Powieszenie Pawła Chruszcza - mord rytualny na antysemicie?

"Haniebne antypolskie wystąpienie Dudy.

 

4 lipca 2016 roku Duda pojechał do Kielc na obchody rocznicy "pogromu kieleckiego", aby tam dalej czapkować żydom i szkodzić Polsce, co chyba powoli staje się głównym zadaniem jego prezydentury.

Podczas tych uroczystości Duda całkowicie przemilczał polskie ofiary - dziewięciu niewinnych ludzi; Polaków  - zamordowanych przez żydowskie sądy wojskowe, które na posiedzeniach wyjazdowych w Kielcach skazały na śmierć tych nie tylko niewinnych, a często nieświadomych „uczestników pogromu”.

Duda wyliczył za to wielokrotnie żydów jako „naród” (pięć razy), a Polaków ani razu. I standardowo już  bełkotał w koło – na wzór Beaty Szydło – słowo „obywatel” i jego odmiany gramatyczne (czternaście razy).

Duda jasno postawił wyższość „narodowości żydowskiej” i „obywatelstwa” nad Narodem Polskim i interesami Narodu Polskiego, którego ani razu nie określił narodem, a za to parokrotnie posłużył się słowem „POLIN”, co jest stygmatem wskazującym na żydowską antypolskość tego, który tym słowem - łajnem się posługuje.

+

Duda zadeklarował agresję i restrykcje przeciwko wszystkim, którzy będą szkodzić - „choćby w najdrobniejszym przejawie” - i „żydom”, i „obywatelom”. 

Z pewnością nie uszło to uwadze żydów, którzy słuchali tego strasznego antypolskiego bełkotu.  Będą oni już potrafić odpowiednio wcielić w życie te zalecenia, które merytorycznie są w całkowitej jedności z wypowiedziami Józefa Stalina Jakuba Bermana, którzy wzywali do zabijania antysemitów.

Żydzi już potrafią te słowa i zrozumieć, i wcielić w życie - podkreślamy, a co przynieście intensyfikację żydowskiego ludobójstwa na Polakach.

Ale my też te słowa rozumiemy właściwie: ŚMIERĆ ZDRAJCY!

Red. Gazeta Warszawska

 PS.

Poziom historycznej wiedzy, jaką Duda ujawnił w trakcie tego seansu nienawiści,  jest tak niski, że tylko to niniejszym zaznaczamy, ale już nie podejmujmy jakiekolwiek wątku."