Paul Craig Roberts. Kreml nigdy się nie uczy

Biedny Paul Craig Roberts nie rozumie tego, że Kreml jest w sojuszu z "zachodem" i jako taki sojusznik walczy przeciwko Rosji oraz Rosjanom, a to podobnie to tego, jak Biały Dom prowadzi krwawą wojnę przeciwko Amerykanom.

A i warsiawski rząd żydka Morawieckiego - podobnie antyrosyjskiemu Kremlowi - prowadzi terror wymierzony w Polaków.

Najgorszym wrogiem jest wróg wewnętrzny.

 

Red. Gazeta Warszawska

+

 

Kreml nigdy się nie uczy

Paul Craig Roberts

Słabe reakcje Kremla na prowokacje nadal zachęcają Zachód do sprowadzania do Rosji kolejnych i bardziej niebezpiecznych prowokacji.   Prowokowanie Rosji jest nieodpowiedzialne dla Waszyngtonu i waszyngtońskich marionetkowych państw NATO.   Ale widząc słabość Kremla, Zachodowi trudno się powstrzymać.   Zachód teraz lekceważy rosyjskie groźby jako arogancję.   W konsekwencji Zachód przeszedł od prowokacji do agresji. Dzięki dostawom broni i wsparciu dyplomatycznemu Zachód stał się de facto sojusznikiem w sojuszu z Ukrainą przeciwko Rosji.

Kreml stoi teraz w obliczu znacznie rozszerzonej granicy z NATO z perspektywy Finlandii, z jej długą granicą z Rosją i bliskością Sankt Petersburga, przystępującego do NATO.   W obecnej sytuacji Finlandii nie grozi niebezpieczeństwo rosyjskiego ataku, ale będzie, jeśli Finlandia przystąpi do NATO.   Wejście do NATO oznacza, że ​​Finlandia będzie miała na celowniku nuklearnym, czego obecnie kraj nie jest.   Oczywistym jest, że bezpieczeństwo Finlandii pogarsza się, jeśli Finlandia przystąpi do NATO.

Dlaczego więc dołączyć?

Najbardziej oczywistą odpowiedzią jest to, że Waszyngton zapłacił fińskim przywódcom za zwiększenie presji na Kreml poprzez przystąpienie do NATO.   Mam dobry powód, by w to wierzyć.   Wiele lat temu byłem w Pentagonie w biurze bardzo wysokiego urzędnika, któremu zaproponowano ważne stanowisko.   Skorzystałem z okazji, by zadać pytanie o coś, co od dawna mnie zastanawiało.   Jak, zapytałem, Waszyngtonowi udaje się skłonić obce rządy do wspierania interesów Waszyngtonu kosztem ich własnych krajów? – Pieniądze – powiedział wysoki urzędnik Pentagonu.   — Masz na myśli pomoc zagraniczną — powiedziałem.   „Nie”, powiedział urzędnik, „dajemy przywódcom politycznym torby pełne pieniędzy.   Jesteśmy ich właścicielami. Zgłaszają się do nas.

Co jeszcze tłumaczy zainteresowanie Finlandii i Szwecji po tylu latach neutralności przystąpieniem do NATO, ale workami pieniędzy wypłaconych fińskim i szwedzkim przywódcom? 

Żaden kraj nie jest zagrożony atakiem ze strony Rosji.   Ile dolarów potrzeba było, aby przywódcy tych krajów zdecydowali się sprzedać swoje kraje za brudną fortunę?

Wyprzedaż idzie dalej niż Finlandia i Szwecja. Jeśli te kupione i opłacone rządy dołączą do NATO, sprzedają również cały świat zachodni.   Byłoby to jasne nawet dla rosyjskich liberałów, którzy utrudniają istnienie Rosji jako suwerennego narodu, że świat zachodni zamierza zrobić to, co amerykańscy neokonserwatyści uznali za główny cel amerykańskiej polityki zagranicznej:   zapobiec pojawieniu się rywala, który ma wystarczającą moc, by ograniczyć hegemonię USA.

Dlaczego po trzech dekadach uznania tej doktryny za „główny cel amerykańskiej polityki zagranicznej” Kreml jej nie zrozumiał?

W tym momencie nawet liberałowie na Kremlu powinni zrozumieć, że świat zachodni jest trwałym wrogiem, groźniejszym niż III Rzesza.   Kiedy rosyjscy liberałowie zostaną zmuszeni do konfrontacji z tym faktem, czy nadal będą skłonni zamienić rosyjską suwerenność na akceptację przez Zachód?

Rosyjski rząd to bardzo dziwny rząd. Kreml przez lata tolerował oligarchów z czasów Jelcyna, którzy kradli rosyjskie aktywa. Dziś rosyjski rząd nadal dostarcza swoim śmiertelnym wrogom energię i strategiczne minerały, aby mogli prowadzić wojnę z Rosją. Dyrektor Rosyjskiego Banku Centralnego zostawił rezerwy banku centralnego na niestrzeżonej półce, skąd Zachód mógł je ukraść.   Putin nadal ma na swoim stanowisku kilku, którzy stworzyli system oligarchów, który wiązał Rosję w służebnej roli z zachodnim kapitałem finansowym.

Rosyjski rząd zezwolił George'owi Sorosowi i jego organizacjom na działanie w Rosji, finansowanie i pranie mózgu rosyjskiej młodzieży przeciwko ich własnemu krajowi. Rosyjski rząd zezwolił zachodnim organizacjom medialnym na propagandę narodu rosyjskiego przeciwko własnemu rządowi.

Kreml poderżnął sobie gardło, aby udowodnić, jak bardzo jest demokratyczny.

Nic dziwnego, że rządowi rosyjskiemu nie udało się przekonać Zachodu, że prowokowanie Rosji oznacza śmierć i zniszczenie dla tych, którzy prowokują. Ta strategiczna porażka Kremla oznacza, że ​​coraz bardziej nasilające się prowokacje mają na celu zepchnięcie Rosji z powrotem do muru. W tym momencie bomby wybuchną.  

Całkowita i całkowita głupota rodzaju ludzkiego sprawia, że ​​można się zastanawiać, dlaczego Bóg dał dominację nad ziemią ludzkości, najmniej inteligentnej z gatunku.

 

 

 
https://www.paulcraigroberts.org/2022/05/15/the-kremlin-never-learns-2/