Fake???
...
Jaki to ma być ten korytarz?
- Do Niemiec, jako cel???
…
- Powietrzny?
- Bokiem przez Ukrainę, Słowację i Czechy?
- Morzem przez Bałtyk?
Lub,...będzie to zmodyfikowany korytarz Hitlera?...Przez Polskę?!
Rozwiązanie to, jako najbardziej prawdopodobne, jest obciążone błędem prawnym (celowym), bo będzie tu tak zwana zasada pierwszego kraju i w takim wypadku, to Polska będzie zmuszona dać tym migrantom prawo pobytu.
Niemcy uzgodniły plan otwarcia korytarza humanitarnego dla uchodźców na granicy polsko-białoruskiej – Mińsk
Argument, że oni chcą do Niemiec, jest absolutnie bezprzedmiotowy, bo tu będzie uruchomiony automatyzm prawny. Czyli Polska zostanie najechana przez muzułmańską czerń, która zaraz potem będzie przyczynkiem do dalszego rozwoju państwa policyjno-żydowskiego, a co jest niezbędne do żydowskiego osadnictwa w Polsce.
Bramy do judeopolni zostały otwarte w Oświęcimiu, na Żwirowisku, tu teraz będzie położony kamień węgielny osadnictwa żydowskiego uciekinierów żydowskich z Palestyny.
To Będzie nasza zagłada!
ZDRADA!!!
Red. Gazeta Warszawska
+
W wydanym w czwartek oświadczeniu rzeczniczka białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki Natalia Eismont poinformowała, że porozumienie zostało osiągnięte po rozmowie między dwoma szefami państw.
Według niej, w ramach proponowanego przez Mińsk porozumienia „UE stworzy korytarz humanitarny dla 2000 uchodźców”, a Merkel poprowadzi negocjacje w Brukseli, aby zapewnić im bezpieczny przejazd do Niemiec.
W zamian, powiedział Eismont, Białoruś zorganizuje loty dla pozostałych 5 tysięcy migrantów w obozach wzdłuż granicy z powrotem do ich ojczyzny. Jednak obecnie, dodała, tylko około 400 skorzystało z oferty, a pierwszy lot wyleciał z Mińska do Iraku wcześniej w czwartek.
Wiadomość pojawia się po tym, jak Merkel i Łukaszenka omówili na początku tego tygodnia pogłębiający się kryzys humanitarny na granicy białorusko-polskiej.
Warszawa ogłosiła stan wyjątkowy po gwałtownym wzroście liczby prób nielegalnych przekroczeń, wysyłając tysiące policjantów i żołnierzy do patrolowania linii demarkacyjnej.
Bruksela oskarża Mińsk o zaaranżowanie kryzysu poprzez czarterowanie lotów z niespokojnych krajów, takich jak Irak i Syria, a następnie zachęcanie zdesperowanych ludzi do próby przekroczenia granicy za pomocą nożyc do śrub. Białoruś zaprzecza tym twierdzeniom, twierdząc, że sankcje UE po prostu ograniczyły jej zdolność do nadzorowania obszaru.
W środę minister spraw zagranicznych sąsiedniej Litwy, która również odnotowała wzrost nielegalnej migracji, Gabrielius Landsbergis, zakwestionował decyzję Merkel o dwustronnym porozumieniu z Łukaszenką.
Według niego, walczący białoruski przywódca „zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ta rozmowa wyglądała na negocjacje i wywołała jak najwięcej zamieszania. Jego celem jest osłabienie nas, osłabienie naszej pozycji, skłonienie nas do wzajemnego zwątpienia”. Według niego wszystkie rozmowy powinien organizować najwyższy dyplomata bloku, Josep Borrell.
Uważa się, że kilka osób zginęło podczas spania na granicy, gdy temperatura gwałtownie spadła, a ONZ skrytykowała Polskę za rzekome odpychanie zdesperowanych ludzi szukających bezpieczeństwa.
Myślisz, że Twoi znajomi byliby zainteresowani? Podziel się tą historią!
https://www.rt.com/russia/540651-belarus-germany-eu-refugees-corridor/
========
Belarús pide que la UE acoja 2.000 migrantes, pero Bruselas rechaza cualquier acuerdo con Minsk
https://www.france24.com/es/europa/20211118-belarus-polonia-migrantes-lukashenko-union-europea
============
Rzeczniczka Łukaszenki: 2 tys. imigrantów trafi do Niemiec, 5 tys. wyślemy do domu
RT, TM 18.11.2021, 14:53 |aktualizacja: 15:25
Kanclerz Niemiec prowadzi rozmowy z Alaksandrem Łukaszenką (fot. Steffen Kugler/Bundesregierung via Getty Images; Nikolai Petrov\TASS via Getty Images)
NAJNOWSZE
Alaksandr Łukaszenka zaproponował kanclerz Angeli Merkel utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec dla 2 tys. migrantów, którzy znajdują się przy granicy z Polską. Poinformowała o tym jego rzeczniczka Natalla Ejsmant. Jej wypowiedź przekazały też m.in. agencje Reuters, AFP i dpa.
Według Ejsmant podczas pierwszej rozmowy telefonicznej z Merkel w poniedziałek Łukaszenka zaproponował, by „UE stworzyła korytarz humanitarny dla 2 tys. uchodźców, którzy znajdują się w obozowisku” przy granicy z Polską.
„My bierzemy na siebie zobowiązanie do działania na rzecz powrotu pozostałych 5 tys. do ojczyzny. I Angela Merkel, zgodnie z tymi ustaleniami, będzie prowadzić negocjacje z UE, w tym w sprawie organizacji korytarza humanitarnego do Niemiec” – oświadczyła Ejsmant.
Przekazała, że w chwili obecnej na terytorium Białorusi jest ok. 7 tys. migrantów, z tego ok. 2 tys. – w obozowisku na granicy, a jeszcze ok. 200-500 osób jest rozproszonych wzdłuż granicy.
Białoruś będzie „nakłaniać, ale nie zmuszać”
Ejsmant powiedziała, że Białoruś będzie nakłaniać, ale nie zmuszać, migrantów do opuszczenia kraju, a w pierwszym samolocie, który wyleciał w czwartek, były 374 osoby, głównie obywatele Iraku.
Jej zdaniem pozostali migranci „nalegają na utworzenie korytarza humanitarnego do Europy Zachodniej, głównie do Niemiec”. „Tzn. obecnie oni kategorycznie odmawiają, ale będziemy nad tym pracować” – oświadczyła.
Merkel dwukrotnie w ostatnich dniach rozmawiała telefonicznie z Łukaszenką o sytuacji na granicach Białorusi i UE, w tym białorusko-polskiej, gdzie od kilku miesięcy gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów głównie z Iraku, a w ostatnich dniach dochodziło do zaostrzenia sytuacji i próby sforsowania granicy, tolerowanej przez białoruskie władze.
Według rzecznika niemieckiego rządu podczas rozmowy w środę kanclerz podkreśliła potrzebę zapewnienia „pomocy humanitarnej i możliwości powrotu” osobom poszkodowanym, przy wsparciu międzynarodowych instytucji, takich jak Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) i Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji (IOM), a także we współpracy z Komisją Europejską.
W poniedziałek Merkel i Łukaszenka rozmawiali po raz pierwszy na temat sytuacji migrantów na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej. Przywódcy uzgodnili wtedy, że podejmą dalsze rozmowy w celu rozwiązania kryzysu.
Poniedziałkowa rozmowa telefoniczna była pierwszym kontaktem z Łukaszenką, zainicjowanym przez zachodniego polityka wysokiego szczebla, od czasu sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 roku. Przywódcy państw Unii Europejskiej nie uznają Łukaszenki za legalnie wybranego prezydenta.
TVPinfo







