"-którą przywiozłam ze Lwowa” – przekazała Radziejowska na Twitterze."
Straszne to i przygnębiające.
Typowa idiotka, która – wygląda na to – marnotrawi społeczne, narodowe pieniądze oraz energię na sprawy cudze i Polsce wrogie.
Doszło nawet do tego, że to władze pruskie występują w obronie polskich interesów, bo polskie instytucje są Polsce szkodliwe.
Przypomina to pruskie ministerstwo w czasach rok po rozbiorach, gdzie urzędnicy pruscy skasowali żydowskie przywileje wobec Polaków, jako Polakom szkodliwe.
Tak wtedy, jak i teraz prusacy bronią Polski przed żydami, ukraińcami, a i głównie przed durnymi Polakami, takimi jak ta idiotka Radziejowska.
Red. Gazeta Warszawska
+
Kierowniczka berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska poinformowała, że została poproszona przez administrację budynku o zdjęcie ukraińskiej flagi z balkonu. W treści maila napisane jest: „Prosimy o powstrzymanie się od publicznych wypowiedzi politycznych”.
„Berlin, ósmy miesiąc inwazji Rosji na Ukrainę. Dzisiaj otrzymałam mail od administratora budynku, w którym napisane jest, żebym zdjęła z balkonu ukraińską flagę, którą przywiozłam ze Lwowa” – przekazała Radziejowska na Twitterze.
Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego to polska instytucja państwowa, której celem jest upamiętnienie i uhonorowanie osób zasłużonych dla Narodu Polskiego w dziele pielęgnowania pamięci lub niesienia pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości będącym ofiarami zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodni wojennych w latach 1917-90. Instytut ma siedzibę w Warszawie i oddział w Berlinie.
Hanna Radziejowska jest kierowniczką oddziału instytutu w Berlinie i pełnomocniczką instytutu ds. współpracy polsko-niemieckiej.
https://www.tvp.info/63785505/szefowa-berlinskiego-oddzialu-instytutu-pileckiego-poproszona-o-zdjecie-ukrainskiej-flagi-