Spadek znaczenia ziemniaka

Co ciekawe, mimo wspomnianych znaczących spadków, Polska wciąż znajduje się w ścisłej czołówce europejskich producentów ziemniaka. Mają na to wpływ dwa zasadnicze czynniki – znaczące zwiększenie plonowania na przestrzeni ostatnich lat oraz mniejsze zapotrzebowanie na ziemniaki. W konsekwencji do zaspokojenia rynku potrzebny jest zdecydowanie mniejszy areał niż kiedyś.

Skąd jednak mniejsze zainteresowanie ziemniakiem? Przede wszystkim nie ma on już praktycznie żadnego zastosowania w żywieniu zwierząt. Swego czasu powszechny był choćby tucz ziemniaczany trzody chlewnej, w ramach którego podawało się kilka kilogramów bulw na sztukę na dobę, co globalnie generowało potężne zapotrzebowanie na ten gatunek. Spadło również zapotrzebowanie w przemyśle krochmalniczym, a także spożycie ziemniaków jadalnych. W tej ostatniej kwestii zaobserwować można natomiast, że w ostatnim czasie rośnie grupa klientów poszukujących ziemniaka z pewnego źródła, uprawianego z zastosowaniem jak najmniejszej ilości „chemii”, za którego są gotowi zapłacić więcej niż za „marketowy” odpowiednik. Niestety, dotyczy to raczej małych partii.

Rejestracja uprawy ziemniaka

Jak podaje rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, obowiązek wpisu do Urzędowego Rejestru Podmiotów Profesjonalnych, prowadzonego przez Wojewódzkich Inspektorów Ochrony Roślin i Nasiennictwa, dotyczy podmiotów, które uprawiają, magazynują, sortują, pakują i wprowadzają do obiegu ziemniaki inne niż sadzeniaki, których dotyczą osobne regulacje. Oprócz uzyskania wpisu do w/w rejestru, należy pamiętać o należytym oznakowaniu ziemniaków wprowadzanych do obiegu. Co ważne, w przypadku wprowadzania ziemniaków do obrotu, wbrew obiegowej opinii, obowiązek rejestracji występuje zawsze, bez względu na areał.

Są jednak przypadki, gdy rolnikowi przysługuje zwolnienie z obowiązku rejestracji. Taka sytuacja następuje w momencie, gdy areał uprawy ziemniaka w gospodarstwie jest mniejszy niż 1,5 ha, a bulwy nie są wprowadzane do obrotu, czyli też produkcja odbywa się na własne potrzeby i nie jest działalnością zarobkową, ewentualnie wyłącznie w formie sprzedaży detalicznej bezpośrednim odbiorcom. Należy podkreślić, że oba kryteria muszą być spełnione jednocześnie, aby rejestracja nie była konieczna, a w praktyce sprzedaż bezpośrednia jest różnie interpretowana przez pracowników PIORiN.

 

Za wprowadzania ziemniaków do obrotu bez wpisu do Urzędowego Rejestru Podmiotów Profesjonalnych grozi kara administracyjna wysokości 1000 zł w przypadku rynku krajowego i od 500 do 5000 zł za każdy transport w przypadku eksportu. Jednocześnie grzywna dotyczy nie tylko rolnika czy dystrybutora, ale też choćby restauratora, który sprzedaje posiłki zawierające ziemniaki niewiadomego pochodzenia. W razie kontroli grozi mu kara administracyjna wysokości do 500 złotych.

 

https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/okopowe/uprawa-ziemniaka-wymaga-rejestracji,140328.html