Na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie prowadzone są wyjątkowe badania nad szczątkami osób poległych w bitwie pod Grunwaldem. Jak przekazał kierujący pracami genetyk prof. Andrzej Ossowski, w ciągu 1,5 roku możliwa jest rekonstrukcja twarzy uczestników bitwy z 1410 roku. Projekt wymaga jednak osobnego źródła finansowania.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie rezultaty badań oczekuje się uzyskać z rekonstrukcji twarzy rycerzy.
- Co można odczytać z materiału genetycznego rycerzy poległych pod Grunwaldem.
- Dlaczego projekt rekonstrukcji twarzy rycerzy wymaga finansowania.
- Które techniki są stosowane do analizy szczątków z bitwy pod Grunwaldem.
Rekonstrukcja twarzy rycerzy Grunwaldu. Przeanalizowano zmiany w uzębieniu
W Zakładzie Genomiki i Genetyki Sądowej analizowane są setki fragmentów kości. Naukowcy skupiają się na szczątkach blisko 200 osób, które mogły brać udział w grunwaldzkim starciu. Mimo ogromnego upływu czasu i słabej kondycji materiału nowoczesne techniki pozwalają odczytać z nich zaskakująco dużo informacji. Prof. Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie podkreślił w rozmowie z PAP, że możliwe jest m.in. określenie pochodzenia biologicznego rycerzy i cech ich wyglądu.
Spośród tysięcy kościanych fragmentów wytypowano trzy czaszki należące najprawdopodobniej do rosłych mężczyzn walczących 15 lipca 1410 roku. Świadczą o tym zarówno obrażenia, jak i charakterystyczne zmiany widoczne w uzębieniu czy strukturze kości. Badacze zauważają np.:
-
ślady typowe dla diety średniowiecza - starte zęby od mąki pełnej piasku z kamiennych żaren;
-
pierwsze oznaki wzrostu spożycia cukru;
-
zmiany sugerujące gruźlicę.
W centrum projektu znajdują się jednak rekonstrukcje twarzy rycerzy. - Nie będą to wizje artystyczne, lecz wierne, oparte na danych biologicznych, które posłużą do odwzorowania rzeczywistego wyglądu. Badania genetyczne mamy mocno zaawansowane. Nasze analizy prowadzone są w różnych kierunkach. Na przykład analiza fenotypowa wskaże, jaki kolor oczu i kolor włosów mieli uczestnicy bitwy. Nad tym pracuje zespół prof. Eweliny Pośpiech - podkreśla prof. Ossowski. Badacze chcą też określić pochodzenie biogeograficzne poległych i spróbować przypisać ich do konkretnych rodów rycerskich. W badaniach wykorzystuje się DNA mitochondrialne i chromosom Y.
Tomografia komputerowa i komponent genetyczny. "Takich badań nikt nie robi"
Naukowiec zaznacza jednak, że projekt wymaga dużych nakładów finansowych. - Nie mamy na razie osobnego finansowania na ten projekt. Wszystkie badania nad szczątkami spod Grunwaldu są realizowane pomiędzy innymi naszymi zadaniami. Wciąż próbujemy znaleźć pieniądze na grunwaldzkie badania. Gdyby się udało, to w ciągu od 1 roku do 1,5 roku będziemy mogli ujrzeć zrekonstruowane twarze uczestników bitwy z 1410 r. - dodaje.
Obecnie prace nad szczątkami prowadzone są równolegle z innymi zadaniami laboratorium. Rekonstrukcje powstają przy użyciu tomografii komputerowej i zaawansowanego modelowania 3D. – Czaszki skanujemy w 3D, tworząc model i nakładając kolejne warstwy "tkanek" na model komputerowy. Rekonstrukcje są bardzo zbliżone do wyglądu rzeczywistego, bo dodajemy komponent genetyczny. Takich badań nikt na świecie nie robi – zapewnia profesor.
Kości wydobyto podczas prac archeologicznych prowadzonych w latach 60. i 80. XX wieku w kaplicy, gdzie pochowano rycerzy poległych na grunwaldzkich polach. Materiał badawczy trafił do PUM w 2021 roku dzięki współpracy z Muzeum Warmii i Mazur oraz Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
Źródło: Radio ZET/PAP
https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/takich-odkryc-jeszcze-nie-bylo-chodzi-o-rycerzy-spod-grunwaldu-w-ciagu-1-1-5-roku
