„Zmarszczki? - nie dla mnie!” – deklaruje pewnie z ekranu telewizora dama nie pierwszej świeżości. A po niej kolejne topowe modelki prześcigają się w chwaleniu najnowszego kremu – radykalnego środka na zachowanie młodości i urody!
Jednak nie przegap tegoco minutę, zanim kolejna reklama będzie bombardować widzów nie mniej kuszącymi obietnicami, że dzięki różnym kosmetykom będą wyglądać młodziej i ładniej... I staje się to niepokojące dla naiwnych kobiet, które za wszelką cenę są gotowe odmłodzić się. Cena może być zaporowo wysoka.
Nie zawsze łatwo jest dowiedzieć się z napisu na etykiecie wiarygodnych szczegółów, co i jak otrzymuje się ten czy inny krem (szampon, balsam, balsam...). Dobrze jest również, jeśli jest sporządzony z ziół leczniczych. A co jeśli od leków hormonalnych lub – co gorsza – łożyskowych?
Powiedzą ci, że produkty łożyskowe powstają z łożyska, które pozostaje odpadem po naturalnym porodzie. A kogo to obchodzi, nie posmarowałabym twarzy kremem na bazie łożyska, nawet gdyby powstał przy normalnym porodzie (i innym też tego nie poleciłabym...). Ale faktem jest, że łożysko uzyskane podczas normalnego porodu nie jest już tak bogate w substancje wywołujące efekt odmłodzenia.
„Najlepszym” surowcem jest łożysko, pozyskiwane podczas tzw. sztucznych porodów lub aborcji w późnych stadiach – od 20 do 22 tygodnia ciąży, jak pisze dziennikarz Boris Kornev w artykule „Radykalny lek na zmarszczki” (Republika Tatarstanu gazeta, 14 grudnia 2002 G.). Donosi także o strasznych szczegółach handlu krwią nienarodzonych dzieci: „Do 2000 roku w Moskwie działał oddział zagranicznej firmy Vertex, który pobierał zarówno łożysko, jak i zarodki – odpady aborcyjne – z większości szpitali położniczych w zamian za drogie leki kliniczne. lodówki... Skontaktowaliśmy się z MNPK „Bioprzemysł” i zapytaliśmy o źródła łożyska żeńskiego. Odpowiedź jednego z menadżerów, który nie chciał się przedstawić, była następująca:
- Pobieramy łożysko w to samo miejsce co zawsze - w szpitalach i klinikach położniczych. Zawieramy oficjalną umowę i czasami kupujemy, a czasami otrzymujemy na zasadzie barteru materiał poronny, który lekarze zazwyczaj po prostu spalają. Oczywiście ściśle monitorujemy jakość materiału i jego stan. Cen nie mogę podać – to tajemnica handlowa…”
Szokującą nazwę „Napój czarownicy” nadali ich materiałom reklamowym i analitycznym dziennikarze Julia Stonogina i Ljubow Stotskaja (Kronika Biznesu, 17 czerwca 2002). Według nich „prymitywne plemiona afrykańskiej dżungli, nieobce kanibalizmowi, próbowały przede wszystkim zjadać ciała młodych wrogów, aby uzyskać „ducha młodości”…” Historia węgierskiej hrabiny Erzsebet Batory, oskarżony o czary i stracony, budzi grozę w 1610 roku.
„Zwabiała na zamek młode chłopki, zabijała je i kąpała się w ich krwi”. Trzydziestopięcioletnia wiedźma (wówczas prawie stara kobieta) wyglądała, według zdumionych naocznych świadków, na bardzo młodą. W dzisiejszych czasach, jak zapewniają autorzy artykułu, „przepisy na wieczną młodość zostały uproszczone na przestrzeni wieków historii ludzkości. Wcześniej trzeba było poświęcić 200 dziewic, teraz wystarczy wydać 200 dolarów. Przestarzałe kubki ze świeżą krwią… mają zostały zastąpione eleganckimi słoiczkami i butelkami kosmetycznymi.” A potem - panegiryk na cześć cudownych środków łożyskowych, które potrafią zamienić kobietę, która nie chce się zestarzeć, w uwodzicielską piękność.
A jeśli Borys Korniew rzeczywiście zasugerował, że skoro nawet płód jest żywą osobą, zatem zabicie go jest w jakiś sposób mało humanitarne, to autorów drugiego artykułu najbardziej niepokoi jakość i skuteczność kosmetyków łożyskowych oferowanych na rosyjskim rynku rynek to obiekty. Czy stosowanie leków hormonalnych zaszkodzi skórze? W końcu skutki uboczne często znacznie przewyższają pożądane ulepszenia kosmetyczne...
Jak nie wspomnieć Bułhakowa Małgorzaty, która otrzymała od demona krem czarowniczy. "Kędzierzawa, czarnowłosa kobieta, około dwudziestki, patrzyła od lustra na trzydziestoletnią Margaritę, śmiejąc się niepohamowanie, pokazując zęby. Roześmiając się, Margarita jednym skokiem wyskoczyła ze szlafroka i szeroko chwyciła światło, gęstego kremu i zaczęła go wcierać mocnymi ruchami w skórę ciała. Natychmiast zaróżowił się i zapalił. ..i wtedy ciało Margarity straciło na wadze.
Wszystko, co wydarzyło się później – nocny lot na miotle, krwawy bal u Szatana w towarzystwie przerażających złych duchów – przypomina średniowieczny traktat „Młot na czarownice”. Ta sama maść czarownicy, ta sama przemiana w wiedźmę, uwodzicielska umiejętność latania. Ale już od czasów inkwizycji katolickiej znany jest przepis na tę maść: robiono ją z zamordowanych dzieci.
Jeśli większość współczesnych kobiet nie chce całkowicie rezygnować z używania kosmetyków, to powinna przynajmniej wybierać je ostrożniej i ostrożniej. Poproś sprzedawcę o zaświadczenie stwierdzające, z czego wykonany jest krem lub szampon. Aby nie stać się wspólnikiem tego krwawego czynu.
Od 1991 roku Przedsiębiorstwo Badawczo-Produkcyjne Zhespar-BIOS LLC, utworzone na bazie laboratorium biotechnologii medycznej Instytutu Biochemii i Cytochemii Baszkirskiego Centrum Naukowego Rosyjskiej Akademii Nauk, działa na rynku wysokiej jakości technologie technologiczne w kosmetyce i medycynie. Od 1986 roku pracownicy firmy opracowują i badają preparaty łożyskowe.
„W 1989 roku zdobyliśmy grant na opracowanie technologii otrzymywania biologicznie aktywnych składników z łożyska ludzkiego w Akademii Nauk ZSRR, a od 1991 roku opracowane przez naszą firmę preparaty łożyskowe poddawane są badaniom klinicznym organom odpowiedzialnym za ochronę zdrowia” – mówi. książeczka „Kosmetyki Światowej Klasy” Plazan.” - Firma posiada własne laboratorium badawcze, które opracowuje systemy ekstrakcji i stabilizacji składników łożyska, tworzy nowe postacie dawkowania i bazy do kosmetyków.
I choć stworzony tutaj lek „Plazan” wciąż przechodzi końcowe etapy badań klinicznych w Komitecie Farmakologicznym Ministerstwa Zdrowia Federacji Rosyjskiej, jego działanie, jak zauważono w publikacji reklamowej, jest już „w pełni wykorzystywane w kosmetyce” seria „Plazan” (kremy, szampony, balsamy do włosów). Dział produkcyjny produkuje już do 3 tys. sztuk produktów dziennie.”
Na zdjęciu w książeczce pracownicy tego „intelektualnego, dynamicznie rozwijającego się przedsiębiorstwa, łączącego naukę i produkcję” wyglądają przytulnie i uroczo, ich śnieżnobiałe płaszcze są sterylnie czyste, a twarze spokojne i radosne.
Program naukowy „Placentol” działa w naszym kraju od 13 lat. Wzrost zainteresowania preparatami łożyskowymi nastąpił od 1990 roku, kiedy to opracowano i wdrożono w przedsiębiorstwach obronnych nową technologię przetwarzania i sterylizacji tkanek ludzkich.
W Twerze działają dwa ośrodki immunologiczne w ramach programu Placentol. Ośrodki oferują szeroką gamę kosmetyków leczniczych i profilaktycznych „Placentol” oraz prowadzą kursy masażu leczniczego z wykorzystaniem kremów i balsamów na bazie łożyska. Tylko w 1996 roku przyjęto 1109 pacjentów, w tym 79 dzieci.
Wśród produktów prozdrowotnych programu „Placentol” znajdują się: balsam 100% PDE, gastrofilina; kremy-balsamy: na dzień (złota kropka), na wieczór (srebrna kropka), na noc (niebieska kropka), do ust (czerwona kropka), na powieki (liliowa kropka), do dłoni (pomarańczowa kropka), do stóp (zielona kropka), po goleniu; balsamy żelowe: do twarzy, wokół oczu; balsamy do włosów: kwiatowe, ziołowe, z prowitaminą B5, balsam-balsam, szampon (pianki z łożyskiem), szampon przeciwłupieżowy, mleczko kosmetyczne.
...Niedawno naiwny Kongijczyk poskarżył się ONZ, że jego sześcioletni siostrzeniec został pożarty przez uzbrojonych mężczyzn, którzy zaatakowali wioskę. Afrykańczyka szczególnie oburzyło to, że przed usmażeniem ofiary kanibale solili mięso. Według świadka tej strasznej sceny oznacza to: kanibalizm stał się dla tych ludzi codziennością, a ludzkie mięso przestało się dla nich różnić od wołowiny czy wieprzowiny. O tym samym wypowiadał się katolicki biskup kenijskiego miasta Butermo Beni: „Udowodniono już, że rebelianci zmuszali swoje ofiary do jedzenia ciał swoich bliskich. Pewna kobieta była zmuszana do jedzenia mięsa własnego męża. ”
Choć to smutne, trzeba przyznać, że dla niektórych ludzi, którzy uważają się za cywilizowanych, przebranych za nowe technologie i piękne hasła o „wiecznej młodości”, kanibalizm stał się nie mniej powszechny niż u mieszkańców dzikiej dżungli. A ponieważ nie zostało to wyrażone w tak oczywistej formie, nie stało się mniej straszne i grzeszne.
Olga Larkina
https://3rm.info/publications/31840-kosmetika-na-abortarii-cena-iskusstvennoy-molodosti.html