Wczasach, gdy muzyka sakralna zbyt często zostaje sprowadzona do roli prostego ornamentu liturgicznego lub wręcz zastąpiona kompozycjami inspirowanymi światem, pilnie należy na nowo odkryć wspaniałość śpiewu gregoriańskiego , tego „pieśni właściwej Kościołowi rzymskiemu” (święty Pius X), który głęboko ukształtował pobożność, kulturę, a nawet chrześcijańską tożsamość Francji.
I. Śpiew gregoriański: uniwersalne dziedzictwo zakorzenione w kościołach Francji
Śpiew gregoriański nie jest śpiewem typowo francuskim , ale uniwersalnym skarbem liturgicznym , powstałym w Kościele Rzymskim w celu wyrażania wiary, modlitwy i uwielbienia.
Jednak Kościoły Galii , od pierwszych wieków, przyczyniły się do jego rozwoju. Wielu francuskich kompozytorów, biskupów i poetów wzbogaciło ten repertuar:
- Venance Fortunat (biskup Poitiers, VII w.): autor Vexilla Regis , wojskowego i mistycznego hymnu wielkanocnego, a także Pange lingua , poetyckiego arcydzieła o Wcieleniu i Męce.
- Robert Pobożny (król Francji, XI wiek): prawdopodobny autor Veni Sancte Spiritus .
- Święty Bernard : przypisuje mu się autorstwo wielu hymnów maryjnych, m.in. Jesu dulcis memoria czy Salve Regina .
Inne późniejsze dzieła pochodzą z Solesmes (XIX–XX w.), na przykład melodie Stabat Mater czy msze o Chrystusie Królu, Wniebowzięciu NMP czy św. Janie Bosko.
II. Chorał gregoriański, odbicie okresów chrześcijaństwa
Każdy okres odnowy duchowej we Francji zbiegał się z powrotem do śpiewu gregoriańskiego :
- Święty Cezariusz z Arles (VI w.) zachęcał wiernych do śpiewania psalmów, aby zastąpić nimi pieśni bluźniercze i bezbożne.
- Karol Wielki (VIII wiek) wprowadził w swoim imperium chorał rzymski i założył szkoły chorału gregoriańskiego.
- Na terenach wiejskich Bretanii (XIX w.) zachował się żywy śpiew liturgiczny, w którym wierni niepiśmienni śpiewają z pamięci całą część mszy.
Pieśń ta staje się symbolem wierności , świętym językiem i wektorem jedności z Rzymem.
III. Solesmes, serce odrodzenia gregoriańskiego
W XIX wieku chorał gregoriański popadł w ruinę. Zniekształciły go mylące zapisy nutowe, przedstawienia teatralne i dysonanse pozaliturgiczne. To właśnie wtedy Dom Guéranger , założyciel opactwa Solesmes, podjął się jego odnowy. Podążając za nim:
- Dom Pothier przywraca tekstom łacińską strukturę akcentową.
- Dom Mocquereau odkrywa na nowo pierwotny rytm i kodyfikuje interpretację w oparciu o oddech i frazę muzyczną.
- Święty Pius X w zbiorze Tra le sollecitudini (1903) narzucił śpiew gregoriański jako śpiew Kościoła.
Solesmes stało się światowym centrum śpiewu gregoriańskiego , dzięki swoim publikacjom, zapisom, mnichom-kopistom i sesjom szkoleniowym.
IV. Duchowe podstawy śpiewu gregoriańskiego
Chorał gregoriański to nie muzyka taka sama jak każda inna. To:
- werbalny : obejmuje święty tekst, nie zanurzając go.
- Łacina : szanuje język Kościoła.
- monodyczny : promuje jedność liturgiczną (jeden głos).
- modulująca : opiera się na bogactwie trybów i rytmów, które wyrażają głębokie niuanse, nie popadając przy tym w powierzchowne emocje.
Chorał gregoriański nie jest sentymentalny , nie rozpala namiętności , kształci duszę i oświeca umysł . Jest uwielbieniem par excellence , którego Bóg oczekuje od swoich wiernych, zgodnie ze słowami Psalmu 49: „Immole Deo sacrificium laudis” .
V. W jaki sposób możemy dziś przywrócić ten skarb w naszych parafiach?
Brat Koenraad przedstawia nam kilka konkretnych pomysłów:
- Szanuj prawa Kościoła dotyczące muzyki liturgicznej (por. św. Pius X, Pius XII, Sobór Watykański II w Sacrosanctum Concilium ).
- Podejdź do tego poważnie : nie ma śpiewu gregoriańskiego bez próby, bez wysiłku, bez rygoru.
- Ucz dzieci śpiewania od najmłodszych lat : nigdy nie jest za wcześnie, aby śpiewać czysto i pięknie.
- Posłuchaj dobrych nagrań : te wykonane przez mnichów z Solesmes (pod dyrygenturą Dom Gajarda) są niezrównane.
- Unikaj podziału na modlitwę osobistą i modlitwę Kościoła. Chorał gregoriański jest szkołą pokory, szkołą Kościoła.
Nie gardź skarbem tysiącletnim
Chorał gregoriański jest darem Kościoła. Gardzić nim to gardzić samym głosem Oblubienicy Chrystusa . Odkrywać go na nowo to przywracać naszemu życiu duchowemu jego liturgiczny, rzymskokatolicki i niebiański wymiar .
„Miejsce śpiewu gregoriańskiego nie jest w konserwatoriach czy muzeach, lecz na ustach ludu Bożego” – brat Koenraad
https://catholiquedefrance.fr/le-chant-gregorien-dans-les-racines-de-la-france/