W Niemczech panuje coraz bardziej dramatyczna sytuacja związana z dostępnością germanu, kluczowego pierwiastka wykorzystywanego w elektronice, technologii obronnej, a także w produkcji paneli fotowoltaicznych i półprzewodników. Niedobór tego metalu, który od kilku lat jest szczególnie istotny w kontekście rozwoju nowych technologii, ma swoje główne źródła w polityce Chin, które kontrolują niemal całą globalną produkcję i eksport tego surowca.
Według londyńskiego think tanku International Institute for Strategic Studies (IISS) Chiny odpowiadają za około 83 proc. produkcji germanu, który jest otrzymywany m.in. jako produkt uboczny. W analizie IISS podkreśla znaczenie germanu dla przemysłu obronnego, gdzie znajduje on zastosowanie np. w noktowizorach. - podaje niemiecka gazeta Handelsblatt.
Chiny blokują Niemcy
Chiny są od lat producentem germanu – szacuje się, że odpowiadają za około 90% światowej podaży. Istotny wpływ na tę pozycję miały ich strategiczne decyzje dotyczące ograniczenia eksportu tego surowca. Według informacji z Financial Times, Pekin rozpoczął ograniczenia w dostawach germanium eksportowanego do innych krajów, aby zabezpieczyć własne potrzeby przemysłowe, szczególnie w kontekście rozwoju sektora półprzewodników i technologii obronnych.
Takie działania wywołały reakcję na rynkach światowych, które odnotowały gwałtowny wzrost cen germanu, co przekłada się na wyższe koszty produkcji elektroniki i komponentów krytycznych dla nowoczesnych technologii. Europa i Stany Zjednoczone, będące w dużym stopniu zależne od importu tego surowca, zaczęły szukać alternatywnych źródeł i strategii zabezpieczających dostęp do germanu.
Według najnowszych analiz, europejskie firmy oraz instytucje badawcze intensyfikują prace nad opracowaniem własnych źródeł germanu oraz technologii recyklingu. Wspólnotowa strategia zakłada m.in. rozwijanie własnych kopalń, partnerstwa z innymi krajami oraz inwestycje w recycling zużytych urządzeń elektronicznych, które zawierają german.
Jedną z kluczowych wyzwań pozostaje jednak fakt, że produkcja tego surowca wymaga zaawansowanych technologii i dużych nakładów inwestycyjnych. Dodatkowym problemem jest to, że odchodzenie od chińskich dostaw może spowodować opóźnienia i wzrost cen, które z kolei będą miały wpływ na całą europejską branżę technologiczną i energetyczną.
Stany Zjednoczone szukają obejścia chińskiej dominacji
Podobnie sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie polityka względem kluczowych surowców uległa agresywnemu zaostrzeniu. Amerykańskie firmy i agencje rządowe próbują niezależnie zabezpieczyć dostęp do germanium i innych krytycznych minerałów. Jak podał Financial Times, USA rozważają rozwijanie własnych kopalń oraz inwestycje w technologie wydobycia i recyklingu, aby uniezależnić się od chińskich źródeł.
Warto także zauważyć, że Amerykanie planują ominąć chińskie blokady eksportowe poprzez zwiększenie importu z innych regionów Azji oraz poprzez rozwijanie własnych zasobów. Według raportu, władze USA planują też współpracę z krajami w regionie Oceanu Spokojnego, które posiadają potencjał do wydobycia i przetwarzania kluczowych minerałów.
https://filarybiznesu.pl/finanse/wokol-pieniadza/germania-bez-germanu-chiny-blokuja-dostep-do-pierwiastka/a28347
Chiny ograniczają eksport metali ziem rzadkich
Chiny zaostrzyły przepisy dotyczące eksportu metali ziem rzadkich – pierwiastków, które są kluczowe do wytwarzania wielu produktów high-tech. Pekin prawdopodobnie zablokuje również eksport do zagranicznych producentów broni i niektórych firm produkujących półprzewodniki.
Nowe przepisy ogłoszone przez Ministerstwo Handlu tego kraju „w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego” formalizują istniejące przepisy dotyczące technologii przetwarzania i niedozwolonej współpracy zagranicznej.
Eksport metali ziem rzadkich jest kluczowym punktem spornym w wielomiesięcznych negocjacjach między Pekinem a Waszyngtonem w sprawie handlu i ceł. Ogłoszenie pojawia się w momencie, gdy prezydent Chin Xi Jinping i jego amerykański odpowiednik Donald Trump mają spotkać się jeszcze w tym miesiącu.
Technologia wykorzystywana do wydobywania i przetwarzania pierwiastków ziem rzadkich lub do produkcji magnesów z pierwiastków ziem rzadkich może być eksportowana tylko za zgodą rządu, poinformowało chińskie Ministerstwo Handlu.
Wiele z tych technologii jest już ograniczonych. Chiny dodały kilka metali ziem rzadkich i powiązanych materiałów do swojej listy kontroli eksportu w kwietniu, co spowodowało wówczas na rynku poważny niedobór.
Ale nowe ogłoszenie jasno pokazuje, że jest mało prawdopodobne, aby licencje zostały wydane producentom broni i niektórym firmom z branży chipów.
Chińskie firmy mają również zakaz współpracy z zagranicznymi firmami w zakresie metali ziem rzadkich bez zgody rządu.
Chiny zostały oskarżone przez USA i inne kraje zachodnie o pomoc Rosji w wojnie z Ukrainą poprzez umożliwienie wysyłania do Moskwy eksportu podwójnych technologii - materiałów, które mogą być wykorzystywane do celów cywilnych lub wojskowych. Pekin wielokrotnie temu zaprzeczał.
Najnowszy komunikat wskazuje również konkretne technologie i procesy, które są ograniczone.
Należą do nich górnictwo, wytapianie i separacja, produkcja materiałów magnetycznych i recykling pierwiastków ziem rzadkich z innych zasobów. Montaż, debugowanie, konserwacja, naprawa i modernizacja sprzętu produkcyjnego są również zabronione bez pozwolenia, dodano w komunikacie.
Może to mieć wpływ na Stany Zjednoczone, które mają znaczący przemysł wydobywczy metali ziem rzadkich, ale brakuje im zakładów przetwórczych.
Nowe przepisy tworzą pekińską wersję amerykańskich przepisów, które blokują krajom sprzedaż sprzętu do produkcji chipów do Chin.
Stany Zjednoczone wykorzystały te środki, aby spowolnić prace Chin nad potężnymi chipami, które mogłyby być wykorzystywane do sztucznej inteligencji (AI) w zastosowaniach wojskowych.
Ekspert ds. handlu Alex Capri uważa, że nowe przepisy w Chinach „są specjalnie zaplanowane” przed spodziewanym spotkaniem Xi i Trumpa pod koniec tego miesiąca. Dodał, że Pekin skupił się na kluczowych lukach w amerykańskiej produkcji elektroniki i broni, odzwierciedlając wcześniejsze działania Ameryki przeciwko chińskiemu przemysłowi chipowemu.
Metale ziem rzadkich to grupa 17 chemicznie podobnych pierwiastków, które mają kluczowe znaczenie dla wytwarzania wielu produktów high-tech. Większość z nich występuje obficie w przyrodzie, ale są one znane jako „rzadkie”, ponieważ bardzo rzadko można je znaleźć w czystej postaci, a ich ekstrakcja jest bardzo niebezpieczna.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) szacuje, że Chiny odpowiadają za około 61% produkcji metali ziem rzadkich i 92% ich przetwarzania.
