This comment was minimized by the moderator on the site
Miałam w pracy koleżankę prawie 20 lat młodszą, która wyraźnie cierpiała na jakieś zaburzenia psychiczne związane z problemami rodzinnymi (rozwód rodziców, którzy nadal mieszkają w swym domku jednorodzinnym, tylko osobno; choroba siostry, która...
Miałam w pracy koleżankę prawie 20 lat młodszą, która wyraźnie cierpiała na jakieś zaburzenia psychiczne związane z problemami rodzinnymi (rozwód rodziców, którzy nadal mieszkają w swym domku jednorodzinnym, tylko osobno; choroba siostry, która siedzi na wózku i chyba to też związane z psych.). Powiedziała, że tato (wojskowy, ale nie lekarz) leczy ją homeopatycznie. I pomyślałam, że to przez to wszystko ( a także przez odkrycie homoseksualnych skłonności męża i wyjazdu za granicę zdolnego syna) ona tak jest chora, prawie nic nie je, została skóra i kości.
Co do leczenia homeo pomyślałam, że zajmują się tym amatorzy, jak ojciec koleżanki oraz różni cwani dyletanci dla zarobku i robią krzywdę pacjentom i rozwojowi tych metod leczenia. A jak powiedział Pan Jezus do Marii Valtorta: w każdej chorobie jest szpon diabła.
This comment was minimized by the moderator on the site
Miałam w pracy koleżankę prawie 20 lat młodszą, która wyraźnie cierpiała na jakieś zaburzenia psychiczne związane z problemami rodzinnymi (rozwód rodziców, którzy nadal mieszkają w swym domku jednorodzinnym, tylko osobno; choroba siostry, która...
Miałam w pracy koleżankę prawie 20 lat młodszą, która wyraźnie cierpiała na jakieś zaburzenia psychiczne związane z problemami rodzinnymi (rozwód rodziców, którzy nadal mieszkają w swym domku jednorodzinnym, tylko osobno; choroba siostry, która siedzi na wózku i chyba to też związane z psych.). Powiedziała, że tato (wojskowy, ale nie lekarz) leczy ją homeopatycznie. I pomyślałam, że to przez to wszystko ( a także przez odkrycie homoseksualnych skłonności męża i wyjazdu za granicę zdolnego syna) ona tak jest chora, prawie nic nie je, została skóra i kości.
Co do leczenia homeo pomyślałam, że zajmują się tym amatorzy, jak ojciec koleżanki oraz różni cwani dyletanci dla zarobku i robią krzywdę pacjentom i rozwojowi tych metod leczenia. A jak powiedział Pan Jezus do Marii Valtorta: w każdej chorobie jest szpon diabła.
This comment was minimized by the moderator on the site
Trzeba kupować w aptece tzw. płyn Lugola, ma dobry skład i działa ożywczo na organizm, bo to jod i jodek potasu nieorganiczny. W tabletkach jest z alg organiczny i może być nieprzyswajalny.