepszym, niż go zastał. Chcemy obywateli, którzy mają pracę – bez nikogo biernego – i czerpią satysfakcję ze świadomości, że ich praca jest niezbędna dla dobrobytu naszego narodu oraz dla dobra jednostek i rodzin. Nie da się tego osiągnąć bez rosnącej liczby silnych, tradycyjnych rodzin, które wychowują zdrowe dzieci.

  1. Czego chcemy od świata i czego od niego oczekujemy?

Osiągnięcie tych celów wymaga mobilizacji wszystkich zasobów naszej potęgi narodowej. Jednak ta strategia koncentruje się na polityce zagranicznej. Jakie są podstawowe interesy Ameryki w polityce zagranicznej? Czego oczekujemy od świata i na świecie?

  • Chcemy zapewnić, że Półkula Zachodnia pozostanie w miarę stabilna i wystarczająco dobrze zarządzana, aby zapobiegać masowej migracji do Stanów Zjednoczonych i zniechęcać do niej; chcemy Półkuli, której rządy będą z nami współpracować w walce z narkoterrorystami, kartelami i innymi transnarodowymi organizacjami przestępczymi; chcemy Półkuli, która pozostanie wolna od wrogich najazdów zagranicznych lub przejęcia kluczowych aktywów i która będzie wspierać kluczowe łańcuchy dostaw; i chcemy zapewnić sobie stały dostęp do kluczowych lokalizacji strategicznych. Innymi słowy, będziemy domagać się i egzekwować „wniosek Trumpa” do Doktryny Monroe;

  • Chcemy powstrzymać i odwrócić ciągłe szkody, jakie zagraniczni aktorzy wyrządzają amerykańskiej gospodarce, jednocześnie zachowując wolność i otwartość Indo-Pacyfiku, zachowując swobodę żeglugi na wszystkich kluczowych szlakach morskich oraz dbając o bezpieczne i niezawodne łańcuchy dostaw i dostęp do kluczowych materiałów;

  • Chcemy wspierać naszych sojuszników w zachowaniu wolności i bezpieczeństwa Europy, przywracając jej jednocześnie cywilizacyjną pewność siebie i zachodnią tożsamość;

  • Chcemy zapobiec dominacji wrogiej potęgi nad Bliskim Wschodem, jego zasobami ropy naftowej i gazu oraz wąskimi gardłami, przez które przechodzą, unikając jednocześnie „wiecznych wojen”, które przytłoczyły nas w tym regionie, przynosząc ogromne koszty; i

  • Chcemy mieć pewność, że amerykańska technologia i amerykańskie standardy, zwłaszcza w dziedzinie sztucznej inteligencji, biotechnologii i komputerów kwantowych, będą motorem napędowym rozwoju świata.

To są podstawowe, żywotne interesy narodowe Stanów Zjednoczonych. Choć mamy też inne, to właśnie na nich musimy się skupić ponad wszystkie inne, a ignorowanie ich lub zaniedbywanie może przynieść nam poważne ryzyko.

 

  • Jakie środki Amerykanie mają do dyspozycji, aby osiągnąć to, czego chcą?

Ameryka utrzymuje najbardziej godną pozazdroszczenia pozycję na świecie, dysponując wiodącymi na świecie zasobami, aktywami i atutami, w tym:

  • Nadal sprawny system polityczny, który potrafi korygować kurs;

  • Największa i najbardziej innowacyjna gospodarka świata, która generuje bogactwo, które możemy inwestować w strategiczne interesy, a także zapewnia nam przewagę nad krajami, które chcą mieć dostęp do naszych rynków;

  • Wiodący na świecie system finansowy i rynki kapitałowe, w tym status dolara jako globalnej waluty rezerwowej;

  • Najbardziej zaawansowany, najbardziej innowacyjny i najbardziej dochodowy sektor technologiczny na świecie, który stanowi podstawę naszej gospodarki, zapewnia przewagę jakościową naszym siłom zbrojnym i wzmacnia nasze globalne wpływy;

  • Najpotężniejsza i najzdolniejsza armia świata;

  • Szeroka sieć sojuszy, z sojusznikami i partnerami traktatowymi w najważniejszych strategicznie regionach świata;

  • Godna pozazdroszczenia geografia z obfitymi zasobami naturalnymi, brak rywalizujących mocarstw fizycznie dominujących na naszej półkuli, granice bez ryzyka inwazji militarnej oraz inne wielkie mocarstwa oddzielone rozległymi oceanami;

  • Niezrównana „miękka siła” i wpływ kulturowy; i

  • Odwaga, siła woli i patriotyzm narodu amerykańskiego.

Ponadto, dzięki ambitnym działaniom krajowym prezydenta Trumpa, Stany Zjednoczone:

  • Ponowne zaszczepienie kultury kompetencji, wykorzenienie tzw. „DEI” i innych dyskryminacyjnych i antykonkurencyjnych praktyk, które degradują nasze instytucje i hamują nasz rozwój;

  • Uwolnienie naszych ogromnych mocy produkcyjnych jako strategicznego priorytetu w celu pobudzenia wzrostu i innowacji oraz wzmocnienia i odbudowy klasy średniej;

  • Reindustrializacja naszej gospodarki, aby jeszcze bardziej wesprzeć klasę średnią i przejąć kontrolę nad naszymi własnymi łańcuchami dostaw i zdolnościami produkcyjnymi;

  • Przywrócenie naszym obywatelom wolności gospodarczej poprzez historyczne obniżki podatków i działania deregulacyjne, dzięki którym Stany Zjednoczone staną się najlepszym miejscem do prowadzenia działalności gospodarczej i inwestowania kapitału; oraz

  • Inwestowanie w nowe technologie i podstawową naukę w celu zapewnienia przyszłym pokoleniom trwałego dobrobytu, przewagi konkurencyjnej i dominacji militarnej.

Celem tej strategii jest połączenie wszystkich tych wiodących na świecie zasobów, a także innych, aby wzmocnić amerykańską potęgę i dominującą pozycję oraz uczynić nasz kraj jeszcze potężniejszym niż kiedykolwiek.

 

  1. Strategia

  2. Zasady

Polityka zagraniczna prezydenta Trumpa jest pragmatyczna, ale nie „pragmatystyczna”, realistyczna, ale nie „realistyczna”, oparta na zasadach, ale nie „idealistyczna”, muskularna, ale nie „jastrzębia”, i powściągliwa, ale nie „gołębia”. Nie opiera się na tradycyjnej ideologii politycznej. Motywuje ją przede wszystkim to, co działa dla Ameryki – czyli, mówiąc w dwóch słowach, „Ameryka przede wszystkim”.

Prezydent Trump ugruntował swoją pozycję jako Prezydenta Pokoju. Oprócz niezwykłego sukcesu osiągniętego podczas swojej pierwszej kadencji dzięki historycznym Porozumieniom Abrahama, prezydent Trump wykorzystał swoje zdolności negocjacyjne, aby zapewnić bezprecedensowy pokój w ośmiu konfliktach na całym świecie w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy swojej drugiej kadencji. Negocjował pokój między Kambodżą a Tajlandią, Kosowem a Serbią, Demokratyczną Republiką Konga a Rwandą, Pakistanem a Indiami, Izraelem a Iranem, Egiptem a Etiopią, Armenią a Azerbejdżanem, a także zakończył wojnę w Strefie Gazy, oddając wszystkich żyjących zakładników ich rodzinom.

Zatrzymanie konfliktów regionalnych, zanim przerodzą się w wojny globalne, które pochłoną całe kontynenty, zasługuje na uwagę Naczelnego Dowódcy i jest priorytetem dla tej administracji. Świat w płomieniach, gdzie wojny docierają do naszych brzegów, jest szkodliwy dla amerykańskich interesów. Prezydent Trump wykorzystuje niekonwencjonalną dyplomację, potęgę militarną Ameryki i wpływy gospodarcze, aby z chirurgiczną precyzją gasić zarzewia podziałów między państwami posiadającymi broń jądrową i brutalne wojny wywołane przez wielowiekową nienawiść.

Prezydent Trump udowodnił, że amerykańska polityka zagraniczna, obronna i wywiadowcza musi opierać się na następujących podstawowych zasadach:

  • Skoncentrowana definicja interesu narodowego – co najmniej od końca

W okresie zimnej wojny rządy często publikowały strategie bezpieczeństwa narodowego, które dążyły do ​​rozszerzenia definicji amerykańskiego „interesu narodowego” tak, aby prawie żadna kwestia ani przedsięwzięcie nie wykraczały poza jego zakres. Jednak skupienie się na wszystkim oznacza skupienie się na niczym. Naszym celem powinny być podstawowe interesy bezpieczeństwa narodowego Ameryki.

  • Pokój przez siłę – siła jest najlepszym środkiem odstraszającym. Kraje lub inni aktorzy, którzy są wystarczająco zniechęceni do zagrażania amerykańskim interesom, nie zrobią tego. Ponadto siła może nam umożliwić osiągnięcie pokoju, ponieważ strony, które szanują naszą siłę, często szukają naszej pomocy i są otwarte na nasze wysiłki na rzecz rozwiązywania konfliktów i utrzymania pokoju. Dlatego Stany Zjednoczone muszą utrzymać najsilniejszą gospodarkę, rozwijać najnowocześniejsze technologie, wspierać zdrowie kulturowe naszego społeczeństwa i wystawić najpotężniejsze siły zbrojne na świecie.

  • Skłonność do nieinterwencjonizmu – W Deklaracji Niepodległości ojcowie założyciele Ameryki jasno określili preferencję dla nieinterwencjonizmu w sprawach innych narodów i jasno określili podstawę: tak jak wszyscy ludzie posiadają równe prawa naturalne nadane przez Boga, tak wszystkie narody mają prawo, na mocy „praw natury i Boga natury”, do „odrębnej i równej pozycji” względem siebie. Dla kraju, którego interesy są tak liczne i zróżnicowane jak nasze, sztywne trzymanie się nieinterwencjonizmu nie jest możliwe. Jednak ta skłonność powinna wysoko postawić poprzeczkę dla tego, co stanowi uzasadnioną interwencję.

  • Elastyczny realizm – polityka USA będzie realistyczna w odniesieniu do tego, co jest możliwe i pożądane w relacjach z innymi narodami. Dążymy do dobrych stosunków i pokojowych relacji handlowych z narodami świata, nie narzucając im demokratycznych ani innych zmian społecznych, które znacznie odbiegają od ich tradycji i historii. Uznajemy i potwierdzamy, że nie ma nic niekonsekwentnego ani hipokrytycznego w działaniu zgodnie z tak realistyczną oceną lub w utrzymywaniu dobrych relacji z krajami, których systemy rządów i społeczeństwa różnią się od naszych, nawet gdy nakłaniamy podobnie myślących przyjaciół do przestrzegania naszych wspólnych norm, wspierając w ten sposób nasze interesy.

  • Prymat Narodów – Podstawową jednostką polityczną świata jest i pozostanie państwo narodowe. Jest naturalne i sprawiedliwe, że wszystkie narody stawiają swoje interesy na pierwszym miejscu i chronią swoją suwerenność. Świat funkcjonuje najlepiej, gdy narody stawiają swoje interesy na pierwszym miejscu. Stany Zjednoczone będą stawiać na pierwszym miejscu nasze własne interesy i, w relacjach z innymi narodami, zachęcać je do stawiania na pierwszym miejscu również własnych interesów. Opowiadamy się za suwerennymi prawami narodów, przeciwstawiamy się podważającym suwerenność najazdom najbardziej inwazyjnych organizacji transnarodowych, a także za reformą tych instytucji, aby wspierały, a nie utrudniały, indywidualną suwerenność i realizację amerykańskich interesów.

  • Suwerenność i szacunek – Stany Zjednoczone będą bez skrupułów chronić naszą suwerenność. Obejmuje to zapobieganie jej erozji przez organizacje transnarodowe i międzynarodowe, próbom cenzurowania naszego dyskursu lub ograniczania wolności słowa naszych obywateli przez obce mocarstwa lub podmioty, lobbingowi i operacjom wywierania wpływu, które mają na celu kształtowanie naszej polityki lub wciąganie nas w konflikty zagraniczne, a także cynicznej manipulacji naszym systemem imigracyjnym w celu budowania bloków wyborczych lojalnych wobec zagranicznych interesów w naszym kraju.

Stany Zjednoczone będą same wyznaczać swój kurs na świecie i decydować o swoim losie, wolne od zewnętrznej ingerencji.

  • Równowaga sił – Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić, aby jakikolwiek naród osiągnął tak dużą dominację, że mogłaby zagrozić naszym interesom. Będziemy współpracować z sojusznikami i partnerami, aby utrzymać globalną i regionalną równowagę sił i zapobiec pojawieniu się dominujących przeciwników. Skoro Stany Zjednoczone odrzucają niefortunną koncepcję globalnej dominacji dla siebie, musimy zapobiec globalnej, a w niektórych przypadkach nawet regionalnej, dominacji innych. Nie oznacza to marnowania krwi i pieniędzy na ograniczanie wpływów wszystkich wielkich i średnich mocarstw świata. Nieproporcjonalnie duży wpływ większych, bogatszych i silniejszych państw jest ponadczasową prawdą stosunków międzynarodowych. Ta rzeczywistość czasami pociąga za sobą współpracę z partnerami w celu udaremnienia ambicji, które zagrażają naszym wspólnym interesom.

  • Pro-Amerykański Pracownik – Polityka amerykańska będzie pro-pracownicza, a nie tylko pro-wzrostowa, i będzie stawiać na pierwszym miejscu naszych własnych pracowników. Musimy odbudować gospodarkę, w której dobrobyt będzie szeroko zakrojony i szeroko dzielony, a nie skoncentrowany na szczycie lub zlokalizowany w określonych branżach lub kilku regionach kraju.

  • Sprawiedliwość – Od sojuszy wojskowych po stosunki handlowe i nie tylko, Stany Zjednoczone będą domagać się sprawiedliwego traktowania przez inne kraje. Nie będziemy dłużej tolerować i nie możemy sobie pozwolić na pasożytowanie, nierównowagę handlową, drapieżne praktyki gospodarcze i inne formy ograniczania historycznej dobrej woli naszego narodu, które szkodzą naszym interesom. Tak jak chcemy, aby nasi sojusznicy byli bogaci i zdolni, tak i oni muszą dostrzec, że leży w ich interesie, aby Stany Zjednoczone również pozostały bogate i zdolne. W szczególności oczekujemy, że nasi sojusznicy będą przeznaczać znacznie większą część swojego produktu krajowego brutto (PKB) na własną obronę, aby zacząć nadrabiać ogromne nierówności, które narosły przez dekady znacznie większych wydatków Stanów Zjednoczonych.

  • Kompetencje i zasługi – amerykański dobrobyt i bezpieczeństwo zależą od rozwoju i promocji kompetencji. Kompetencje i zasługi należą do naszych największych atutów cywilizacyjnych: tam, gdzie najlepsi Amerykanie są zatrudniani, awansowani i doceniani, tam idą innowacje i dobrobyt. Jeśli kompetencje zostaną zniszczone lub systematycznie zniechęcane, złożone systemy, które bierzemy za pewnik – od infrastruktury, przez bezpieczeństwo narodowe, po edukację i badania – przestaną funkcjonować. Jeśli zasługi zostaną stłumione, historyczne atuty Ameryki w nauce, technologii, przemyśle, obronności i innowacjach wyparują. Sukces radykalnych ideologii, które dążą do zastąpienia kompetencji i zasług uprzywilejowanym statusem grupowym, uczyni Amerykę nierozpoznawalną i niezdolną do obrony. Jednocześnie nie możemy pozwolić, aby merytokracja była wykorzystywana jako usprawiedliwienie dla otwierania amerykańskiego rynku pracy dla świata w imię znalezienia „globalnych talentów”, które podkopują pozycję amerykańskich pracowników. W każdym naszym działaniu i w każdym działaniu Ameryka i Amerykanie muszą być zawsze na pierwszym miejscu.

  1. Priorytety

  • Era masowych migracji dobiegła końca – To, kogo kraj wpuści w swoje granice – w jakiej liczbie i skąd – nieuchronnie zdefiniuje przyszłość tego narodu. Każdy kraj, który uważa się za suwerenny, ma prawo i obowiązek określić swoją przyszłość. W całej historii suwerenne państwa zabraniały niekontrolowanej migracji i przyznawały obywatelstwo jedynie rzadko cudzoziemcom, którzy musieli spełniać rygorystyczne kryteria. Doświadczenia Zachodu z ostatnich dekad potwierdzają tę nieprzemijającą mądrość. W krajach na całym świecie masowa migracja nadwyrężyła zasoby krajowe, nasiliła przemoc i inne rodzaje przestępczości, osłabiła spójność społeczną, zdestabilizowała rynki pracy i podważyła bezpieczeństwo narodowe. Era masowych migracji musi się skończyć. Bezpieczeństwo granic jest podstawowym elementem bezpieczeństwa narodowego. Musimy chronić nasz kraj przed inwazją, nie tylko przed niekontrolowaną migracją, ale także przed zagrożeniami transgranicznymi, takimi jak terroryzm, narkotyki, szpiegostwo i handel ludźmi. Granica kontrolowana wolą narodu amerykańskiego, realizowana przez jego rząd, jest fundamentalna dla przetrwania Stanów Zjednoczonych jako suwerennej republiki.

  • Ochrona podstawowych praw i wolności - Celem amerykańskiego rządu jest ochrona nadanych przez Boga naturalnych praw obywateli amerykańskich.

W tym celu departamenty i agencje rządu Stanów Zjednoczonych otrzymały straszliwe uprawnienia. Uprawnień tych nigdy nie wolno nadużywać, czy to pod pretekstem „deradykalizacji”, „ochrony naszej demokracji”, czy pod jakimkolwiek innym pretekstem. Kiedy i gdziekolwiek dochodzi do nadużywania tych uprawnień, sprawcy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności. W szczególności prawo do wolności słowa, wolności wyznania i sumienia oraz prawo do wyboru i kierowania naszym wspólnym rządem to fundamentalne prawa, których nigdy nie wolno naruszać. W odniesieniu do krajów, które podzielają lub twierdzą, że podzielają te zasady, Stany Zjednoczone będą stanowczo domagać się ich przestrzegania w literze i duchu. Będziemy sprzeciwiać się wprowadzanym przez elity, antydemokratycznym ograniczeniom podstawowych wolności w Europie, anglosferze i reszcie demokratycznego świata, zwłaszcza wśród naszych sojuszników.

  • Dzielenie się obciążeniami i przerzucanie obciążeń – Czasy, w których Stany Zjednoczone podtrzymywały cały porządek świata niczym Atlas, minęły. Wśród naszych licznych sojuszników i partnerów znajdują się dziesiątki bogatych, rozwiniętych państw, które muszą wziąć na siebie główną odpowiedzialność za swoje regiony i wnieść znacznie większy wkład w naszą wspólną obronę. Prezydent Trump ustanowił nowy globalny standard w ramach Zobowiązania Haskiego, które zobowiązuje państwa NATO do przeznaczania 5% PKB na obronę, a które nasi sojusznicy z NATO poparli i muszą teraz spełnić. Kontynuując podejście prezydenta Trumpa, polegające na wzywaniu sojuszników do przejęcia głównej odpowiedzialności za swoje regiony, Stany Zjednoczone zorganizują sieć podziału obciążeń, której koordynatorem i stroną wspierającą będzie nasz rząd. Takie podejście gwarantuje podział obciążeń i szersze poparcie dla wszelkich takich wysiłków. Model ten będzie oparty na ukierunkowanych partnerstwach, które wykorzystują narzędzia ekonomiczne do koordynowania zachęt, dzielenia się obciążeniami z podobnie myślącymi sojusznikami i nalegania na reformy, które zakotwiczą długoterminową stabilność. Ta strategiczna jasność pozwoli Stanom Zjednoczonym skutecznie przeciwdziałać wrogim i wywrotowym wpływom, unikając jednocześnie nadmiernej ekspansji i rozproszenia uwagi, które podważały dotychczasowe wysiłki. Stany Zjednoczone będą gotowe pomóc – potencjalnie poprzez korzystniejsze traktowanie w kwestiach handlowych, dzielenie się technologiami i zamówienia obronne – tym krajom, które chętnie wezmą na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo w swoich dzielnicach i dostosują swoją kontrolę eksportu do naszej.

  • Reorganizacja poprzez pokój – Dążenie do pokojowych porozumień na polecenie prezydenta, nawet w regionach i krajach peryferyjnych dla naszych bezpośrednich, kluczowych interesów, to skuteczny sposób na zwiększenie stabilności, wzmocnienie globalnych wpływów Ameryki, reorganizację krajów i regionów wokół naszych interesów oraz otwarcie nowych rynków. Wymagane zasoby sprowadzają się do dyplomacji prezydenckiej, którą nasz wielki naród może realizować tylko dzięki kompetentnemu przywództwu. Korzyści – zakończenie długotrwałych konfliktów, uratowanie życia, nawiązanie nowych przyjaźni – mogą znacznie przewyższyć stosunkowo niewielkie koszty czasu i uwagi.

  • Bezpieczeństwo ekonomiczne – Ponieważ bezpieczeństwo ekonomiczne jest podstawą bezpieczeństwa narodowego, będziemy pracować nad dalszym wzmacnianiem amerykańskiej gospodarki, kładąc nacisk na:

o Zrównoważony handel – Stany Zjednoczone będą priorytetowo traktować przywrócenie równowagi w stosunkach handlowych, redukcję deficytów handlowych, zwalczanie barier w eksporcie oraz położenie kresu dumpingowi i innym praktykom antykonkurencyjnym, które szkodzą amerykańskiemu przemysłowi i pracownikom. Dążymy do uczciwych, wzajemnych umów handlowych z krajami, które chcą z nami handlować na zasadzie wzajemnych korzyści i szacunku. Naszymi priorytetami muszą być jednak i będą nasi pracownicy, nasz przemysł i nasze własne bezpieczeństwo narodowe. o Zapewnienie dostępu do kluczowych łańcuchów dostaw i materiałów – Jak argumentował Alexander Hamilton w początkach istnienia naszej republiki, Stany Zjednoczone nigdy nie mogą być zależne od żadnego zewnętrznego źródła zasilania w zakresie kluczowych komponentów – od surowców, przez części, po produkty gotowe – niezbędnych do obronności lub gospodarki kraju. Musimy ponownie zapewnić sobie niezależny i niezawodny dostęp do towarów, których potrzebujemy do obrony i zachowania naszego stylu życia. Będzie to wymagało rozszerzenia amerykańskiego dostępu do kluczowych minerałów i materiałów, przy jednoczesnym przeciwdziałaniu drapieżnym praktykom ekonomicznym. Co więcej, Wspólnota Wywiadów będzie monitorować kluczowe łańcuchy dostaw i postęp technologiczny na całym świecie, aby zapewnić zrozumienie i ograniczenie luk w zabezpieczeniach oraz zagrożeń dla bezpieczeństwa i dobrobytu Ameryki. o Reindustrializacja – przyszłość należy do producentów.

Stany Zjednoczone zreindustrializują swoją gospodarkę, przeniosą produkcję przemysłową do innego kraju oraz będą zachęcać i przyciągać inwestycje w naszą gospodarkę i siłę roboczą, koncentrując się na kluczowych i rozwijających się sektorach technologicznych, które zdefiniują przyszłość. Dokonamy tego poprzez strategiczne wykorzystanie ceł i nowych technologii, które będą sprzyjać powszechnej produkcji przemysłowej w każdym zakątku naszego kraju, podniosą standard życia amerykańskich pracowników i zagwarantują, że nasz kraj nigdy więcej nie będzie zależny od żadnego przeciwnika, obecnego ani potencjalnego, w zakresie kluczowych produktów lub komponentów.

o Odrodzenie naszej bazy przemysłu obronnego – Silna, sprawna armia nie może istnieć bez silnej, sprawnej bazy przemysłu obronnego. Ogromna przepaść, ujawniona w ostatnich konfliktach, między tanimi dronami i pociskami a drogimi systemami niezbędnymi do obrony przed nimi, obnażyła naszą potrzebę zmian i adaptacji. Ameryka potrzebuje mobilizacji narodowej, aby tworzyć innowacyjne, potężne systemy obronne przy niskich kosztach, produkować na szeroką skalę najnowocześniejsze i najwydajniejsze systemy i amunicję oraz odbudować nasze łańcuchy dostaw przemysłu obronnego. W szczególności musimy zapewnić naszym żołnierzom pełen zakres możliwości, od taniej broni zdolnej pokonać większość przeciwników, po najwydajniejsze, zaawansowane systemy niezbędne w konflikcie z wyrafinowanym wrogiem. Aby urzeczywistnić wizję prezydenta Trumpa dotyczącą pokoju poprzez siłę, musimy to zrobić szybko. Będziemy również wspierać ożywienie baz przemysłowych wszystkich naszych sojuszników i partnerów w celu wzmocnienia obrony zbiorowej.

o Dominacja energetyczna – Przywrócenie amerykańskiej dominacji energetycznej (w sektorze ropy naftowej, gazu, węgla i energii jądrowej) oraz reshoring kluczowych komponentów energetycznych jest najwyższym priorytetem strategicznym. Tania i obfita energia stworzy dobrze płatne miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych, obniży koszty dla amerykańskich konsumentów i przedsiębiorstw, napędzi reindustrializację i pomoże utrzymać naszą przewagę w zakresie najnowocześniejszych technologii, takich jak sztuczna inteligencja. Zwiększenie naszego eksportu netto energii pogłębi również relacje z sojusznikami, jednocześnie ograniczając wpływy przeciwników, ochroni naszą zdolność do obrony naszych wybrzeży i – w razie potrzeby – umożliwi nam projekcję siły. Odrzucamy katastrofalne ideologie „zmiany klimatu” i „zerowej emisji netto”, które tak bardzo zaszkodziły Europie, zagrażają Stanom Zjednoczonym i wspierają naszych przeciwników.

o Utrzymanie i rozwój dominacji amerykańskiego sektora finansowego – Stany Zjednoczone mogą poszczycić się wiodącą na świecie instytucją finansową i kapitałową

Rynki, które są filarami amerykańskich wpływów i dają decydentom znaczną siłę nacisku oraz narzędzia do realizacji priorytetów bezpieczeństwa narodowego Ameryki. Jednak naszej pozycji lidera nie można brać za pewnik. Utrzymanie i wzmocnienie naszej dominacji wymaga wykorzystania dynamicznego systemu wolnego rynku oraz naszej wiodącej pozycji w dziedzinie finansów cyfrowych i innowacji, aby zapewnić, że nasze rynki pozostaną najbardziej dynamiczne, płynne i bezpieczne, budząc zazdrość świata.


  1. Regiony

Przyjęło się, że dokumenty takie jak ten wspominają o każdym zakątku świata i problemie, zakładając, że jakiekolwiek przeoczenie oznacza ignorowanie lub zignorowanie. W rezultacie takie dokumenty stają się rozdęte i nieprecyzyjne – co jest przeciwieństwem strategii.

Skupienie się i ustalenie priorytetów to wybór – uznanie, że nie wszystko ma takie samo znaczenie dla każdego. Nie oznacza to twierdzenia, że ​​jakiekolwiek narody, regiony czy kraje są z natury nieważne. Stany Zjednoczone są pod każdym względem najbardziej hojnym narodem w historii – a jednak nie możemy sobie pozwolić na to, by poświęcać tyle samo uwagi każdemu regionowi i każdemu problemowi na świecie.

Celem polityki bezpieczeństwa narodowego jest ochrona podstawowych interesów narodowych – niektóre priorytety wykraczają poza granice regionalne. Na przykład, aktywność terrorystyczna w obszarze, który w innym przypadku nie miałby większego znaczenia, może wymusić pilną uwagę. Jednak przeskakiwanie od tej konieczności do stałego skupiania uwagi na peryferiach jest błędem.

  1. Półkula zachodnia: Wniosek Trumpa do doktryny Monroe’a

Po latach zaniedbań Stany Zjednoczone ponownie potwierdzą i wyegzekwują Doktrynę Monroe'a, aby przywrócić amerykańską dominację na półkuli zachodniej oraz chronić naszą ojczyznę i dostęp do kluczowych obszarów geograficznych w całym regionie. Uniemożliwimy konkurentom spoza półkuli rozmieszczanie sił zbrojnych lub innych zagrażających zasobów, a także posiadanie lub kontrolowanie strategicznie ważnych zasobów na naszej półkuli. Ten „Trumpowski Wniosek” do Doktryny Monroe'a to zdroworozsądkowy i skuteczny sposób przywrócenia amerykańskiej potęgi i priorytetów, zgodny z amerykańskimi interesami bezpieczeństwa.

Nasze cele dla Półkuli Zachodniej można podsumować hasłem „Werbowanie i ekspansja”. Będziemy angażować stałych przyjaciół na Półkuli, aby kontrolować migrację, powstrzymać przepływ narkotyków oraz wzmocnić stabilność i bezpieczeństwo na lądzie i morzu. Będziemy się rozwijać, zdobywając i umacniając nowych partnerów, jednocześnie wzmacniając atrakcyjność naszego kraju jako preferowanego partnera gospodarczego i bezpieczeństwa Półkuli.

Zwerbować

Polityka amerykańska powinna koncentrować się na pozyskiwaniu regionalnych liderów, którzy mogą pomóc w budowaniu akceptowalnej stabilności w regionie, nawet poza granicami tych partnerów. Kraje te pomogłyby nam między innymi powstrzymać nielegalną i destabilizującą migrację, zneutralizować kartele, produkcję w pobliżu brzegu oraz rozwijać lokalne gospodarki prywatne. Będziemy nagradzać i wspierać rządy, partie polityczne i ruchy w regionie, które zasadniczo podzielają nasze zasady i strategię. Nie możemy jednak pomijać rządów o odmiennych poglądach, z którymi mimo wszystko dzielimy interesy i które chcą z nami współpracować.

Stany Zjednoczone muszą ponownie rozważyć swoją obecność wojskową na półkuli zachodniej. Oznacza to cztery oczywiste rzeczy:

  • Dostosowanie naszej globalnej obecności wojskowej w celu stawienia czoła pilnym zagrożeniom na naszej półkuli, zwłaszcza misjom określonym w tej strategii, z dala od teatrów działań, których względne znaczenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego zmalało w ostatnich dekadach lub latach;

  • Bardziej odpowiednia obecność Straży Przybrzeżnej i Marynarki Wojennej w celu kontrolowania szlaków morskich, zapobiegania nielegalnej i niepożądanej migracji, ograniczania handlu ludźmi i narkotykami oraz kontrolowania kluczowych szlaków tranzytowych w sytuacjach kryzysowych;

  • Celowe rozmieszczenie działań w celu zabezpieczenia granicy i pokonania karteli, w tym, w razie potrzeby, użycie śmiercionośnej siły w celu zastąpienia nieudanej strategii polegającej wyłącznie na egzekwowaniu prawa, stosowanej przez ostatnie kilkadziesiąt lat; i

  • Ustanawianie lub rozszerzanie dostępu w strategicznie ważnych lokalizacjach.

Stany Zjednoczone będą priorytetowo traktować dyplomację handlową, aby wzmocnić własną gospodarkę i przemysł, wykorzystując cła i wzajemne umowy handlowe jako potężne narzędzia. Celem jest, aby nasze kraje partnerskie rozwijały swoje gospodarki krajowe, a jednocześnie silniejsza gospodarczo i bardziej rozwinięta gospodarczo półkula zachodnia stała się coraz atrakcyjniejszym rynkiem dla amerykańskiego handlu i inwestycji.

Wzmocnienie kluczowych łańcuchów dostaw na tej półkuli zmniejszy zależności i zwiększy odporność gospodarczą Ameryki. Powiązania tworzone między Ameryką a naszymi partnerami przyniosą korzyści obu stronom, jednocześnie utrudniając konkurentom spoza półkuli zwiększanie wpływów w regionie. I choć priorytetowo traktujemy dyplomację handlową, będziemy pracować nad wzmocnieniem naszych partnerstw w zakresie bezpieczeństwa – od sprzedaży broni, przez wymianę informacji wywiadowczych, po wspólne ćwiczenia.

Zwiększać

Pogłębiając nasze partnerstwa z krajami, z którymi Ameryka ma obecnie silne relacje, musimy dążyć do rozbudowy naszej sieci w regionie. Chcemy, aby inne kraje postrzegały nas jako partnera pierwszego wyboru i będziemy (za pomocą różnych środków) zniechęcać je do współpracy z innymi.

Półkula zachodnia jest domem dla wielu zasobów strategicznych, które Ameryka powinna rozwijać we współpracy z regionalnymi sojusznikami, aby zapewnić krajom sąsiednim, a także naszemu własnemu, większy dobrobyt. Rada Bezpieczeństwa Narodowego niezwłocznie rozpocznie intensywny proces międzyagencyjny, w ramach którego agencje, wspierane przez analityczne ramię Wspólnoty Wywiadowczej, zobowiążą się do identyfikacji strategicznych punktów i zasobów na półkuli zachodniej w celu ich ochrony i wspólnego rozwoju z partnerami regionalnymi.

Konkurenci spoza półkuli poczynili znaczące postępy na naszej półkuli, zarówno po to, by zaszkodzić nam gospodarczo obecnie, jak i w sposób, który może zaszkodzić nam strategicznie w przyszłości. Tolerowanie tych inwazji bez poważnego oporu to kolejny wielki amerykański błąd strategiczny ostatnich dekad.

Stany Zjednoczone muszą być dominującą siłą na półkuli zachodniej, co jest warunkiem naszego bezpieczeństwa i dobrobytu – warunkiem, który pozwala nam pewnie manifestować swoją pozycję, gdzie i kiedy jest to potrzebne w regionie. Warunki naszych sojuszy i warunki, na jakich udzielamy jakiejkolwiek pomocy, muszą być uzależnione od ograniczenia wrogich wpływów zewnętrznych – od kontroli nad instalacjami wojskowymi, portami i kluczową infrastrukturą, po zakup szeroko rozumianych aktywów strategicznych.

Niektóre wpływy zagraniczne będą trudne do odwrócenia, biorąc pod uwagę układy polityczne między niektórymi rządami Ameryki Łacińskiej a niektórymi podmiotami zagranicznymi. Jednak wiele rządów nie jest ideologicznie powiązanych z mocarstwami zagranicznymi, lecz skłania się do prowadzenia z nimi interesów z innych powodów, w tym niskich kosztów i mniejszej liczby przeszkód regulacyjnych. Stany Zjednoczone odniosły sukces w ograniczaniu wpływów zewnętrznych na półkuli zachodniej, pokazując w sposób precyzyjny, ile ukrytych kosztów – w szpiegostwie, cyberbezpieczeństwie, pułapkach zadłużenia i innych aspektach – tkwi w rzekomo „taniej” pomocy zagranicznej. Powinniśmy przyspieszyć te działania, w tym poprzez wykorzystanie amerykańskiej pozycji w dziedzinie finansów i technologii, aby skłonić kraje do odrzucenia takiej pomocy.

Na półkuli zachodniej – i na całym świecie – Stany Zjednoczone powinny jasno dać do zrozumienia, że ​​amerykańskie towary, usługi i technologie są o wiele lepszym zakupem w dłuższej perspektywie, ponieważ charakteryzują się wyższą jakością i nie wiążą się z takimi samymi ograniczeniami jak pomoc innych krajów. Mimo to zreformujemy nasz system, aby przyspieszyć proces zatwierdzania i licencjonowania – ponownie, aby stać się partnerem pierwszego wyboru. Wybór, przed którym powinny stanąć wszystkie kraje, dotyczy tego, czy chcą żyć w świecie suwerennych państw i wolnych gospodarek pod amerykańskim przywództwem, czy w świecie równoległym, w którym podlegają wpływom krajów z drugiego końca świata.

Każdy urzędnik amerykański pracujący w tym regionie musi być na bieżąco z pełnym obrazem szkodliwych wpływów zewnętrznych, a jednocześnie wywierać presję i oferować zachęty krajom partnerskim, aby chroniły naszą półkulę.

Skuteczna ochrona naszej półkuli wymaga również bliższej współpracy między rządem USA a amerykańskim sektorem prywatnym. Wszystkie nasze ambasady muszą być świadome istotnych możliwości biznesowych w swoim kraju, zwłaszcza dużych kontraktów rządowych. Każdy urzędnik rządu USA, który współpracuje z tymi krajami, powinien rozumieć, że częścią jego zadania jest wspieranie amerykańskich firm w konkurowaniu i osiąganiu sukcesów.

Rząd Stanów Zjednoczonych zidentyfikuje strategiczne możliwości przejęć i inwestycji dla amerykańskich firm w regionie i przedstawi je do oceny w ramach każdego programu finansowania rządu USA, w tym między innymi programów realizowanych w ramach Departamentów Stanu, Wojny i Energii; Agencji ds. Małych Przedsiębiorstw (SBA); Międzynarodowej Korporacji Finansowania Rozwoju (IDFCO); Banku Eksportu i Importu (Export-Import Bank); oraz Korporacji Wyzwań Milenijnych (Millennium Challenge Corporation). Powinniśmy również nawiązać współpracę z rządami regionalnymi i przedsiębiorstwami w celu budowy skalowalnej i odpornej infrastruktury energetycznej, inwestowania w dostęp do kluczowych surowców mineralnych oraz wzmacniania istniejących i przyszłych sieci cyberkomunikacyjnych, które w pełni wykorzystają amerykański potencjał w zakresie szyfrowania i bezpieczeństwa. Wspomniane podmioty rządu USA powinny zostać wykorzystane do sfinansowania części kosztów zakupu amerykańskich towarów za granicą.

Stany Zjednoczone muszą również przeciwstawić się i cofnąć środki, takie jak celowe opodatkowanie, niesprawiedliwe regulacje i wywłaszczenie, które dyskryminują amerykańskie firmy. Warunki naszych umów, zwłaszcza z krajami, które są od nas najbardziej zależne, a zatem na które mamy największy wpływ, muszą przewidywać kontrakty z wyłącznym dostawcą dla naszych firm. Jednocześnie powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby wyprzeć zagraniczne firmy budujące infrastrukturę w regionie.

  1. Azja: Wygraj przyszłość gospodarczą, zapobiegnij konfrontacji militarnej

Przewodzenie z pozycji siły

Prezydent Trump w pojedynkę obalił ponad trzy dekady błędnych amerykańskich założeń dotyczących Chin: mianowicie, że otwierając nasze rynki dla Chin, zachęcając amerykańskie przedsiębiorstwa do inwestowania w Chinach i zlecając produkcję Chinom, ułatwimy Chinom wejście do tak zwanego „międzynarodowego porządku opartego na zasadach”. To się nie stało. Chiny wzbogaciły się i potężniały, wykorzystując swoje bogactwo i władzę z wyraźną korzyścią. Amerykańskie elity – przez cztery kolejne rządy obu partii politycznych – albo chętnie wspierały chińską strategię, albo zaprzeczały jej istnieniu.

Region Indo-Pacyfiku jest już źródłem prawie połowy światowego PKB według parytetu siły nabywczej (PPP) i jednej trzeciej według nominalnego PKB. Ten udział z pewnością wzrośnie w XXI wieku. Oznacza to, że region Indo-Pacyfiku jest i będzie jednym z kluczowych pól bitew gospodarczych i geopolitycznych kolejnego stulecia. Aby prosperować na własnym rynku, musimy tam skutecznie konkurować – i tak się dzieje. Prezydent Trump podpisał ważne porozumienia podczas swojej podróży w październiku 2025 roku, które jeszcze bardziej pogłębiają nasze silne więzi handlowe, kulturalne, technologiczne i obronne oraz potwierdzają nasze zaangażowanie na rzecz wolnego i otwartego regionu Indo-Pacyfiku.

Ameryka dysponuje potężnymi zasobami – najsilniejszą gospodarką i armią na świecie, innowacyjnością przewyższającą świat, niezrównaną „miękką siłą” oraz historią wspierania naszych sojuszników i partnerów – co pozwala nam skutecznie konkurować.

Prezydent Trump buduje sojusze i umacnia partnerstwa w regionie Indo-Pacyfiku, które będą stanowić podstawę bezpieczeństwa i dobrobytu na długie lata.

Ekonomia: Ostateczna stawka

Od czasu ponownego otwarcia chińskiej gospodarki na świat w 1979 roku, stosunki handlowe między naszymi dwoma krajami były i pozostają fundamentalnie nierówne. To, co zaczęło się jako relacja między dojrzałą, bogatą gospodarką a jednym z najbiedniejszych krajów świata, przekształciło się w relację między niemal równymi sobie, choć do niedawna postawa Ameryki pozostawała zakorzeniona w tych dawnych założeniach.

Chiny dostosowały się do zmiany w polityce taryfowej USA, która rozpoczęła się w 2017 r., częściowo poprzez wzmocnienie swojej kontroli nad łańcuchami dostaw, zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach (tj. PKB na mieszkańca 13 800 USD lub mniej) — będących jednymi z największych pól bitew gospodarczych nadchodzących dekad. Chiński eksport do krajów o niskich dochodach podwoił się między 2020 a 2024 r. Stany Zjednoczone importują chińskie towary pośrednio od pośredników i z fabryk wybudowanych przez Chiny w kilkunastu krajach, w tym w Meksyku. Chiński eksport do krajów o niskich dochodach jest obecnie prawie czterokrotnie większy niż do Stanów Zjednoczonych. Kiedy prezydent Trump po raz pierwszy objął urząd w 2017 r., chiński eksport do Stanów Zjednoczonych wynosił 4 procent PKB, ale od tego czasu spadł do nieco ponad 2 procent PKB. Chiny nadal jednak eksportują do Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem innych krajów zastępczych.

W przyszłości przywrócimy równowagę w stosunkach gospodarczych Ameryki z Chinami, priorytetowo traktując wzajemność i uczciwość, aby przywrócić amerykańską niezależność gospodarczą. Handel z Chinami powinien być zrównoważony i skoncentrowany na czynnikach niewrażliwych. Jeśli Ameryka utrzyma ścieżkę wzrostu – i będzie w stanie ją utrzymać, utrzymując jednocześnie prawdziwie obopólnie korzystne stosunki gospodarcze z Pekinem – powinniśmy przejść od obecnej gospodarki o wartości 30 bilionów dolarów w 2025 roku do 40 bilionów dolarów w latach 30. XXI wieku, stawiając nasz kraj w godnej pozazdroszczenia pozycji, pozwalającej mu utrzymać status wiodącej gospodarki świata. Naszym ostatecznym celem jest stworzenie fundamentów pod długoterminową dynamikę gospodarczą.

Co ważne, musi temu towarzyszyć zdecydowane i stałe skupienie się na odstraszaniu, aby zapobiec wojnie w regionie Indo-Pacyfiku. To połączone podejście może stać się samowystarczalnym mechanizmem, ponieważ silne amerykańskie odstraszanie otwiera przestrzeń dla bardziej zdyscyplinowanych działań gospodarczych, a jednocześnie bardziej zdyscyplinowane działania gospodarcze prowadzą do zwiększenia amerykańskich zasobów, które pozwolą utrzymać odstraszanie w perspektywie długoterminowej.

 

Aby to osiągnąć, konieczne jest spełnienie kilku warunków.

Po pierwsze, Stany Zjednoczone muszą chronić i bronić naszej gospodarki i naszych obywateli przed krzywdą, niezależnie od kraju czy źródła. Oznacza to położenie kresu (między innymi):

  • Drapieżne, państwowe dotacje i strategie przemysłowe;

  • Nieuczciwe praktyki handlowe;

  • Niszczenie miejsc pracy i deindustrializacja;

  • Kradzież własności intelektualnej na wielką skalę i szpiegostwo przemysłowe;

  • Zagrożenia dla naszych łańcuchów dostaw, które narażają Stany Zjednoczone na ryzyko dostępu do kluczowych zasobów, w tym minerałów i pierwiastków ziem rzadkich;

  • Eksport prekursorów fentanylu, które napędzają epidemię opioidową w Ameryce; i

  • Propaganda, operacje wpływu i inne formy kulturowej subwersji.

Po drugie, Stany Zjednoczone muszą współpracować z naszymi sojusznikami i partnerami traktatowymi – którzy razem dodają kolejne 35 bilionów dolarów siły ekonomicznej do naszej 30-bilionowej gospodarki narodowej (co stanowi łącznie ponad połowę światowej gospodarki) – aby przeciwdziałać drapieżnym praktykom gospodarczym i wykorzystać naszą połączoną siłę ekonomiczną do ochrony naszej czołowej pozycji w światowej gospodarce oraz dopilnować, aby gospodarki sojusznicze nie uległy podporządkowaniu żadnej konkurencyjnej potędze. Musimy nadal poprawiać stosunki handlowe (i inne) z Indiami, aby zachęcić Nowe Delhi do wniesienia wkładu w bezpieczeństwo regionu Indo-Pacyfiku, w tym poprzez kontynuację współpracy w ramach czworoboku z Australią, Japonią i Stanami Zjednoczonymi („Czterostronny Układ”). Ponadto będziemy również dążyć do dostosowania działań naszych sojuszników i partnerów do naszego wspólnego interesu w zapobieganiu dominacji jakiegokolwiek pojedynczego państwa będącego konkurentem.

Stany Zjednoczone muszą jednocześnie inwestować w badania, aby zachować i rozwijać swoją przewagę w dziedzinie najnowocześniejszych technologii wojskowych i podwójnego zastosowania, kładąc nacisk na dziedziny, w których USA mają największą przewagę. Należą do nich technologie podwodne, kosmiczne i nuklearne, a także inne, które zadecydują o przyszłości potęgi militarnej, takie jak sztuczna inteligencja, komputery kwantowe i systemy autonomiczne, a także energia niezbędna do zasilania tych dziedzin.

Ponadto kluczowe relacje rządu USA z amerykańskim sektorem prywatnym pomagają w utrzymaniu nadzoru nad stałymi zagrożeniami dla sieci USA, w tym infrastruktury krytycznej. To z kolei umożliwia rządowi USA wykrywanie, atrybucję i reagowanie w czasie rzeczywistym (tj. obronę sieci i ofensywne operacje cybernetyczne), jednocześnie chroniąc konkurencyjność gospodarki USA i wzmacniając odporność amerykańskiego sektora technologicznego. Poprawa tych możliwości będzie również wymagała znacznej deregulacji, aby jeszcze bardziej poprawić naszą konkurencyjność, pobudzić innowacje i zwiększyć dostęp do amerykańskich zasobów naturalnych. W ten sposób powinniśmy dążyć do przywrócenia równowagi militarnej korzystnej dla Stanów Zjednoczonych i naszych sojuszników w regionie.

Oprócz utrzymania dominującej pozycji gospodarczej i skonsolidowania systemu sojuszy w ramach grupy ekonomicznej, Stany Zjednoczone muszą podjąć zdecydowane działania dyplomatyczne i podjąć współpracę gospodarczą z sektorem prywatnym w tych krajach, w których w nadchodzących dekadach najprawdopodobniej nastąpi większość światowego wzrostu gospodarczego.

Dyplomacja America First dąży do zrównoważenia globalnych relacji handlowych. Daliśmy jasno do zrozumienia naszym sojusznikom, że deficyt na rachunku bieżącym Stanów Zjednoczonych jest nie do utrzymania. Musimy zachęcać Europę, Japonię, Koreę, Australię, Kanadę, Meksyk i inne znaczące kraje do przyjęcia polityki handlowej, która pomoże zrównoważyć chińską gospodarkę w kierunku konsumpcji gospodarstw domowych, ponieważ Azja Południowo-Wschodnia, Ameryka Łacińska i Bliski Wschód nie są w stanie same wchłonąć ogromnej nadwyżki chińskich mocy produkcyjnych. Kraje eksportujące z Europy i Azji mogą również postrzegać kraje o średnich dochodach jako ograniczony, ale rosnący rynek zbytu dla swoich towarów.

Chińskie przedsiębiorstwa państwowe i wspierane przez państwo przodują w budowaniu infrastruktury fizycznej i cyfrowej, a Chiny przekuły około 1,3 biliona dolarów swoich nadwyżek handlowych w pożyczki dla swoich partnerów handlowych. Ameryka i jej sojusznicy nie opracowali jeszcze, a tym bardziej nie wdrożyli, wspólnego planu dla tzw. „Globalnego Południa”, ale wspólnie dysponują ogromnymi zasobami. Europa, Japonia, Korea Południowa i inne kraje dysponują aktywami zagranicznymi netto o wartości 7 bilionów dolarów. Międzynarodowe instytucje finansowe, w tym wielostronne banki rozwoju, dysponują łącznymi aktywami o wartości 1,5 biliona dolarów. Chociaż rozrost misji osłabił skuteczność niektórych z tych instytucji, obecna administracja jest zdecydowana wykorzystać swoją pozycję lidera do wdrożenia reform, które zapewnią, że będą one służyć amerykańskim interesom.

To, co odróżnia Amerykę od reszty świata – nasza otwartość, transparentność, wiarygodność, zaangażowanie na rzecz wolności i innowacji oraz wolnorynkowy kapitalizm – nadal będzie czynić nas globalnym partnerem pierwszego wyboru. Ameryka nadal zajmuje dominującą pozycję w kluczowych technologiach, których świat potrzebuje. Powinniśmy oferować partnerom szereg zachęt – na przykład współpracę w zakresie zaawansowanych technologii, zakupy obronne i dostęp do naszych rynków kapitałowych – które przesuną decyzje na naszą korzyść.

Wizyty państwowe prezydenta Trumpa w krajach Zatoki Perskiej w maju 2025 roku pokazały siłę i atrakcyjność amerykańskiej technologii. Prezydent zyskał tam poparcie państw Zatoki dla amerykańskiej technologii sztucznej inteligencji, pogłębiając nasze partnerstwa. Ameryka powinna w podobny sposób zaangażować naszych europejskich i azjatyckich sojuszników i partnerów, w tym Indie, do umocnienia i poprawy naszej wspólnej pozycji na półkuli zachodniej, a w odniesieniu do kluczowych minerałów – w Afryce. Powinniśmy tworzyć koalicje, które wykorzystają nasze przewagi komparatywne w finansach i technologii, aby budować rynki eksportowe z krajami współpracującymi. Partnerzy gospodarczy Ameryki nie powinni już oczekiwać dochodów ze Stanów Zjednoczonych z nadwyżek mocy produkcyjnych i nierównowag strukturalnych, lecz dążyć do wzrostu poprzez zarządzaną współpracę powiązaną ze strategicznym dostosowaniem i pozyskiwaniem długoterminowych inwestycji amerykańskich.

Dysponując najgłębszymi i najefektywniejszymi rynkami kapitałowymi na świecie, Ameryka może pomóc krajom o niskich dochodach w rozwijaniu własnych rynków kapitałowych i ściślejszym związaniu ich walut z dolarem, co zapewni przyszłość dolara jako światowej waluty rezerwowej.

Naszymi największymi atutami pozostają system rządów i dynamiczna gospodarka wolnorynkowa. Nie możemy jednak zakładać, że zalety naszego systemu zdominują nas same z siebie. Dlatego strategia bezpieczeństwa narodowego jest niezbędna.

Odstraszanie zagrożeń militarnych

W perspektywie długoterminowej utrzymanie amerykańskiej dominacji gospodarczej i technologicznej jest najpewniejszym sposobem odstraszenia i zapobieżenia konfliktowi zbrojnemu na dużą skalę.

Korzystna równowaga sił konwencjonalnych pozostaje kluczowym elementem rywalizacji strategicznej. Tajwan słusznie koncentruje się na wielu kwestiach, częściowo ze względu na jego dominującą pozycję w produkcji półprzewodników, ale przede wszystkim dlatego, że zapewnia bezpośredni dostęp do Drugiego Łańcucha Wysp i dzieli Azję Północno-Wschodnią i Południowo-Wschodnią na dwa odrębne teatry działań. Biorąc pod uwagę, że jedna trzecia globalnej żeglugi przepływa corocznie przez Morze Południowochińskie, ma to poważne konsekwencje dla gospodarki USA. Dlatego zapobieganie konfliktom o Tajwan, najlepiej poprzez utrzymanie przewagi militarnej, jest priorytetem. Będziemy również utrzymywać naszą długoletnią deklaratywną politykę wobec Tajwanu, co oznacza, że ​​Stany Zjednoczone nie popierają żadnej jednostronnej zmiany status quo w Cieśninie Tajwańskiej.

Zbudujemy armię zdolną do odparcia agresji w dowolnym miejscu na Pierwszym Łańcuchu Wysp. Ale armia amerykańska nie może i nie powinna musieć tego robić sama.

Nasi sojusznicy muszą się zaangażować i przeznaczyć – a co ważniejsze, zrobić – znacznie więcej na obronę zbiorową. Amerykańskie wysiłki dyplomatyczne powinny koncentrować się na wywieraniu presji na naszych sojuszników i partnerów z Pierwszego Łańcucha Wysp, aby umożliwili armii USA lepszy dostęp do swoich portów i innych obiektów, zwiększyli wydatki na własną obronę, a przede wszystkim zainwestowali w zdolności odstraszające agresję. To powiąże kwestie bezpieczeństwa morskiego wzdłuż Pierwszego Łańcucha Wysp, jednocześnie wzmacniając zdolność USA i sojuszników do udaremnienia wszelkich prób zajęcia Tajwanu lub osiągnięcia tak niekorzystnego dla nas układu sił, że obrona tej wyspy będzie niemożliwa.

Powiązanym wyzwaniem dla bezpieczeństwa jest potencjalna możliwość kontrolowania Morza Południowochińskiego przez dowolnego konkurenta. Mogłoby to umożliwić potencjalnie wrogiemu mocarstwu wprowadzenie systemu opłat za przejazd jednym z najważniejszych szlaków handlowych na świecie lub – co gorsza – jego zamknięcie i ponowne otwarcie według własnego uznania. Każdy z tych scenariuszy byłby szkodliwy dla gospodarki USA i szerszych interesów USA. Konieczne jest opracowanie zdecydowanych środków, a także środków odstraszających niezbędnych do utrzymania tych szlaków otwartych, wolnych od „opłat” i niepodlegających arbitralnemu zamknięciu przez jeden kraj. Będzie to wymagało nie tylko dalszych inwestycji w nasze zdolności wojskowe – zwłaszcza morskie – ale także ścisłej współpracy z każdym krajem, który może ucierpieć, od Indii po Japonię i inne, jeśli ten problem nie zostanie rozwiązany.

Biorąc pod uwagę nalegania prezydenta Trumpa na zwiększenie podziału obciążeń między Japonię i Koreę Południową, musimy wezwać te kraje do zwiększenia wydatków na obronność, koncentrując się na zdolnościach – w tym nowych – niezbędnych do odstraszania przeciwników i ochrony Pierwszego Łańcucha Wysp. Wzmocnimy również naszą obecność wojskową na zachodnim Pacyfiku, a w relacjach z Tajwanem i Australią podtrzymujemy zdecydowaną retorykę dotyczącą zwiększenia wydatków na obronność.

Aby zapobiec konfliktom, konieczna jest czujność w regionie Indo-Pacyfiku, odnowiona baza przemysłu obronnego, większe inwestycje wojskowe ze strony nas samych oraz naszych sojuszników i partnerów, a także zwycięstwo w rywalizacji gospodarczej i technologicznej w perspektywie długoterminowej.

 

  1. Promowanie europejskiej wielkości

Amerykańscy urzędnicy przyzwyczaili się do myślenia o problemach europejskich w kategoriach niewystarczających wydatków wojskowych i stagnacji gospodarczej. Jest w tym ziarno prawdy, ale prawdziwe problemy Europy są jeszcze głębsze.

Udział Europy kontynentalnej w globalnym PKB spadł z 25 procent w 1990 r. do 14 procent obecnie, częściowo z powodu przepisów krajowych i międzynarodowych, które ograniczają kreatywność i pracowitość.

Jednak ten kryzys gospodarczy przyćmiewa realna i bardziej dotkliwa perspektywa zagłady cywilizacyjnej. Do ważniejszych problemów stojących przed Europą należą: działania Unii Europejskiej i innych organizacji transnarodowych podważające wolność polityczną i suwerenność, polityka migracyjna, która przekształca kontynent i wywołuje konflikty, cenzura wolności słowa i tłumienie opozycji politycznej, spadający wskaźnik urodzeń oraz utrata tożsamości narodowych i pewności siebie.

Jeśli obecne trendy się utrzymają, kontynent za 20 lat lub krócej będzie nie do poznania. W związku z tym nie jest oczywiste, czy niektóre kraje europejskie będą miały wystarczająco silne gospodarki i siły zbrojne, by pozostać wiarygodnymi sojusznikami. Wiele z tych państw obecnie podwaja swoje wysiłki na obecnej drodze. Chcemy, aby Europa pozostała europejska, odzyskała cywilizacyjną pewność siebie i porzuciła nieudaną próbę tłumienia regulacji.

Ten brak pewności siebie jest najbardziej widoczny w relacjach Europy z Rosją. Europejscy sojusznicy mają znaczną przewagę w zakresie twardej siły nad Rosją, niemal pod każdym względem, z wyjątkiem broni jądrowej. W wyniku wojny Rosji na Ukrainie relacje europejskie z Rosją uległy znacznemu osłabieniu, a wielu Europejczyków postrzega Rosję jako zagrożenie egzystencjalne. Utrzymanie relacji europejskich z Rosją będzie wymagało znaczącego zaangażowania dyplomatycznego Stanów Zjednoczonych, zarówno w celu przywrócenia stabilności strategicznej na obszarze Eurazji, jak i w celu ograniczenia ryzyka konfliktu między Rosją a państwami europejskimi.

W interesie Stanów Zjednoczonych leży wynegocjowanie szybkiego zakończenia działań wojennych na Ukrainie, aby ustabilizować gospodarki europejskie, zapobiec niezamierzonej eskalacji lub ekspansji wojny oraz przywrócić strategiczną stabilność w stosunkach z Rosją, a także umożliwić odbudowę Ukrainy po zakończeniu działań wojennych, aby zapewnić jej przetrwanie jako zdolnego państwa.

Wojna na Ukrainie miała odwrotny skutek w postaci zwiększenia zależności zewnętrznych Europy, a zwłaszcza Niemiec. Obecnie niemieckie firmy chemiczne budują w Chinach jedne z największych na świecie zakładów przetwórczych, wykorzystując rosyjski gaz, którego nie mogą pozyskać u siebie. Administracja Trumpa znajduje się w konflikcie z europejskimi urzędnikami, którzy pokładają nierealistyczne nadzieje w wojnie, osadzonej w niestabilnych rządach mniejszościowych, z których wiele depcze podstawowe zasady demokracji, aby stłumić opozycję. Zdecydowana większość europejska pragnie pokoju, jednak to pragnienie nie przekłada się na politykę, w dużej mierze z powodu podważania przez te rządy procesów demokratycznych. Ma to strategiczne znaczenie dla Stanów Zjednoczonych właśnie dlatego, że państwa europejskie nie mogą się zreformować, jeśli tkwią w pułapce kryzysu politycznego.

Jednak Europa pozostaje strategicznie i kulturowo kluczowa dla Stanów Zjednoczonych. Handel transatlantycki pozostaje jednym z filarów światowej gospodarki i amerykańskiego dobrobytu. Europejskie sektory, od produkcji, przez technologię, po energetykę, pozostają jednymi z najsilniejszych na świecie. Europa jest siedzibą najnowocześniejszych badań naukowych i wiodących światowych instytucji kulturalnych. Nie tylko nie możemy sobie pozwolić na skreślenie Europy z listy – byłoby to samobójcze dla celu tej strategii.

Amerykańska dyplomacja powinna nadal bronić prawdziwej demokracji, wolności słowa i bezkompromisowego celebrowania indywidualnego charakteru i historii narodów europejskich. Ameryka zachęca swoich politycznych sojuszników w Europie do promowania tego odrodzenia ducha, a rosnący wpływ patriotycznych partii europejskich rzeczywiście napawa optymizmem.

Naszym celem powinno być pomóc Europie skorygować jej obecną trajektorię. Będziemy potrzebować silnej Europy, która pomoże nam skutecznie konkurować i będzie z nami współpracować, aby uniemożliwić jakiemukolwiek przeciwnikowi zdominowanie Europy.

Ameryka, co zrozumiałe, jest sentymentalnie związana z kontynentem europejskim – i oczywiście z Wielką Brytanią i Irlandią. Charakter tych krajów ma również strategiczne znaczenie, ponieważ liczymy na kreatywnych, kompetentnych, pewnych siebie i demokratycznych sojuszników, którzy stworzą warunki stabilności i bezpieczeństwa. Chcemy współpracować z krajami, które dążą do odzyskania dawnej świetności.

 

W dłuższej perspektywie jest więcej niż prawdopodobne, że najpóźniej w ciągu kilku dekad niektórzy członkowie NATO staną się w większości państwami spoza Europy. W związku z tym otwarte pozostaje pytanie, czy będą postrzegać swoje miejsce na świecie, a także sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, tak samo jak ci, którzy podpisali Kartę NATO.

Nasza szeroka polityka wobec Europy powinna priorytetowo traktować:

  • Przywrócenie warunków stabilności w Europie i strategicznej stabilności w stosunkach z Rosją;

  • Umożliwienie Europie stanięcia na własnych nogach i działania jako grupa sprzymierzonych suwerennych państw, w tym poprzez wzięcie na siebie głównej odpowiedzialności za własną obronę, bez ulegania dominacji jakiejkolwiek wrogiej siły;

  • Kultywowanie oporu wobec obecnego kierunku rozwoju Europy wśród narodów europejskich;

  • Otwarcie rynków europejskich na towary i usługi ze Stanów Zjednoczonych oraz zapewnienie uczciwego traktowania pracowników i przedsiębiorstw ze Stanów Zjednoczonych;

  • Budowanie zdrowych narodów Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej poprzez powiązania handlowe, sprzedaż broni, współpracę polityczną oraz wymianę kulturalną i edukacyjną;

  • Zakończenie postrzegania NATO jako sojuszu, który stale się rozszerza, i zapobieganie jego urzeczywistnieniu;

  • Zachęcanie Europy do podjęcia działań mających na celu zwalczanie nadmiernej produkcji, kradzieży technologii, cybernetycznego szpiegostwa i innych wrogich praktyk gospodarczych.

  1. Bliski Wschód: przenieś ciężary, buduj pokój

Co najmniej od pół wieku amerykańska polityka zagraniczna stawia Bliski Wschód ponad wszystkie inne regiony. Powody są oczywiste: Bliski Wschód przez dekady był najważniejszym dostawcą energii na świecie, głównym teatrem rywalizacji supermocarstw i nękany konfliktami, które groziły rozlaniem się na cały świat, a nawet na nasze własne brzegi.

Dziś co najmniej dwie z tych dynamik już nie obowiązują. Dostawy energii uległy znacznej dywersyfikacji, a Stany Zjednoczone ponownie stały się eksporterem netto energii. Rywalizacja supermocarstw ustąpiła miejsca rywalizacji między mocarstwami, w której Stany Zjednoczone zachowują najbardziej godną pozazdroszczenia pozycję, wzmocnioną przez udane ożywienie przez prezydenta Trumpa naszych sojuszy w Zatoce Perskiej, z innymi partnerami arabskimi oraz z Izraelem.

Konflikt pozostaje najbardziej problematycznym czynnikiem na Bliskim Wschodzie, ale obecnie problem ten jest mniej złożony, niż sugerują nagłówki gazet. Iran – główna siła destabilizująca region – został znacznie osłabiony przez działania Izraela od 7 października 2023 r. oraz operację „Młot Północy” prezydenta Trumpa z czerwca 2025 r., która znacząco osłabiła irański program nuklearny. Konflikt izraelsko-palestyński pozostaje zacięty, ale dzięki zawieszeniu broni i uwolnieniu zakładników, wynegocjowanemu przez prezydenta Trumpa, poczyniono postępy w kierunku trwalszego pokoju. Główni zwolennicy Hamasu osłabli lub wycofali się. Syria pozostaje potencjalnym problemem, ale dzięki wsparciu ze strony Stanów Zjednoczonych, Arabów, Izraela i Turcji może się ustabilizować i odzyskać należne jej miejsce jako integralnego, pozytywnego gracza w regionie.

Wraz z uchyleniem lub złagodzeniem restrykcyjnej polityki energetycznej przez obecną administrację i wzrostem produkcji energii w Ameryce, historyczny powód, dla którego Ameryka koncentrowała się na Bliskim Wschodzie, będzie zanikał. Zamiast tego region ten będzie w coraz większym stopniu stawał się źródłem i celem międzynarodowych inwestycji, również w branżach wykraczających poza ropę i gaz – w tym w energetyce jądrowej, sztucznej inteligencji i technologiach obronnych. Możemy również współpracować z partnerami z Bliskiego Wschodu, aby wspierać inne interesy gospodarcze, od zabezpieczania łańcuchów dostaw po wzmacnianie możliwości rozwoju przyjaznych i otwartych rynków w innych częściach świata, takich jak Afryka.

Partnerzy z Bliskiego Wschodu demonstrują swoje zaangażowanie w walkę z radykalizmem, co stanowi trend, który amerykańska polityka powinna nadal wspierać. Wymaga to jednak porzucenia przez Amerykę błędnego eksperymentu z nakłanianiem tych narodów – zwłaszcza monarchii Zatoki Perskiej – do porzucenia ich tradycji i historycznych form rządów. Powinniśmy wspierać i oklaskiwać reformy, kiedy i gdziekolwiek pojawiają się one naturalnie, a nie próbować narzucać je z zewnątrz. Kluczem do udanych relacji z Bliskim Wschodem jest akceptacja regionu, jego przywódców i narodów takimi, jakimi są, przy jednoczesnej współpracy w obszarach wspólnego zainteresowania.

Ameryka zawsze będzie miała zasadniczy interes w zapewnieniu, że dostawy energii z Zatoki Perskiej nie wpadną w ręce jawnego wroga, że ​​Cieśnina Ormuz pozostanie otwarta, że ​​Morze Czerwone pozostanie żeglowne, że region nie stanie się inkubatorem ani eksporterem terroru skierowanego przeciwko amerykańskim interesom lub amerykańskiej ojczyźnie oraz że Izrael pozostanie bezpieczny. Możemy i musimy stawić czoła temu zagrożeniu ideologicznie i militarnie.

bez dekad bezowocnych wojen o „budowanie narodu”. Mamy również wyraźny interes w rozszerzeniu Porozumień Abrahama na więcej krajów regionu i inne kraje świata muzułmańskiego.

Ale czasy, w których Bliski Wschód dominował w amerykańskiej polityce zagranicznej, zarówno w długoterminowym planowaniu, jak i w codziennej realizacji, na szczęście minęły – nie dlatego, że Bliski Wschód przestał mieć znaczenie, ale dlatego, że nie jest już nieustannym źródłem irytacji i potencjalnego źródła nieuchronnej katastrofy, jak kiedyś. Wyłania się raczej jako miejsce partnerstwa, przyjaźni i inwestycji – trend, który należy powitać z zadowoleniem i wspierać. W rzeczywistości, zdolność prezydenta Trumpa do zjednoczenia świata arabskiego w Szarm el-Szejk w dążeniu do pokoju i normalizacji pozwoli Stanom Zjednoczonym w końcu uznać interesy amerykańskie za priorytet.

  1. Afryka

Przez zbyt długi czas amerykańska polityka w Afryce koncentrowała się na dostarczaniu, a następnie szerzeniu liberalnej ideologii. Stany Zjednoczone powinny zamiast tego dążyć do partnerstwa z wybranymi krajami, aby łagodzić konflikty, rozwijać korzystne dla obu stron relacje handlowe i przejść od paradygmatu pomocy zagranicznej do paradygmatu inwestycji i wzrostu, który pozwoli wykorzystać bogate zasoby naturalne Afryki i jej ukryty potencjał gospodarczy.

Możliwości zaangażowania mogłyby obejmować negocjowanie rozwiązań dla trwających konfliktów (np. między Demokratyczną Republiką Konga a Rwandą, Sudanem) i zapobieganie nowym (np. między Etiopią a Erytreą i Somalią), a także działania mające na celu zmianę naszego podejścia do pomocy i inwestycji (np. Ustawa o wzroście i możliwościach Afryki). Musimy również zachować czujność wobec odradzającej się działalności terrorystycznej islamistów w niektórych częściach Afryki, unikając jednocześnie jakiejkolwiek długoterminowej obecności lub zobowiązań amerykańskich.

Stany Zjednoczone powinny przejść od relacji z Afryką skoncentrowanych na pomocy do relacji opartych na handlu i inwestycjach, faworyzując partnerstwa z państwami kompetentnymi i wiarygodnymi, zdecydowanymi na otwarcie swoich rynków dla amerykańskich towarów i usług. Bezpośrednim obszarem inwestycji USA w Afryce, z perspektywą wysokiego zwrotu z inwestycji, jest sektor energetyczny i rozwój kluczowych surowców mineralnych. Rozwój wspieranych przez USA technologii energii jądrowej, gazu płynnego i skroplonego gazu ziemnego może generować zyski dla amerykańskich przedsiębiorstw i pomóc nam w rywalizacji o kluczowe surowce mineralne i inne zasoby.

 

chrome-extension://efaidnbmnnnibpcajpcglclefindmkaj/https://www.whitehouse.gov/wp-content/uploads/2025/12/2025-National-Security-Strategy.pdf