To jest absolutnie szalone. Rząd Holandii właśnie przejął kontrolę nad dużą chińską firmą produkującą półprzewodniki – i nie mówię tu metaforycznie. Dosłownie zawiesili chińskiego prezesa, przekazali prawo głosu dyrektorowi niebędącemu Chińczykiem i oddali akcje firmy pod kontrolę niezależnego powiernika.
+
Niektóre zdroworozsądkowe państwa biorą się do roboty z tą żółtą agresją, późno, bardzo późno, ale lepiej późno niż wcale.
W Polsce w tej elegancko-niewolniczej mentalności, w mentalności przerywnika „przepraszam za kolokwializm”, zamiast zwykle intelektualnego: „kurwa”, jest to nie do pomyślenia, bo polski ćmok zaraz powie: „co oni o nas pomyślą”. Lepiej, nam pomóc obcym w dewastacji naszych cukrowni, hut i PGR´ów. Tak lepiej — nie będą musieć na nas krzyczeć — w końcu już nie jesteśmy narodem, a spokój socjalny to my jednak chcemy i jest on wolny od nienawiści, a którą to nienawiścią wobec obcych się brzydzimy, dlatego tak bardzo nienawidzimy swoich.
Potęga industrialna Chin jest całkowicie pochodzenia żydowskiego. Najpierw był cud gospodarczy niemiec – żydowski, potem cud gospodarczy Japonii – żydowski, teraz mamy cud chiński, też żydowski.
Schemat chiński był prosty, był skopiowany wypróbowanym postępowaniem przy budowaniu agresji japońskiej na terenie USA: przywileje celne i likwidacja barier formalnych przy imporcie z Japonii, przy równoległych surowych barierach importowych japońskich na produkty amerykańskie, a nawet europejskie. Żydowskie koncerny handlowe i bankowe w USA były gigantycznym, surowym mecenatem agresji japońskiej w USA czerpiąc przy tym niebotyczne zyski tytułem pośrednictwa.
Potęga Chin została zbudowana podobnie z tą japońską, to z pewnymi modyfikacjami: dokonano agresywnego exportu myśli technologicznej i innowacyjnej z USA do Chin via „Izrael” w Palestynie. Położono ogromny nacisk na transfer przemysłu kosmicznego, zbrojeniowego i farmaceutycznego. Rabunek przemysłu motoryzacyjnego w USA i Europie to jedynie „wierzchołek góry lodowej”. Żydzi w USA mając mandat formalnej bezkarności na szpiegostwo przemysłowe i militarne, przetrawersowali za darmo do „Izraela” gigantyczny dorobek przemysłowy Tesli, Forda, Edisona, Hughes'a, to pod pretekstem pomocy, udzielanej rzekomo największemu sojusznikowi USA w świecie. Samo państwo żydowskie w Palestynie sprzedało to dalej Chinom za drobny ułamek wartości.
Tak powstała ta chińska, gigantyczna armia przemysłowa, a coraz silniej ściśle wojskowa, która bezczelnie już, zakłada w Europie swoje przyczółki kolonialne i przygotowuje się w dużym tempie do zniewolenia Europejczyków. To już nawet nie monopolizm, a surowe niewolnictwo rasy białej dokonywane przez żółtych, Chińczyków. To pod ścisłym dozorem żydostwa w Europie.
Żydzi zniszczyli Egipt, Rzym, Francję, Hiszpanię, Niemcy, Związek Radziecki, teraz wyniszczają USA, a Europa przekroczyła już Rubikon i nic tu nie trzeba robić, a jedynie czekać.
Red. Gazeta Warszawska
+
Wszystko to usprawiedliwione stanem wyjątkowym w czasie wojny, który dotyczył takich rzeczy jak racjonowanie chleba i paliwa. Ostatnim razem, gdy sprawdzałem, Holandia nie była atakowana. I to nie działo się w próżni – idealnie pokrywa się z nową „zasadą 50%” Trumpa, która wciąga każdą spółkę zależną chińskiej spółki-matki na amerykańską listę podmiotów. Wygląda na to, że Europa po raz kolejny podąża za przykładem Waszyngtonu. Ten ruch jest katastrofalny na wielu poziomach: niszczy zaufanie inwestorów do Europy (kto ryzykowałby miliardy, wiedząc, że jego aktywa mogą zostać przejęte z dnia na dzień?), prowokuje odwet ze strony Chin i destabilizuje jednego z niewielu odnoszących sukcesy europejskich producentów chipów – Nexperię – holenderską firmę zatrudniającą 14 000 pracowników. Zamiast się odezwać i powiedzieć: „Europejskie firmy działają zgodnie z prawem europejskim”, Europa się poddała. Po raz kolejny udowadniając brak strategicznej autonomii. Mądrzejszym posunięciem byłaby ochrona własnego przemysłu i pokazanie, że Europa może podejmować decyzje w jej imieniu. Ale nie – przesłanie, które wysłali światu, jest jasne jak słońce: Jeśli Waszyngtonowi nie podoba się twoja narodowość, twoje interesy w Europie są uczciwą grą.
https://x.com/BarrettYouTube/status/1977646334095356033
This is absolutely wild. The Dutch government has just seized control of a major Chinese semiconductor company — and I’m not talking metaphorically. They’ve literally suspended the Chinese CEO, handed voting power to a non-Chinese director, and placed the company’s shares under the control of a third-party trustee. All justified under a wartime emergency law meant for things like bread and fuel rationing. Last I checked, the Netherlands wasn’t being invaded. And this didn’t happen in a vacuum — it coincides perfectly with Trump’s new “50% rule,” which drags every subsidiary of a Chinese parent company onto America’s Entity List. It looks a lot like Europe is just following Washington’s lead yet again. This move is disastrous on so many levels: it wrecks investor confidence in Europe (who’d risk billions knowing their assets could be seized overnight?), invites retaliation from China, and destabilizes one of Europe’s few successful chipmakers — Nexperia — a Dutch-based company with 14,000 employees. Instead of standing up and saying “European companies operate under European law,” Europe folded. Once again proving it lacks strategic autonomy. A smarter move would’ve been to protect its own industries and show that Europe can make decisions for Europe. But no — the message they’ve sent the world is crystal clear: If Washington doesn’t like your nationality, your business in Europe is fair game.