Nie kłamać, nie kłamać!
Bardzo dobry przegląd historyczny Bractwa, ukazany na tle problemów w Kościele świętym, ale na tym koniec.
Słowo „modernizm jest użyte chyba jakieś sto razy, a agresja żydowska, „żyd" chyba ani razu. A to żydzi są zagrożeniem, a nie modernizm, który nie ma pochodzenia etnicznego, a nawet kulturowego, a więc jest pozbawiony korzenia swego bytu.
„Modernizm” jest iluzją naszego tchórzostwa, tematem, słowem zastępczym, które odwraca uwagę od istoty problemów: żydów, którzy uważają się za bogów i chcą wobec siebie kultu wynikającego z Pierwszego Przykazania, bo to oni są bogiem.
A już tytułowanie apostatów posoborowych papieżami i afiszowanie się modlitwami za nich dopełnia reszty.
Red. Gazeta Warszawska