Prezydent Putin porównał nałożenie sankcji na Rosję z wypowiedzeniem wojny.
+
Święta prawda!
Powinien postawić w stan oskarżenia takich zbrodniarzy jak Josep Borrel i wysłać za nimi listy gończe. Procesy przeprowadzić zaocznie, jeśli są problemy z osobistym wstawiennictwem. Sytuacja z bezkarnym bombardowaniem Jugosławii czy Libii nie może się powtórzyć.
Jak te wyłysiałe kundle: Borrel, Duda, Morawiecki, von der Leyen zaczną dostać wezwania od prokuratury w Moskwie, to natychmiast stracą elokwencję i pewność siebie, a gułagów w Rosji jest sporo, trzeba je zasiedlić.
O wsadzeniu do pierdla tych dyrektorów: IKEA, Microsoft etc. też nie można zapominać, trzeba ich nauczyć, że pieniądze szczęścia nie dają, bo w gułagach nie ma bankomatów.
Red. gazeta Warszawska
+
W sobotę szef państwa odbył spotkanie z kobietami załóg rosyjskich linii lotniczych, podczas spotkania zadano mu pytania o cele operacji specjalnej na Ukrainie oraz o możliwość wprowadzenia w tym kraju stanu wojennego.
„Te sankcje, które są wprowadzane, są podobne do wypowiedzenia wojny” – powiedział Putin, odpowiadając na pytania.







