KRZYK STRICKLANDA, który każdy KATOLIK musi USŁYSZEĆ przed WIELKANOCĄ!

 

kilka dni przed Wielkanocą Ksch Praat Strickland przerywa milczenie wywiadem który jest prawdziwym szokiem dla każdego katolika jasnymi i dosadnymi słowami dokonuje on niezwykle przejrzystej analizy kryzysu w kościele i przypomina wszystko o czym wielu ludzi dziś jak się wydaje zapomniało

ten film potrzebujesz aby otworzyć oczy przed najważniejszym dniem w roku biskup Joseph Stickland niedawno usunięty ze stanowiska głowy diecezji Tyler w Teksasie nadal wstrząsa fundamentami kościoła słowami które nie pozostawiają miejsca na dwuznaczności wadzie przeprowadzonym przez ojca Murra ujawnił zaskakujący szczegół po publicznej obronie doktryny katolickiej w otwartym liście skierowanym do amerykańskich biskupów nie otrzymał żadnej odpowiedzi żadnego komentarza żadnej odpowiedzi żadnego słowa cisza cisza cisza ani jednego słowa powiedział stanowczo a w tej ciszy Strickland przekazuje głębokie przesłanie być może bardziej wymowne niż 1000 słów święty Benedykt w swojej regule mówi że cisza mówi sama za siebie wspominał ale co przekazuje ta cisza jeśli nie wstyd i strach przed stawieniem czoła prawdzie strickland jest przekonany że dziś żyjemy w głębokim rozłamie między miłością i prawdą według niego podział ten niszczy życie kościoła i świata i stwierdza wprost: "Gdy nie ma związku między miłością a prawdą nie ma też związku między Kościołem a Jezusem Chrystusem" mocne słowa które nie szukają kompromisu strickland nie wypowiada się w sposób sugerujący lub proszący w tekście wyraźnie potępia się kryzys teologiczny antropologiczny i duchowy współczesną iluzję że każdy może mieć swoją własną prawdę słyszałem jak powiedziano: "Ja mówię ci moją prawdę a ty mówisz mi swoją prawdę" ale czekaj czekaj jaka byłaby twoja prawda i moja prawda prawda jest tylko jedna prawda mówi niemal niedowierzającym tonem jest to bezpośredni atak na to co nazywa egoistyczną mentalnością swego rodzaju nową religią relatywizmu nie szczędzi on nawet języka synodalnego który stał się słowem kluczem epoki bergogliańskiej ironicznie i ostro Strickland wykrzykuje: "Czy jeszcze nie zdaliście sobie sprawy że prawda jest synodalna czy nie jesteś sztywny prawda jest synodalna i to zdecydowanie wyraźny przekaz który brzmi jak prowokacja skierowana do tych którzy jego zdaniem opróżniają doktrynę by wypełnić ją duszpasterską dwuznacznością w dalszej rozmowie z ojcem Murem Strickland stanowczo podkreślił że prawda nie jest pojęciem abstrakcyjnym czy względnym ale konkretną osobą Jezusem Chrystusem to stwierdzenie jest tak proste jak i rewolucyjne w dzisiejszym kontekście w którym każda prawda wydaje się być negocjowana reinterpretowana i osłabiana wszystkie religie szukają prawdy a ich założyciele mówią: "Mam prawdę mówię wam prawdę" ale nasz Pan mówi coś zupełnie innego ja jestem prawdą wspominał z niemal emocjonalną pasją jest to fundamentalny punkt wiary chrześcijańskiej lecz dziś wydaje się że został zapomniany lub zepchnięty na margines oficjalnych dyskursów strikland skupia się także na jednym z najbardziej dramatycznych momentów Ewangelii kiedy Piłat patrzy Chrystusowi w oczy i pyta: "Cóż to jest prawda?" A potem komentuje to fantastyczne patrzy samej prawdzie w twarz i jej nie rozpoznaje w tych słowach możemy odczytać całą tragedię współczesnego człowieka który szuka odpowiedzi w relatywizmie sentymentalizmie polityce ale odmawia uklęknięcia przed Chrystusem dla Striklanda jest to sedno kryzysu oddzieliliśmy miłość od prawdy pozbawiając je obu znaczenia żyjemy w świecie w którym mówi się: Prawda jest tam a miłość gdzie indziej ręka miłość jest prawdą a prawdą jest miłość mówi bez wahania teksański biskup nie ogranicza się do analizy teoretycznej piętnuje także praktyczne konsekwencje tej mentalności żyjemy fałszywym życiem oddzielny mundury życie bez Boga bo Bóg jest wszystkim miłością prawdą miłosierdziem i mówi to z zapałem kogoś kto nie zajmuje się teologią akademicką lecz podnosi krzyk na alarm jego zdaniem doktrynalne zamieszanie panujące w wielu środowiskach kościelnych odzwierciedla właśnie ten podział kościół który nie wie już kim jest ponieważ przestał stawiać Chrystusa w centrum jego propozycja jest radykalna ale krystaliczna potrzebujemy Jezusa Chrystusa w centrum naszego życia w centrum Kościoła w centrum naszych krajów jest uosobieniem prawdy miłości i miłosierdzia a potem niemal uroczystym szeptem przypomina: "Kościół istnieje ponieważ on go założył a jeśli dzisiaj kościół nie jest już związany z Chrystusem to nie jest już kościołem." Za pozornym spokojem w jego głosie kryje się płomień płomień pastora który postanowił się nie ugiąć on nie jest typem człowieka który idzie na kompromis nie jest typem człowieka który stosuje strategie dyplomatyczne jest przecież biskupem który postanowił nadal wierzyć że tak znaczy tak a nie znaczy nie z tego powodu dla wielu stał się postacią niekomfortową nie buntownik lecz wierzący nie rewolucjonista lecz świadek kiedy mówi o kościele i obecnym kryzysie nie przebiera w słowach nie chodzi tu tylko o troskę duszpasterską to głęboki ból jeśli nie ma związku między Kościołem a Jezusem Chrystusem to mamy pęknięcie rozłam który przenika wszystko liturgię doktrynę moralność wszystko staje się mylące a jeśli przyjrzeć się uważnie nietrudno zrozumieć o czym mówi msze coraz bardziej puste kazania niejasne biskupi unikający zajęcia jasnego stanowiska dokumenty przeczące sobie nawzajem w każdym akapicie dla Striklanda wszystko to jest owocem odejścia od Chrystusa jako centrum ale w jego przemówieniu kryje się coś głębszego wizja rzeczywistości która przeczy wszystkiemu co oferuje nam współczesny świat bóg jest wszystkim razem nie można wziąć miłości i odrzucić prawdy ani wziąć miłosierdzia i zignorować sprawiedliwości to tajemnica cud istnienia którego nie możemy w pełni zrozumieć ale został nam objawiony w Jezusie Chrystusie strikland nie mówi tylko o kościele mówi o człowieku o świecie o samym życiu twierdzi że bez prawdy prawdy pisanej z dużej litery człowiek jest zgubiony społeczeństwo się rozpada a kościół staje się nie do poznania a jego apel nie jest skierowany tylko do pasterzy ale także do wiernych jest to zaproszenie do osobistej odpowiedzialności do nawrócenia do wierności bo jeśli Chrystus został zepchnięty na margines to nie jest to tylko wina przywódców to wspólna odpowiedzialność musimy przywrócić Jezusowi centralne miejsce powtarza jak refren i nie jest to tylko pusty frazes dla niego jest to jedyny sposób na wyjście z nadciągającej ciemności co o tym myślisz jeśli spodobał ci się film napisz w komentarzu


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location