RUDOLF KORSCH: ŻYDOWSKIE UGRUPOWANIA WYWROTOWE W POLSCE

RUDOLF KORSCH

ŻYDOWSKIE UGRUPOWANIA WYWROTOWE W POLSCE

 

WARSZAWA

1925

 

PRAWO AUTORSKIE
ZASTRZE
ŻONE.

 

DRUKARNIA P. K. O.
Warszawa, Bugaj
5.

 

TREŚĆ.

Uwagi ogólne ...                                                                                    7

Bund                                               22

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunek Bundu do innych ugru­powań żydowskich.— Stosunek do ugrupowań polskich.— Głów­niejsi przywódcy. — Działalność parlamentarna. — Działalność kulturalno - oświatowa. — Główniejsze organizacje kulturalno oświatowe. — Organy prasowe,

Kcmbund          53

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program. — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunek Kombundu do innych ugrupowań żydowskich — Stosunek do ugrupowań polskich. — Przewodnictwo. 1— Działalność parlamentarna. — Działalność kulturalno-oświatowa.— Organizacje kulturalno-oświatowe.— Organy prasowe.

Ferajmgte

71

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Stosunek do państwo-
wości polskiej. — Połączenie się z Niezależną partją socjali-
styczną w Polsce.

iezależna partja socjalistyczna w Polsce, t. zw. Niezależni Socjaliści

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program. — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunek N. S. do innych ugrupo­wań żydowskich. — Stosunek do ugrupowań polskich. — Głów­niejsi przywódcy. — Działalność parlamentarna, — Działalność kulturalno - oświatowa. — Organizacje kulturalno - oświatowe. Organy prasowe.

 

6

Poale - Syjon   100

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program. — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunek Poale - Syjonu do in­nych ugrupowań żydowskich. — Stosunek do ugrupowań Opol­skich. — Główniejsi przywódcy. — Działalność parlamentarna. — Działalność kulturalno - oświatowa. — Organizacje kulturalno - oświatowe. — Organy prasowe.

Cejre-Syjon     130

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program. — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunek Cejre - Syjonu do innych ugrupowań żydowskich. — Stosunek do ugrupowań polskich. — Główniejsi przywódcy. — Działalność parlamentarna. — Dzia­łalność kulturalno-oświatowa.— Organizacje kulturalno-oświa­towe. — Organy prasowe.

Hitachduth       142

Dane historyczne. — Skład społeczny. — Program. — Stosunek do państwowości polskiej. — Stosunea Hitachduthu do innych ugrupowań żydowskich. — Stosunek do ugrupowań polskich. — Główniejsi przywódcy. — Działalność parlamentarna. — Dzia­łalność kulturalno-oświatowa. — Organizacje kulturalno - oś wia- towe. — Organy prasowe.

Przypisy            153

Bund. — Kombund. — Ferajnigte. — Poale - Syjon. — Międzynarodówki 155 Tablica, wykazująca działalność organizacji wywrotowych       214

 

 

UWAGI OGÓLNE.

Społeczeństwo żydowskie, przebywające na terytorjum Państwa Polskiego, nie stanowi jednolitej masy o jednakowym programie społecznym.

Pod względem właśnie swego stosunku do istniejącego ustroju społecznego społeczeństwo żydowskie może być podzie­lone na dwa odłamy:

  • odłam społecznie umiarkowany;
  • odłam społecznie wywrotowy.

Do ugrupowań, które opierają swój program społeczny na walce klas i dążą do zmiany obecnego ustroju społecznego przy pomocy rewolucji społecznej, czyli do t. zw. ugrupowań spo­łecznie wywrotowych, na terenie Państwa Polskiego należą: Bund, Kombund, Ferajnigte, Niezależni Socjaliści, Poale-Syjon i Cejre-Syjon.

Pośrednie w tym względzie stanowisko zajmuje Hitachduth.

Zanim przejdziemy do rozpatrzenia zosobna każdej z wyżej wymienionych organizacji, winniśmy uczynić pobieżnie kilka uwag ogólnych, które dotyczą ich wszystkich z racji tej, że członkami ich (z wyjątkiem Niezależnych Socjalistów) są osoby pochodzenia wyłącznie żydowskiego.

Żydzi, jak zauważono powszechnie, w swej masie są zazwy­czaj nastrojeni krytycznie w odniesieniu głównie do życia swego otoczenia aryjskiego.

Taki niechętny stosunek do form bytu otoczenia, śród któ­rego żydzi obcują, częściowo wpłynął, że we wszystkich ruchach rewolucyjnych już od zarania wieków żywioł żydowski odgrywał wielce wpływową, a jak chcą niektórzy, decydującą rolę.

Okres ostatnich lat kilkunastu dawał pod tym względem zwłaszcza wielce przekonywujące dowody,

 

8

Szereg wybitnych osób nawet z pośród samych żydów zwró­cił na to zjawisko uwagą.

Jako wielce ciekawe, bo wychodzące z pod pióra samego żyda, a przytem dające dużo do myślenia z racji wyjątkowej i szczerej analizy psychologj i i charakteru żydów wogóle, są uwagi, poświęcone pośrednio odnośnej sprawie przez Abrama Idelson‘a, jednego z najwybitniejszych przywódców ruchu syjo­nistycznego na terenie b, państwa rosyjskiego,

W artykule, omawiającym stulecie urodzin Karola Marksa1). A, Idelson, wbrew swej intencji, daje ujemną cha­rakterystyką żydów wogóle, a nietylko tych, którzy biorą ofi­cjalny udział w ruchach rewolucyjnych,

,,W samym końcu zeszłego stulecia, pisze Idelson, śród ży- dostwa w Niemczech dała się już stwierdzić kategorja żydów, będących pośrednimi typami między starem żydostwem, a nową cywilizacją europejską. Nowe to środowisko żydowskie nie jest zdolne do rozpłynięcia się w ogólnem otoczeniu. To nie są ani żydzi, ani europejczycy, mówi on. Ta kategorja lud^i jakby stworzona jest do tego, aby być przednią placówką dla wszyst­kich społecznych eksperymentów i doświadczeń. Od starego ży- dostwa ta kategorja typów zachowała brak poczucia rzeczywi­stości... Żyd żyje książką, cytatą, fantazją z przeszłości, a w od­niesieniu do przyszłości on nie jest zdolny do obserwacji, do doświadczenia, do rzeczowej analizy.,. Rzeczywistość z cała swoją różnorodnością dla żyda jest niedostępna. Drzewo, mówi Idelson, staje się w pojęciu żyda drzewem tylko wówczas, gdy on taki wniosek wyprowadził z jakiejś logicznej formułki. Żyd skłonny jest głównie do pojęć oderwanych, I kiedy żyd znajdzie się właśnie w cudzem środowisku, to on więcej odrywa się od życia realnego, gdyż mu brakuje więzi z tem nowem życiem... Dla żyda wszystko jest oderwaną formułką, a stąd płynie jego całkowita pewność co do słuszności jegu stanowiska, stąd po­chodzi jego brak wątpliwości i wszelkich wahań, brak poszuki­wań, zazwyczaj właściwych ludziom, pracującym nad życiem, czeipiącym z jego różnorodnych przejawów swoje twórcze dąż­ności. Lecz pozatem u żydów, którzy znaleźli się w tem nowem życiu, pisze on, jest jeszcze jedna właściwość: or. są pozbawieni

1) „Razswitt" (Berlin) Nr. 49/1923 r. organ syjonistyczny w języku rosyjskim.

 

9

tradycji, w odróżnieniu od otoczenia, które nie jest zdolne do uwolnienia się od niej.,, Kiedy żyd tępi szlachtę lub burżuazję, on nie żałuje tego piękna życia i wyższej kultury, których wy­razicielami były te warstwy. W żydzie pozostała z przeszłości jedynie nienawiść do istniejącego stanu rzeczy, który zawsze był dla niego wstrętny. Wszystko to razem wzięte czyni z żydów typ głównie rewolucyjny, ściślej mówiąc, typ okresu niszczenia, niż twórczości, ponieważ twórczość nie może odbywać się sza­blonowo i na podstawie wypracowanych formułek. We wszyst­kich rewolucjach, poczynając od zeszłego stulecia, a kończąc na obecnej rosyjskiej, ten typ żydowski bierze w nich udział, odgrywa w nich dużą rolę, stanowi częstokroć duszę tego ruchu, w zależności od odporności i rozwoju umysłowego tych mas, śród których on działa 1).

„Do tej kategorji typów, pisze Idelson, należał również Ka roi Marks" (jak wiadomo, żyd, — przyp. autora).

Pizytoczone wyżej możliwie dosłownie niektóre ustępy z pierwszej części owego artykułu, uzasadniają tylko częściowo przyczyny owego kierowniczego udziału żydów w ruchach rewo­lucyjnych, a więc pośrednio również w organizacjach wywro­towych.

Abram Idelson nie porusza (zresztą artykuł jego nie miał n» celu wyjaśnienia odnośnego zjawiska w całej rozciągłości) innych pobudek, skłaniających ich do udziału w akcji rewolu­cyjnej.

Chodzi nam tutaj o wysunięcie jedynie pobudek natury na­cjonalistycznej, mianowicie wyczucie potrzeb rozwiązania w ten a nie inny sposób zagadnienia żydowskiego w krajach „diaspory (rozproszenia).

Śród żydów (i to nietylko z obozu t. zw. wywrotowego) do ostatnich czasów istniała opinja, że całkowita poprawa warun­ków bytu społeczeństwa żydowskiego w „diasporze możliwa

') Porównaj „Państwo żydowskie" Teodora Herzl a, wyd. Jardenji w 1917 r. Warszawa. Królewska 43. „... prócz tego wytwarzamy bezustannie średnią inteligencję, nie znajdującą zastosowania swych sił i stanowiącą dlatego takie same niebezpieczeństwo społeczne, jak nasze wzrastające bo­gactwa. Wykształceni i niczamoimi żydzi obecnie przechodzą wszyscy do socjalizmu. I bitwa socjalna odbędzie się przez to na naszych plecach, gdyż zbyt wybitne miejsca zajmujemy zarówno w obozie kapitalistycznym, jak i socjalistycznym, (str. 24)

 

10

będzie po uskutecznieniu przewrotu społecznego, t. j. gdy wła­dza znajdzie się w rękach t. zw. proletarjatu.

(Ta opinja została poważnie zachwiana pod wpływem do­świadczenia w ostatnich latach w Rosji, gdzie, jak zdawało się pierwotnie żydom, wszelki ruch antysemicki został uniemożli­wiony nazawsze. Tymczasem przykład Rosji przekonywa, jak to podkreśliły opinje samych żydów, że założenie powyższe było mylne).

Ten motyw o konieczności przewrotu społecznego dla po­prawy warunków bytu żydów, jako takich, całkiem wyraźnie wypowiadany jest w oświadczeniach zwłaszcza działaczów wy­wrotowych organizacji żydowskich.

Dla przykładu, przytoczymy kilka takich oświadczeń.

W dn. 10 czerwca 1922 r. odbył się w Warszawie, w sali towarzystwa higjenicznego, odczyt jednego z wybitnych dzia­łaczów Bundu, tow. Ehrlicha.

Zapowiedziany odczyt nosił tytuł: „Kwestja żydowska w Polsce". Prelegent, między innemi, wypowiedział: „łączymy rozwiązanie kwestji żydowskiej z naszą walka tu, na miejscu. Pomimo, iż większa część robotników polskich jest jeszcze an­tysemicka, wiemy, iż w jego interesach klasowych leży koniecz­ność wspólnej walki solidarnej z robotnikiem żydowskim. Chwila taka musi nadejść. Ostateczne rozwiązanie kwestji żydowskiej i wykorzenienie antysemityzmu mc liwe będą dopiero wtedy, gdy klasa robotnicza zdobędzie władzę polityczną i ekonomiczną. Lecz już obecnie (t. j. przed wybuchem przewrotu społecznego— przyp. autora) wysunąć trzeba w tej mierze żądania kon- kretrte" ').

Poruszając warunki, w jakich może nastąpić zmiana poło­żenia ludności żydowskiej w krajach rozproszenia, I. Rein, jt- den z wybitniejszych działaczów obozu Ferajuigte, pisał:     dla­

tego mówimy masom żydowskim — zrzeknijcie się „nadziei pa­ryskich" (mowa o zagwarantowaniu wymogów żydowskich.

’) P. „Folkscajtung" (Warszawa), organ Bundu, Nr. 45 z dn. 13/VI 22 r.).

Nieco szczerzej, lecz poza granicami Polski wypowiada tę samą myśl inny przedstawiciel tegoż Bundu, Wł. Kosowsky, żyd, na międzynarodowej konferencji socjalistycznej w Bernie w 1919 r.: „... nie trzeba przytem zapo­minać, iż zupełne wyzwolenie narodu żydowskiego Osiągnąć będzie można tylko po upadku ustroju kapitalistycznego.“ (p. niżej Ferajnigte progam społeczno- polityczny).

 

II

zgodnie z traktatem wersalskim, t. zw. traktatem o mniejszo­ściach— przyp. autora). Nie z Paryża przyjdzie wyzwolenie. Tylko wówczas, kiedy również w Warszawie proklamowane zo­staną nowe zasady rewolucji socjalnej (mowa o stosunkach, wy­tworzonych w Rosji pod rządami Sowietów — przyp, autora), wtedy będzie można zagwarantować żydom prawa narodowe. Pod tym względem będziemy mieli również poparcie socjalistów międzynarodowych. Niech więc mocniej i energiczniej bije młot rewolucyjny..." 1).

,,Nikt — głosi odezwa organizacji Ferajnigte z kwietnia 1919 r. do żydowskich warstw robotniczych w Polsce — nie jest tak zainteresowany w rewolucji społecznej, jak my, ciemiężeni wśród ciemiężonych... Dla nas jasne jest, że dopóki istnieć bę­dzie przeklęty ustrój, trzymający się na ujarzmieniu, mordzie i krwi, nie wyzwolimy się od naszych cierpień..." 2).

Dowodząc, że przebudowę obecnego ustroju społecznego ma dokonać międzynarodówka socjalistyczna, poufny okólnik cejre- syjonistów w Polsce uzasadnia ideę przewrotu społecznego w ten sposób:

„W podstawie całej tej idei jest położona swego rodzaju linja żydowskiego socjalizmu. Socjalizm wprowadzi narodowość żydowską, jako równouprawnionego członka, do przyszłej rodzi­ny socjalistycznej narodów. Nastąpi to wprowadzenie poprzez autonomiczne centrum robotnicze w Palestynie oraz poprzez au- tonomję narodowo-personalną w krajach rozproszenia..."5).

Radek-Sobelson, dowodząc na komisji mandatowej Ko- minternu w Moskwie w 1921 r. wobec delegacji Poale-Syjonu z Polski o konieczności wyłączenia z programu tej organizacji zagadnienia palestynizmu i przystąpienia jej do III-ej między­narodówki, w ten sposób uzasadnił swoje stanowisko: „o ile bę­dziemy mieli republikę rad, masy żydowskie będą mogły wszę­dzie przejść do pracy produkcyjnej i nie będą potrzebowały emi­grować..." 4).

*) P. „Unser Weg“ (Nasza Droga) Warszawa, Nr. 14 z dn. 4.IV 1919 r.( b- organ organizacji Ferajnigte (Zjednoczeni), artykuł „Paryż i Warszawa („o iluzjach żydowskich").

2) P. Przypisy — Ferajnigte, p. 2.

8) P. Cejre - Syjon — program.

4) P. Przypisy — Poale - Syjon, p. t. „Kwestja mandatu .

 

12

Uzasadniając, że w fakcie udziału członków Poale - Sy jonu w szeregach armji czerwonej nie należy dopatrywać się bynaj­mniej zaniedbania interesów polityki żydowskiej, organ Poale- Syjonu w Warszawie pisał: „...prawdą jest, że... setki poalesyjo- nistów stawiły się dobrowolnie do szeregów armji czerwonej w Rosji i na Węgrzech. Trzeba wiedzieć, że do tego popchnęła ich nie sympałja do rewolucji,dyktował im to poalesyjonizm i od niego właśnie uczyli się oni, że rewolucja jest nietylko lekar­stwem przeciw pogromom, lecz i jedyną gwarancją nowego pro­dukcyjnego życia żydowskiego oraz żydowsko - socjalistycznej Pulestyny..."

Słowem, w oświadczeniach przywódców wszystkich ugru­powań, zarówno występujących pod firmą żydowską, jak i nie- żydowską, a więc rzekomo obojętnych dla sprawy żydowskiej, jako takiej — przebija się troska i myśl wytworzenia swoją działalnością wywrotową najpomyślniejszych w ten sposób wa­runków dla bytu żydów w świecie.

Wysunięcie omawianych pobudek natury nacjonalistycznej staje się nieodzownem dla zrozumienia udziału żydów w ruchu rewolucyjnym, zwłaszcza na terenie naszego Państwa, gdzie żydzi zamieszkują ośrodki miejskie w zwartych masach.

Nie widząc możności lozwiązania zagadnienia żydowskiego, bądź w sensie utworzenia państwa żydowskiego na specjalnie wydzielonem gdziekolwiek dla żydów terytorjum, bądź w inny sposób, całe odłamy żydowskie u nas nie zdobywają się nawet na poruszanie zagadnienia ew. kiedykolwiek masowej emigracji żydów z Polski.

Przeciwnie, są te odłamy raczej skłonne poddać się świa­domie wpływom fikcji teorji, jakby celowo podsuwanej masie żydowskiej już w powieściach żargonowych, że żywioł żydow­ski na ziemiach polskich należy w równej mierze do autochto­nów, jak żywioł polski1 2).

Trzeba mieć na uwadze, że nawet po tak zw. deklaracji Balfoura (2.XI.1917 r.) i po zatwierdzeniu (15/VII.1922 r.) przez

1)                          P. „Proletarisze Gedank" (Warszawa), zeszyt zbiorowy, 1920 r., art. „Nasz poale - syjonizm"; p. również niżej, Poale - Syjon — Stosunek do państwowości polskiej.

2)                          P. Powieść J. Opatoszu — „In pojlisze Welder" ( w lasach polskich), Warszawa, 1922 r.

 

13

Ligę Narodów mandatu Anglji do urządzenia „siedziby narodo­wej" dla żydów w Palestynie, są całe śród nich odłamy, i to syjonistów, (np. sam dr. Weizman, prezes światowej organizacji syjonistycznej), które nie podzielają nadziei co do możliwości nawet w dalszej przyszłości skierowania tam całej ludności ży­dowskiej z krajów „wygnania".

Jeżeli w ten sposób zapatrują się na możliwość rozwiąza nia sprawy żydowskiej, zapomocą budowy w Palestynie pań­stwa żydowskiego, nawet ludzie z obozu syjonistycznego, dla których osiedlenie się we własnym kraju, zdawałoby się, winno być ostatecznym celem, to tem zrozumialszy jest pogląd ludzi innego obozu, dla którego Palestyna nie odgrywa roli w roz­wiązaniu sprawy żydowskiej (przynajmniej w dobie obecnej).

Stąd pochodzi usiłowanie ludzi z tego ostatniego zwłasz­cza obozu rozwiązania zagadnienia bytu żydów przedewszyst- kiem w krajach „diaspory".

Do rzędu pod tym względem najczynniejszych należy obóz wywrotowy.

Powstaje pytanie, dlaczego znaczny odłam społeczeństwa żydowskiego dąży przy pomocy właśnie „rewolucji socjalnej" do ułatwienia bytu żydów w krajach rozproszenia, a zwłasz­cza w państwach ich największego skupienia, np. jak w Rosji, w Polsce? i t. p.

Pochodzi to stąd, że z chwilą wybuchu „rewolucji socjal­nej" do władzy przychodzi „proletarjat", to jest warstwa naj­mniej przygotowania do funkcji rządzenia, a o to właściwie cho­dzi. Bowiem wiadomo jest, że rządzić na dłuższą metę mogą tylko ludzie przygotowani do tego umysłowo, a przytem zwią­zani moralnie i duchowo z całą przeszłością danego kraju, z jego tradycją, a skutkiem tego odpowiedzialni za jego przy­szłość.

Rzekomi „dyktatorzy" z pośród „proletarjatu stają się na­rzędziem, igraszką w rękach właściwych kierowników ruchu

rewolucyjnego.

We wszystkich ruchach rewolucyjnych kierowniczą rolę odgrywają żydzi, jak to podkreślił i uzasadnił sam Abram Idel- Son> żyd, nie mogący być posądzony o przesadę w tym wzglę­dzie, o czem zresztą była mowa wyżej.

Posiadając właśnie tę kierowniczą władzę w okresie „dykta-

 

14

tury proletarjatu", żywioł żydowski ma możność nadawania po- j tyce danego Państwa pożądanego dla siebie kierunku.

Tak było na Węgrzech podczas dyktatury Beli Kuna (żyd Kohen) (1919 r.), rak było w Bawarji podczas dyktatury Kurta Eisner’a (żyda) (1919 r.), tak było i jeszcze jest w Rosji pod rządami Radka (Sobelson'a), Zinowjewa, (Apfelbaum’a), Troc­ki j’a (Bronstein’a) i t. p.

Dla ilustracji weźmy tylko jeden przykład z sytuacji w Rosji.

Czy mógłby tam powstać kiedykolwiek poza okresem „dy­ktatury proletarjatu" projekt republiki żydowskiej na Krymie, lub nawet sam projekt kolonizacji przez żydów poszczególnych terenów Państwa Rosyjskiego?

Bez obawy zgłoszenia twierdzącej pod tym względem odpo­wiedzi z czyjejkolwiek strony można śmiało rzec, że takie pro­jekty nie mogłyby nawet powstać poza tym okresem.

Tymczasem ostatnio są one poważnie brane pod uwagę.

Najwpływowsze śwmtowe organizacje żydowskie, jak „J. C. A.', „Ort" przyrzekły swoje poparcie.

Do współpracy w tym względzie ma być wciągnięte żydo- stwo całego świata. Mianowicie, „w dn 16 kwietnia 1924 r. od­było się w Moskwie zebranie znanych osobistości żydowskich, na którem rozważana była sprawa żydowskiej kolonizacji na Kry­mie. Jednogłośnie została powzięta uchwała, by jaknajprędzej urzeczywistnić odnośny plan kolonizacji. Pozatem uchwalono wydać odezwę do żydów na całym świecie w sprawie poparcia tego planu" 1),

Zainteresowała się już tym planem również potężna organi­zacja żydów ze Stanów Zjednoczonych Am. Północnej, mianowi­cie „J. D. C." („Joint Distribution Committee").

Właśnie przedstawiciel tej ostatniej na terenie Rosji, dr. Rosen, zajął się szczegółów sm opracowaniem tego planu ze strony również finansowej.

Z powyższego wynika, iż plan ten bynajmniej nie jest jakąś paljatywą uregulowania kwestji żydowskiej w Rosji. Inna kwe- stja, czy się uda.

Chodzi mianowicie o obszar, graniczący z morzem Czarnem, *)

*) P. depeszę Żyd. Ag. Tel. z Moskwy, „Nasz przegląd” (Warszawa, 119/30/1V 24 r.).

 

15

a ciągnący się od Kaukazu do Rumunji. Na obszarze tym mie­szka już dwa miljony żydów, pozatem znajduje się tam wiele żydowskich kolonji rolniczych...'1 J).

Omawiając ten projekt, organ żydowski w języku polskim w Warszawie2) streszcza odnośny plan osiedlenia żydów, rozwi­nięty korespondentowi żyd, agencji telegraficznej przez wymie­nionego kierownika J. D. C. w Rosji, dr. Rosen‘a, w ten sposób: „najbardziej odpowiedni dla żydów jest teren, znajdujący się w pobliżu Odesy i Petrowska. Rząd Sowiecki chce go oddać bez­płatnie, o ile żydzi zgodzą się tam pracować na roli... 300 rodzin żydowskich, które się tam osiedliły, uważają warunki za bardzo dodatnie. Są tam wolne grunta dawnej arystokracji rosyjskiej, ciągnące się na przestrzeni wielu tysięcy morgów... W czasie wojny i lat głodowych masa osób wymarła na półwyspie... Kli­mat jest bardzo odpowiedni dla pracy rolnej. Pozatem Krym po­siada wyjątkowe naturalne porty i źródła... Gdyby ten olbrzy­mi plan udał siębyłby to nietylko postęp ekonomiczny, ale i wielki tryumf polityczny. 85"/o ludności rosyjskiej składa się z rolników. Żydom zaś zarzucają, że zajmują się handlem. Kolo­nizacja żydów na Krymie położyłaby kres agitacji antysemic­kiej”.

Powtórzmy za dr. Rosenem, że rzeczywiście plan ten w ra­zie udania się stanowiłby wielki tryumf polityczny. Ale czy lu­dności rosyjskiej? Należy wątpić. Zresztą, mówiąc o owym try­umfie politycznym, dr. Rosen miał na myśli społeczeństwo ży­dowskie i to widocznie nie tylko zamieszkałe w Rosji.

A kto może nas zapewnić, w jakie kształty przyoblekłyby się żydowskie plany „rewolucyjne" na terenie ziem polskich?

Czy odnośne plany kolonizacyjne w Rosji były wiadome „proletarjatowi" rosyjskiemu, gdy on parł tam do swojej „dykta­tury"?

Faktem tylko jest, że przywódcy wszystkich bez wyjątku ugrupowań, zarówno wywrotowych jak i społecznie umiarkowa- nych, stawiają sobie obecnie wyraźny cel — przerzucenie w Pol­sce żywiołu żydowskiego, między innemi, do rolnictwa.

Cel ten jednak możliwy będzie, zdaniem zwłaszcza przy­wódców obozu wywrotowego, jedynie po dokonaniu przewrotu

. * P- "Nasz Przegląd" Nr. 43 z dn. 12/11 24 r„ art. p. t. „projekt repu-

* żydowskiej na Krymie".

*1 P. tenże Nr. 43 „Naszego Przeglądu" z dn. 12/11 24 r.

 

16

społecznego, t. j. kiedy władza w Polsce znalazłaby się w rękach „proletarjatu" ').

Działalność proletarjatu żydowskiego, według wpływowych opinji samych żydów z obozu t. zw, mieszczańskiego, nie szkodzi interesom sprawy żydowskiej, a przeciwnie im sprzyja.

W miesiącu październiku 1922 r. przypadał, jak wiadomo, jubileusz 25-letniej działalności Bundu.

Poruszając na łamach nacjonalistycznego dziennika żydow­skiego w Warszawie sprawę 25-letniej działalności Bundu, ów­czesny poseł Hirschhorn („Politicus") podkreślił wyjątkową za­sługę tej organizacji dla całego żydostwa w dziele walki żydów o autonomję narodową dla nich w krajach „wygnania" (Rosji, Polsce), bowiem Bund przez zjednywanie w odnośnym kierunku opinji otaczających społeczeństwo żydowskie rdzennych rzesz robotniczych pierwszy wskazał, że „żądania demokracji żydow­skiej mogą być zaspokojone tylko przy współpracy z demokracją rdzenną2).

Powyższa opinja chyba bezstronna, bo wypowiedziana przez wybitnego działacza żydowskiego, a przytem z obozu t. żw. mie­szczańskiego, bez wątpienia potwierdza pogląd, iż wywrotowe organizacje żydowskie, występujące nazewnątrz z wielce rad>- kalnemi, a przytem napozór autynacjonalistycznemi hasłami, faktycznie celowo pracują na rzecz poprawy warunków bytu ca­łego społeczeństwa żydowskiego, jako takiego.

‘) P. broszurę żargonową p. t. „Cukunft" — „Zbiór dokumentów _ ma- terjałów do historji żydowskiego ruchu robotniczego11, p. niżej — „Ferajnig- te“ — przypisy, p. 5.

Porównać również rozmowę prof, Szymona Dubnowa, historyka ży­dowskiego i właściwego twórcy programu „folkistów11 z przedstawicielem Naszego Przeglądu (Warszawa), (Nr. 172 25/Vl. 24), z powodu żydowskich projektów kolonizacyjnych w Rosji. „Istnieją dwa systemy kolonizacyjne11, powiedział prof. Dubnow, „fantastyczny i realny. Plan krymski uważam za fantastyczny. Natomiast zupełnie realnem i mającem całkowite widoki powodzenia jest dążenie żydów do pracy rolnej. Przejście żydów od ich dotychczasowych zajęć w mieście do rolnictwa w sąsiednich wsiach jest zjawiskiem zdrowem,..11

  1. również artykuł Chaima Schitlowskiego, obyw. angielsk., znanego filozofa żyd. (Moment, Warszawa, Nr. 26 z dn. 30/1. 25 r. pod tyt, „Lichtige erscheinungen" żarg.), który, poruszając temat „jasnych przejawów" w życiu żydowskiem doby ostatniej, zalicza do nich dążenie żydów do ziemi. Praca na roli odrodzi żydostwo,

2) „Nasz Kurjer", Warszawa, Nr. 285 z dn. 23 października 1922 r. (w jęz. polsk.).

 

17

Charakterystyczna jest zwłaszcza ta opinja dlatego, że do­tyczy ona organizacji, której nazewnątrz program polityczno- społeczny jest właściwie identyczny z programem Kominternu {p. niżej).

Ile w tej akcji żydowskiej w krajach „rozproszenia” jest świadomego podziału ról między poszczególnymi odłamami ży­dowskimi, nie chcemy w danym wypadku orzekać, musimy je­dnak stwierdzić, że w walce żydów o poprawę warunków bytu żywiołu żydowskiego, jako całości, dziwnym zbiegiem okoliczno­ści, sprzyjają swoiście i zgodnie pojmowane przez wszystkie ich odłamy, a skutkiem tego usilnie podsuwane otoczeniu aryjskicT mu, hasła — „postępu", „demokracji", „sprawiedliwości", „tole­rancji" i t. p

Na dowód, w jak wysokim stopniu zagwarantowany jest wi­docznie wpływ czynników żydowskich na pożądany dla nich kie­runek polityki wogóle warstw robotniczych, zszeregowanych pod sztandarem czerwonej międzynarodówki, może posłużyć to zau­fanie, którem darzą czynniki żydowskie oczekiwaną przez nie ew. ingerencję nieżydowskiego proletarjatu nawet w rozwiązanie sprawy Palestyny.

W Wilnie w r. 1922 (25/XlI — 27 X11) odbyła się, jak wia­domo, t. zw. III konferencja syjonistyczna w składzie delegatów z terytorjum Wileńszczyzny.

Jeden z miejscowych najwpływowszych przywódców syjo­nistycznych, dr. Regensburg, w odnośnej sprawie wypowiedział się w tych słowach: „...prawo żydów do Palestyny jest realne i opiera się o najwyższą sprawiedliwość. Jeżeliby nawet upadł rząd angielski bądź Liga Narodów, to tern nie mniej żydów w ich odnośnych prawach podtrzyma klasa robotnicza na całym świę­cie, a w szczególności angielska. Wprowadzenie zdrowego życia narodowego w Palestynie wpłynie na polepszenie praw żydów w krajach golusu".

Dr. Regensburg (notabene syjonista z obozu t. zw. mie­szczańskiego), wypowiadając powyższe słowa o współudziale proletarjatu międzynarodowego w zdobyciu dla żydów Pale­styny, bynajmniej nie przesadzał. Faktem np. jest, że w liczbie warunków pokoju światowego, ogłoszonych w 1917 r. w mani­feście przez skandynawsko - holenderski komitet socjalistyczny w Stokholmie, umieszczona została „konieczność ochrony koloni­zacji żydowskiej w Palestynie".

2

 

18

Warunek powyższy postawiony został na skutek memoran­dum1), złożonego temuż komitetowi przez Poale-Syjon, t. j, organizację, stojącą nazewnątrz na gruncie rewolucji społecznej i zbliżoną do programu Kominternu (p. niżej).

Czynniki syjonistyczne prżytem bynajmniej nie starają się ukrywać, że przywódcy nieżydowskiego proletarjatu — żydzi — zupełnie jawnie współdziałają w tym względzie z nimi.

„Podczas ostatniego pobytu swego w Paryżu", pisze żydow­ski organ nacjonalistyczny w Warszawie2) odbył prezydent organizacji syjonistycznej, dr. Weizman, konferencję z przy­wódcą francuskich socjalistów, Leonem Blumem, należącym, jak wiadomo, do prezydjum francuskiego „Keren Hajesod". Podczas tych rozmów poruszono m. in. sprawę podjęcia oficjalnej akcji na rzecz Palestyny przez francuskich socjalistów. Chodzi tu o zadeklarowanie pozytywnego stosunku do kwestji palestyń­skiej ze strony socjalistów francuskich, podobnie do tego, jak uczyniła już to Labour Party". (Leon Blum jest, jak wiadomo, żydem kierunku t. zw. narodowego, co wynika choćby z udziału jego w „Keren Hajesod" (Fundusz podwalin), t. j. instytucji syjonistycznej, mającej na celu zbiórkę lunduszów na wydatki, związane z budową państwowości żydowskiej w Palestynie, przyp. autora) *).

Charakterystycznym dowodem, jak posunięcia proletarjatu żydowskiego na terenie ziem polskich służą interesom całego * 2 3 * * * * * * * *

*) P. str. 67 pracy w jęz. niem. — „Der Zionismus, sein Wesen und seine Organisation", dr. S. Bernstein, wyd. kopenhaskiego biura organ, syjo- n.stycznej, Kopenhaga, 1919 r.

2)                          „Nasz Przegląd" (Warszawa), Nr. 203 z dn. 25 lipca 1924 r. „Konfe­rencja Weizmana w Paryżu".

3)                          W związku z powyższą wzmianką o stanowisku „Labour Party”

w sprawie palestyńskiej, porównaj przytoczoną depeszę z Londynu z wyda­

wanego po niemiecku w Wiedniu żydowskiego dziennika „Wiener Morgen-

zeitung11 w syjonistycznym tygodnika w języku rosyjskim w Berlinie — „Raz-

swiet“ Nr. 49 z dn. 9 grudnia 1923 r. „... tylko partja robotnicza w swojej

odezwie otwarcie wyznaje, że jest ona jedyną (kursywa w oryginale) polityczną partją, która do programu swojej polityki międzynarodowej wstawiła hasło stworzenia żydowskiej siedziby narodowej.

Partja walczy z tendencją przeniknięcia prądu antysemityzmu do Anglji

i zawsze sprzeciwiała się podtrzymaniu reakcjonistów i pogromowców w Rosji. Walcząc o swobodę narodową, partja popiera dążenia mniejszości

narodowych na kontynencie i wogóle współczuje starym żydowskim zasa­dom społecznej sprawiedliwości i braterstwa między narodami..."

 

19

miejscowego zydostwa, może posłużyć, między innemi, fakt na­stępujący.

Poseł A. Hartglas (syjonista) poruszył na łamach „Najer Hajnt“ (Warszawa) (Nr. 255 z dn 11.X.21), (organ syjonistów) sprawę skarg, wypowiedzianych mu przez fabrykantów żydów z racji tej, że w fabrykach, gdzie pracują żydzi, strajki wybu­chają o 2—3 miesiące wcześniej, niż w fabrykach, gdzie zatru­dnieni są Polacy. Na skutek właśnie tych wcześniejszych straj­ków żydowskich, fabrykanci Polacy, zatrudniający Polaków, mają możność podczas owych 2—3 miesięcy skutecznego współ­zawodnictwa z żydami, co powoduje, ich zdaniem, niebezpieczeń­stwo dla przemysłu żydowskiego w Polsce, zwłaszcza, że te strajki stale się powtarzają.

Streszczając właśnie owe skargi, poseł Hartglas w końcu pisze: „...sprawa ta zaczyna być niebezpieczną dla robotników żydowskich i dla żydostwa wogóle. Obrony winny podjąć się nasze part je robotnicze i nasze związki zawodowe. Muszą one porozumieć się z chrześcijańskiemi partjami robotniczemu związ­kami zawodowymi co do uzgodnienia swoich wystąpień, a nie chodzić luzem. Walka klasowa nie może nieświadomie pomagać Rozwojowi".

Jak widać z przytoczonego wyżej czasu wydania numeru owego pisma, wskazówki, pod adresem żydowskiego proletarjatu przez posła Hartglas‘a wypowiedziane były w pierwszej połowie października 1921 r.

Rzecz godna uwagi, że już 20 grudnia 1921 r. ,,odbyło się formalne zjednoczenie polskich i żydowskich związków zawodo­wych", „...tak, że zawodowo zorganizowani robotnicy - żydzi będą mieli możność poraź pierwszy razem z zorganizowanym proletarjatem polskim omawiać i decydować wszystkie kwest je życia zawodowego robotników w Polsce" *).

Na pierwsze wrażenie jest jakby rzeczą naturalną, z punktu widzenia międzynarodówki czerwonej, że nastąpiło połączenie polskich i żydowskich związków zawodowych w interesie warst­wy robotniczej.

Jeżeli się jednak ma na uwadze czas odnośnych utyskiwań 1

1) P. „Folkscajtung“ (Warszawa), organ Bundu, Nr. Nr. 7 i 8 z dn. 13/1. 1922 r.

 

20

fabrykantów żydów, czas ukazania się o tem informacji ze sto- sownemi pod adresem przywódców prolctarjatu żydowskiego wskazówkami posła Hartglasa, wiadomy udział i wpływ czynni­ków żydowskich w łonie prcletaijatu nieżydowskiego wogóle (o czem była mowa wyżej], zarówno jak i czas połączenia się owych związków, to staje się w: dce wątpliwą rzekoma podsta­wa takiego połączenia wyłącznie w interesie warstwy robotni­czej, nawet żydowskiej.

Interes całego życlostwa musiał odegrać w akcji połączenia tych związków, jeżeli nie decydującą, to wielce wpływową rolę.

Na to ostatnie wskazuje stała zazwyczaj współpraca wy­wrotowych organizacji żydowskich z ugrupowaniami t. zw. mie- szczaóskiemi na pola gospodarczego wzmożenia żywiołu żydow­skiego w Polsce.

Tak było podczas kilkuletniej działalności „J. D. C." w Pol­sce w okresie wojny, tak przewiduje się na przyszłość- w okre­sie działalności w Polsce t. zw trustu fundacyjnego, w którego centralnym komitecie obok miijarderow żydowskich ze St. Zje­dnoczonych, Anglji i Francji figurują delegaci z Bundu i Poale- Syjonu, t. j. organizacji, mających nazewnątrz program spo­łeczny, indentyczny z Kominternem Ł). *)

*) P. „Nasz przegląd”, Warszawa, Nr. 77 z dn. 17/III 24 r.: „Trust fun­dacyjny. Układ między „J. D. C,“ a „ICA” w sprawie trustu fundacyjnego już został podpisany. Z ramienia „ICA ‘ wchodzą do trustu p. p. Frantz Filipson — prezes „ICA.”, Leonard L. Cohen, C. Montefiore — obaj z Anglji, dr. Jems Simon — Berlin, Justitzrath Juljus Blau — Frankfurt n. Menem i Salomon Reinak — Paryż,

Z ramienia J. D, C.: pp. Feliks M Warburg — prezes egzekutywy J, D. C,, Herbert Lehman — prezes komitetu odbudowy J. D. C. w Ame­ryce, Bernard Fleksner — wiceprezes komitetu odbudowy; Majer Gdis, działacz robotniczy, reprezentujący kierunek redakcji żydowskiego pisma socjalistycznego „Forwerts” w Nowym Yorku (kierunek Bundu, przyp. au­tora); Leonard G. Robinson — dotychczasowy dyrektor odbudowy J. D. C. w Europie oraz p. Wiernik — współredaktor żydowskiego codziennego pi­sma w Ameryce „Morgen Journal", reprezentujący obóz „Central, relief. Committee” (obóz syjonistów, przyp. autora).

Z ramienia żyd. organizacji społecznych w Europie zostali mianowani: pp. Albert Sontheimer — z Frankfurtu n. Menem, adw. Leo Bramson z Pe­tersburga, obecnie zamieszkały w Paryżu, gdzie jest prezesem zarządu głównego tow. „Ort" w Europie; Szymon Rosenbaum z Kowna, b. minister dla spraw żydowskich na Litwie kowieńskiej, syjonista. Z Polski mianowani zostali — pp. Luzer Prywes, dr, M. Klummel, senator Rafał Szereszowslci,

 

21

Jeżeli działalność obozu wywrotowego wogóle nie tylko nie szkodzi ogólnej sprawie żydowskiej, lecz przeciwnie sprzyja jej rozwiązaniu, zarówno w odniesieniu do Palestyny, jak i w kra­jach rozproszenia; jeżeli zatem w interesach ogółu żydostwa daje się, jak widzieliśmy, wykorzystać skutecznie działalność proletarjatu międzynarodowego, to staje się zrozumiałe, dlacze­go żydzi biorą taki czynny, a przy tern kierowniczy udział w ro­botniczych organizacjach rewolucyjnych w krajach „rozpro­szenia”.

Po tych uwagach ogólnych, które dotyczą wszystkich niżej wymienionych organizacji społecznie wywrotowych, przechodzi­my do rozpatrzenia z osobna każdej z nich,

Miclialewicz (Bund) i B. Locker (Poale - Syjon prawica). Przedstawiciele Polski otrzymali listy nominacyjne, podpisane przez prezesa komitetu od­budowy J. D. C. w Nowym Jorku, p. Herberta Lehmana. Biuro „trustu fun­dacyjnego" tymczasowo znajdować sią będzie w Wiedniu. Obecnie czy­nione są zabiegi, by „trust fundacyjny" zalegalizować w Londynie, jako towarzystwo angielskie. „Trust fundacyjny" będzie też prowadził działal­ność odbudowy w Rosji".

 

BUND.

 http://www.gazetawarszawska.com/index.php/historia-2/477-rudolf-korsch-zydowskie-ugrupowania-wywrotowe-w-polsce-bund

 http://www.gazetawarszawska.com/index.php/historia-2/478-rudolf-korsch-zydowskie-ugrupowania-wywrotowe-w-polsce-kombund

 


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location