Pentagon: Nie widzimy uzasadnienia dla polskiej propozycji ws. MiG-ów
+
Polskie MIG 29 na ukrainie.
Ukraina nie jest w stanie wymienić awioniki MIG29 z polskiej na „ukraińską”, bo takiej nie ma. Jest jedynie rosyjska awionika zainstalowana na ukraińskich Mig29. Z tego powodu myśliwce te jako ukraińskie, przemalowane jedynie na ukraińskie, musiałyby latać na polskiej awionice, czyli używać polskiej infrastruktury wojskowej.
Zatem akcje wojskowe na terenie ukrainy muszą mieć wsparcie logistyczne z polskich lotnisk. Czyli Polska jest w stanie wojny z Rosją.
Red. Gazeta Warszawska
P.S.
Należy tu dodać, że żaden nowoczesny samolot walki nie jest jednostką autonomiczną, ale przeciwnie, wymaga wsparcia centralnego. W ramach tego wsparcia, do takiej jednostki tj. MIG 29, muszą być podłączane, zsynchronizowane w alercie — inne jednostki bojowe — pochodzące z innych rodzajów formacji zbrojnych, jako uzupełnienie techniczne.
I tak samolot myśliwski szturmowy, musi być chroniony przez myśliwce przechwytujące oraz system przeciwrakietowy ziemia-powietrze oraz ziemia-ziemia. To celem zabezpieczenia jego lotu przed np. atakami robotów samonaprowadzających przeciwnika. Żaden samotny pilot MIG 29 takiego zabezpieczenia sobie nie da i szybko będzie strącony tymi wojskowymi zabawkami, które Amerykanie i Brytyjczycy masowo wysłali na ukrainę, a to ku niemrawości, zdziwieniu zdurniałych dowódców rosyjskiej armii i Kremla.
Technika ta jest znana od lat późnych 60-tych. To ona doprowadziła do klęski ZSRR w Afganistanie, a to było chyba zaplanowane na Kremlu (oraz Brzeziński).
Teraz ta nienowa technika walki została masowo upowszechniona do poziomu łatwości obsługi na poziomie gier komputerowych. Drony małe, drony duże, drony towarowe, drony osobiste żołnierza zintegrowane w poziom wizualnej obsługi gry komputerowej tworzą środowisko cybernetyczne, gdzie jedna ślepa baba z targu może unicestwić — jednym naciśnięciem guzika — pół dywizji czołgów.
Jest to jednak ryzyko obosieczne, bo te wszystkie baby z targu też nie są anonimowe, a są pod dyskretną kontrolą dostawców tych wojennych zabawek (tak łatwo i trywialnie jak wszyscy użytkownicy smartfonów). Tu zaś dochodzi do tego niuans: Kto kupuje, a kto sprzedaje. Jedna ze stron może też mieć takie zabawki o charakterze broni antyzabawkowej. Tzn. może mieć szybsze i inteligentniejsze systemy niż przeciwnik, i mogą przejąć takie baby w części lub całości.
Tak może być właśnie z tymi MIG29, które jedynie przemalowane na kolory ukraińskie będą startować z polskich lotnisk, aby za pomocą polskiej infrastruktury walczyć z wojskami Rosyjskimi.
Rosjanie mają niski poziom morale, ale nie są idiotami! Mogą przejąć zdalnie — schackować — te samoloty przefarbowane na ukraińskie i takie przejęte przez Rosjan polskie MIG29 — rozpoznane przez polskie radary jako swoje, polskie, i nakierować je prosto na polskie obiekty naziemne celem ich zniszczenia. Polska zaatakuje Polskę!
To, że władza nad Polską jest w rękach żydowskich, którzy to żydzi dążą do unicestwienia Polaków, nie umniejsza tego przykrego faktu, że jakieś tam odłamki polskiej obecności w strukturach władz są całkowicie pozbawione, godności, rozumu, wstydu czy etyki. To zwykłe podcieracze żydowskich nosów, gotowe do podcierania i tyłków również.
Podcieracze, jak i reszta społeczeństwa szczuje na Rosję, ale równocześnie oczekuje od Kremla rycerskiego postępowania w walce, chociaż sami żadnych wyższych kryteriów społecznych spełniać nie muszą.
Już teraz Putin umiera ze śmiechu, kiedy patrzy na dwa miliony ludożerców ze wschodu wpuszczanych do Polski, a będzie ich dziesięć milionów. Jak będą się śmiać, kiedy polskie samoloty zbombardują polskie miasta???
+
Oddanie polskich MiG-ów do dyspozycji USA i ich start z bazy USA-NATO w Ramstein budzi poważne obawy dla całego Sojuszu Atlantyckiego - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby, odnosząc się do polskiej oferty przekazania myśliwców. Jak dodał, nie widzi dla takiej propozycji rzeczowego uzasadnienia.
"Perspektywa myśliwców +w dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki+ startujących z bazy USA-NATO w Niemczech, by wyleciały w kontestowaną przestrzeń powietrzną (...) budzi poważne obawy dla całego Paktu Północnoatlantyckiego. Po prostu nie jest dla nas jasne, by istniało dla tego rzeczowe uzasadnienie" - oznajmił Kirby w oświadczeniu.
Dodał, że choć rozmowy z Polską i innymi sojusznikami na temat samolotów i związanych z nimi "trudnych wyzwań logistycznych" nadal trwają, to uważa, że polska propozycja jest nie do zaakceptowania.
Kirby podkreślił, że ogłoszona we wtorek przez polski MSZ oferta oddania MiG-ów Stanom Zjednoczonym, by za ich pośrednictwem udostępnić je Ukrainie pokazuje, jak skomplikowana jest to sprawa. Zaznaczył przy tym, że "decyzja o tym, czy przekazać posiaden przez Polskę samoloty Ukrainie ostatecznie należy do polskiego rządu".
Wcześniej zaskoczenie oświadczeniem polskiego MSZ wyraziła podsekretarz stanu USA Victoria Nuland, która dodała, że Polska wykonała w tej sprawie "zaskakujący ruch".
Premier RP Mateusz Morawiecki stwierdził we wtorek natomiast, że "jakiekolwiek decyzje o dostarczeniu broni ofensywnej powinny być podejmowane na poziomie całego NATO jednogłośnie", a Polska nie może samodzielnie podjąć takiego kroku, bo nie jest stroną wojny na Ukrainie.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)






