Dr Andrew Joyce„Król królów” (1927) i początki żydowskiej cenzury kulturalnej

„Król królów” (1927) i początki żydowskiej cenzury kulturalnej

„Moja własna sugestia byłaby… zarówno w twoim interesie, jak iw interesie Żydów na całym świecie, aby całkowicie wykreślić słowa 'Ukrzyżuj Go'”.
Rabin Edgar Magnin do Cecila B. DeMille, 1927. [1]

Początkowo założona w 1913 r. W celu zarządzania skutkami skazania żydowskiego mordercy Leo Franka , pierwsza poważna próba zaangażowania się ADL w cenzurę kulturową rozpoczęła się na początku lat dwudziestych XX wieku w formie kampanii przeciwko serii esejów Henry'ego Forda Dearborn Independent „ The International Jew ”. Kampania rozpoczęła się konferencją międzywyznaniową we wrześniu 1920 r., Podczas której rabini ortodoksyjni i reformowani zebrali się w Chicago, aby opracować strategię, która zdusi impet Forda i zdusi rosnący amerykański antysemityzm. [2]Wybrane podejście opierało się na kripsie. Rabini zgodzili się, że zamiast potępić samego Forda, sporządzą oświadczenie potępiające jego pisma jako nieamerykańskie i niechrześcijańskie i zlecą podpisanie go wybitnym nieżydowskim luminarzom Ameryki. Ten krypto-żydowski manifest został następnie podpisany między innymi przez prezydenta Wilsona i byłego prezydenta Tafta, zanim został opublikowany łatwowiernej publiczności.

Jednak później uznano, że manifest miał jedynie niewielki wpływ na zmniejszenie impetu Forda, więc podjęto dalsze, bardziej bezpośrednie działania. Rabin z Detroit, Leo Franklin, został wysłany z instrukcjami, aby osobiście wpłynąć na Forda, aby nie publikował dalej przeciwko Żydom. Kiedy Franklinowi nie udało się osłabić determinacji Forda, ADL sporządziła „ustawy antydyskryminacyjne”, które, jak mieli nadzieję, zachowałyby wizerunek i status amerykańskich Żydów, i wysłała je pocztą do organów żydowskich w całym kraju w celach lobbingowych. Jednocześnie ADL zainicjowała kampanię bojkotu wymierzoną w dochody z reklam Dearborn Independent . Ford ostatecznie przestał omawiać ten temat, kiedy został osobiście wskazany w indywidualnym procesie o zniesławienie przez żydowskiego prawnika Aarona Sapiro .

Epizod pokazał, że nawet w początkowej fazie żydowskie strategie cenzury były elastyczne i wielopłaszczyznowe, a wysiłki podejmowano na arenie społecznej, politycznej, ekonomicznej i prawnej. W poniższym eseju rozważam mniej znany, ale równie ważny przykład wczesnej żydowskiej cenzury kulturowej - walkę ADL z biblijnym eposem biblijnym Cecila B. DeMille'a z 1927 r. King of Kings . King of KingsJak widać, przypadek ten dostarcza znacznego wglądu w żydowskie podejście do chrześcijaństwa (i strach przed nim), a także na patologiczny poziom żydowskiego lęku o bezpieczeństwo oraz niezwykłą różnorodność żydowskich podejść taktycznych do postrzeganego antysemityzmu. Być może najważniejszym ze wszystkich jest wgląd w naturę i kierunek żydowskiej kontroli społecznej i kulturowej, zwłaszcza przytłaczająca potrzeba kontroli nad tym, w co wierzy i co postrzega większość populacji, lub co pozwala jej wierzyć i postrzegać. Historia ADL i King of Kings dotyczy ostatecznie rywalizacji o `` sposoby widzenia '', konkursu, który zapowiadał bardzo podobne reakcje do Pasji Chrystusa Mela Gibsona (2004) i który pozostaje w centrum amerykańskiego życia prawie sto lat później.

Niełatwa tożsamość Cecila B. DeMille'a

Cecil B. DeMille (1881–1959), uważany przez wielu za jednego z największych filmowców swojej epoki, był pod pewnymi względami mało prawdopodobnym kandydatem na wroga publicznego wyznaczonego przez ADL. Był halachicznie Żydem przez swoją matkę Matyldę Beatrice Samuel. Ściśle współpracował z żydowskimi producentami Jesse Lasky i Schmuel Gelbfisz (później Samuel Goldwyn) i odniósł największy sukces w branży zdominowanej przez Żydów. Jego stosunek do żydostwa był jednak złożony. Jego matka wyrzekła się swojej rodziny i żydowskich korzeni, kiedy jej rodzice sprzeciwili się jej zamiarom poślubienia chrześcijanina, episkopalnego biznesmena Henry'ego Churchilla de Mille'a. Później zaangażowała się w pozornie szczere nawrócenie na religię de Mille. W rodzinnym domu DeMille'a nie było żadnych śladów żydowskości, przyjaciele i krewni donoszą, że zarówno Cecil, jak i jego brat William, jako dorośli mieli antysemickie poglądy. Mówi się również, że mają subtelną niechęć do swoich częściowych żydowskich przodków. Biograf Scott Eyman argumentował, że DeMille konsekwentnie podkreślał tylko swoje episkopalne pochodzenie w prasie podczas jego wczesnej kariery w przemyśle filmowym, skłaniając „ludzi, którzy znali jego matkę w Nowym Jorku” do „przyjęcia ukrytego antysemityzmu, postawy, która tylko być wzmocniony przez jego przyszły status filaru prawicy Kalifornii ”.[3] Córka Williama DeMille'a, Agnes, tancerka, wspominała, jak jej ojciec czasem narzekał na jej „żydowskiego menedżera z Broadwayu” i że jej wujek Cecil wyznał jej kiedyś: „Nie lubię tu Żydów”. Wieloletni scenarzysta Cecila DeMille'a, Jesse Lasky Jr, skomentował po śmierci DeMille'a: „Nie utożsamiał się zbytnio z Żydami”. [4]

Pomimo dyskomfortu związanego ze swoim pochodzeniem, DeMille był wystarczająco inteligentny, aby wykorzystać swoje żydowskie pochodzenie we właściwym towarzystwie, aby pomóc mu w poruszaniu się po mocno żydowskim przemyśle. Jewish Tribunezwrócił uwagę pod koniec lat dwudziestych XX wieku, że DeMille „uważa, że ​​chwalenie się żydowską krwią w żyłach ma wielkie znaczenie handlowe i strategiczne”. I, jak zostanie omówione poniżej, w pewnych kontekstach DeMille często wychwalał Żydów i ich cechy. DeMille jawi się zatem jako oportunista, który utożsamiał się ze swoim sukcesem bardziej niż z jakąkolwiek przyczyną lub grupą etniczną, i który mógł jednocześnie mieć głęboką ambiwalencję co do swojego żydowskiego pochodzenia, jednocześnie rozumiejąc, że ten niewygodny fakt byłby przydatny dla jego kariery w branży, która działała. jak żydowski kuzyn. Jesse Lasky Jr prawdopodobnie podsumował to najlepiej, kiedy argumentował, że DeMille ostatecznie nie identyfikował się z nikim: „Miał podejrzenie, że z większością ludzi i tak nie warto się utożsamiać. Służył swoim własnym Bogom ”.

 

Król królów

Do 1926 roku DeMille dorobił się fortuny reżyserując filmy dla żydowskich producentów. Wydawało się logicznym następnym krokiem, że powinien podjąć samodzielny atak i tak narodziła się DeMille Pictures Corporation. Jednak jego pierwsze dwa obrazy, Droga do wczoraj i Wołga żeglarz , były odpowiednio klapą i hitem, w ten sposób znosząc się nawzajem i narażając nową firmę produkcyjną, teraz krwawiącą kapitał, w poważne niebezpieczeństwo. Potrzebował znaczącego uderzenia. W maju 1926 roku Denison Clift, autor kontraktowy w studiu DeMille, napisał notatkę do DeMille:

Po co omijać jeden wielki, jedyny temat wszechczasów i wieków - rozkazującą, majestatyczną i najbardziej wzniosłą rzecz, jaką każdy człowiek może kiedykolwiek umieścić na ekranie: życie, próbę, ukrzyżowanie, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Chrystusa: w innych słowa: ŻYCIE CHRYSTUSA, z jego budzącą podziw mocą, prostotą i niewypowiedzianą tragedią. … Tytuł zdjęcia brzmiałby: KRÓL KRÓLÓW.

DeMille intensywnie zaangażował się w projekt, pracując ze scenarzystką Jeanie MacPherson nad scenariuszem, który był ściśle zgodny z Ewangelią, z jednym wyjątkiem. Odzwierciedlając jego zamiłowanie do bardziej obskurnego materiału i odwieczną opinię, że „seks się sprzedaje”, DeMille osobiście uważał, że Judasz nie zdradził Chrystusa dla pieniędzy, ale dlatego, że Judasz pożądał Marii Magdaleny i był sfrustrowany nawróceniem jej przez Chrystusa. DeMille spodziewał się, że ta zmiana, nawet wprowadzona subtelnie, zaowocuje drobnymi skargami ze strony władz kościelnych, ale był niezwykle zadowolony z ostatecznego scenariusza, który obejmował gigantyczne 366 stron. Ostatecznie DeMille nie musiał się obawiać Kościoła.

Synagoga to inna sprawa. DeMille od najwcześniejszych etapów projektu zdawał sobie sprawę z potrzeby radzenia sobie z żydowską wrażliwością. 23 sierpnia 1926 roku, dzień przed rozpoczęciem produkcji, DeMille zebrał wszystkich starszych aktorów i ekipę na sześciogodzinne spotkanie w swoim domu. W pewnym momencie DeMille powiedział obecnym:

Musimy chronić wszystkie klasy ludzi, zwłaszcza Żydów. Celem jest sprawiedliwe traktowanie wszystkich klas, a zwłaszcza Żyda, ponieważ Żyd jest umieszczony na najbardziej niefortunnym miejscu jakiejkolwiek rasy w Biblii, ponieważ tak naprawdę nie była to kwestia tego, że Żyd prześladował Jezusa, to był Rzym - Rzym z nią polityka i korupcja. … Żydzi to bardzo wielka rasa, bardzo wrażliwa rasa i nie chcemy ich skrzywdzić, ani nikogo nie chcemy skrzywdzić.

DeMille wyraził również opinię na wczesnych etapach kręcenia, że ​​film będzie wiązał się z wielką odpowiedzialnością nie tylko za utrwalenie w świadomości publicznej obrazu Chrystusa, ale także osób odpowiedzialnych za Jego ukrzyżowanie. Oprócz własnych obaw przynajmniej jeden z głównych wykonawców filmowych napisał do DeMille'a, wyrażając nadzieję, że DeMille zrobi wszystko, co w jego mocy, aby „ominąć biblijny antysemityzm”, głównie otwierając obraz z podpisem podkreślającym rzymską dominację w Judei i inne retoryczne koncepcje mające na celu przedstawienie Rzymian jako głównych antagonistów. Eyman twierdzi, że podczas kręcenia DeMille „starał się złagodzić wszelkie zarzuty antysemityzmu”. DeMille całkowicie usunął Mat. 27:25 („Jego krew na nas, i na naszych dzieciach ”) i zamiast tego wstawił wiersz dla Kajfasza, Arcykapłana podczas trzęsienia ziemi, po Ukrzyżowaniu:„ Panie Boże, Jehowa! Nie nawiedzaj gniewu Twego nad ludem Twoim, Izraelu - tylko ja jestem winny ”. Posunięcie to miało na celu całkowite odejście od kwestii żydowskiej winy zbiorowej i pokoleniowej za śmierć Chrystusa.

Kajfasz (Rudolf Schildkraut ) płaci Judaszowi (Joseph Schildkraut )

Wykazując w tekście filmu ogromną wrażliwość na żydowskie zainteresowania, DeMille był zaskakująco nieświadomy konsekwencji swoich wyborów castingowych. Jezus i uczniowie byli przedstawiani przez młodych aktorów pochodzenia północnoeuropejskiego, podczas gdy DeMille upierał się, że żydowska mafia była grana przez statystów zebranych z pobliskich dzielnic żydowskich, wraz z Kajfaszem i Judaszem, których grali żydowscy ojciec i syn Rudolph i Joseph Schildkraut . [5] Sama praktyka kastingu etnicznego była irytująca dla żydowskich władz w całej Ameryce, które upierały się, że pomimo zmian DeMille'a w Ewangelii, film pozostał antysemicką zniesławieniem krwi.

Żydowska reakcja

DeMille's King of Kings został wydany i spotkał się z ogromnym uznaniem publiczności 18 maja 1927 roku i był w każdym calu komercyjnym i krytycznym sukcesem, na który miał nadzieję DeMille. W rzeczywistości jedyną negatywną reakcją na film była zorganizowana społeczność żydowska, która na King of Kings zareagowała czymś, co można określić tylko jako ekstremalna jadowita. Jak mówi Jenna Weissman: „Tam, gdzie Christian America obsypał film hosannami, żydowska Ameryka okładała go trzepaczkami”. [6] Jewish Tribune doprowadził początkową kampanię przeciwko DeMille z niektórych głęboko osobistych uwag dotyczących zdrady rasowej:

[DeMille] nie odrzuca żadnych argumentów, żadnych sprzeczności, żadnej niezależności, żadnych przeprosin, które go rozważają. … Cecil jest prawdziwym synem swojej matki… angielską Żydówką, która wcześnie przyjęła wiarę chrześcijańską. … Pani DeMille nie uważa się za Żydówkę, ale Cecil nawet teraz lubi powtarzać każdemu zręcznemu słuchaczowi, jak dumny jest z posiadania żydowskiej matki. … To tak, jakby był naiwnie, ale szczerze, mówiąc do żydowskiej prasy i ambony, które zarzucają mu zdradę rasy żydowskiej: „Czy człowiek, który jest dumny ze swojego żydowskiego pochodzenia, może zdradzić żydowską rasę?”

W artykule stwierdzono, że DeMille był nowym Henrykiem Fordem, a Król Królów prawdopodobnie stał się filmowym odpowiednikiem The International Jew. Stwierdzono również, że mimo wszystkich jaskrawych dowodów przeciwnych, film okazał się klapą i został uratowany jedynie dzięki rozgłosowi otaczającemu jego antysemityzm. Jak zauważa Scott Eyman biograf DeMille'a, Jewish Tribune , trawiony histerią, porzucił wszelką logikę:

Jewish Tribune starał się mieć to w obie strony: castigating DeMille za swobodnie uznając jego dziedzictwa żydowskiego, kiedy byłby niewątpliwie go castigated jeszcze miał unikał sprawę, następnie bewailing sposób media żydowskie wzrosła do podjęcia przynęty reżysera nawet sam artykuł był częścią protestów.

Do walki wkroczył wybitny syjonista i żydowski aktywista rabin Stephen Wise , mówiąc, że film nie powstałby, gdyby pojedynczy Żyd w Hollywood działał „na miarę mężczyzny”. Wise był pierwszą ważną postacią żydowską, która wezwała do całkowitej cenzury filmu, mówiąc jednemu z reporterów: „Nie wierzę, że obraz jest uleczalny. Jedynym sposobem na naprawienie tego jest zakończenie tego. … Krew Żydów będzie na głowach właścicieli tego obrazu ”.

Eyman pisze, że DeMille był „oszołomiony tą krytyką”, bardzo starając się uwolnić Żydów od wszelkiej społecznej odpowiedzialności za egzekucję Chrystusa. Eyman sugeruje, że DeMille prawdopodobnie zastanawiał się nad listem z września 1926 roku od anonimowego dyrektora, żądającego, aby film zrzucił całą winę za ukrzyżowanie na Rzymian. W tamtym czasie DeMille uważał, że oznaczałoby to zbyt wielkie odejście od Biblii, więc zamiast tego zdecydował się zrzucić winę wyłącznie na Kajfasza. DeMille wiele zainwestował w tę próbę pacyfikacji. Kajfasz jest przedstawiony w filmie nie jako żydowski arcykapłan, ale jako „rzymski mianowany”. Kiedy Piłat pyta tłum: „Czy mam ukrzyżować waszego króla?”, To nie cały kolektyw arcykapłanów - jak w Jana 19:15 - ale sam Kajfasz odpowiada: „Nie mamy króla, tylko cesarza. W całym filmie, podkreśla Eyman, DeMille na nowo obciąża winą wyłącznie tego zromanizowanego Najwyższego Kapłana. Dla DeMille'a było jednak teraz jasne, od żydowskiej reakcji naKróla Królów , że jakakolwiek sugestia, że ​​Jezus został stracony z inicjatywy choćby jednego Żyda, była czymś więcej, niż Żydzi w Ameryce mogliby tolerować. Chcieli nic innego, jak przepisanie Ewangelii.

DeMille był wściekły. Podczas późniejszych etapów kręcenia, często był widziany cicho wpatrując się w portret Chrystusa, który umieścił na swoim biurku, co skłoniło przynajmniej jednego bliskiego współpracownika do spekulacji, że DeMille zaczynał być „głęboko religijny”. Żydowskie reakcje na King of Kings z pewnością uderzyły w silny nerw z DeMille, coś wskazanego w liście do nie-żydowskiego kolegi:

Czułem, że [żydowscy przywódcy] bardzo skrzywdziliby rasę żydowską, doprowadzając sprawę do otwartej walki. … Ktoś z żydowskiej rasy próbuje wywołać kłopoty. Ten problem powinien zostać natychmiast przerwany dla dobra wszystkich, ponieważ może bardzo łatwo doprowadzić do sytuacji, która może być bardzo destrukcyjna. Ci Żydzi, którzy podnoszą te dość gwałtowne zarzuty, ukrzyżowaliby Chrystusa po raz drugi, gdyby mieli okazję, ponieważ są tak gotowi ukrzyżować to, co z braku lepszego terminu nazwałbym Jego powtórnym przyjściem na ekran. [7]

Żądania zmian w filmie zostały sformalizowane i rozszerzone dzięki interwencji ADL, żądając znacznych cięć i przeróbek w zamian za zaprzestanie protestów żydowskich. ADL skontaktowała się z rabinem Edgarem Magninem z Los Angeles, współpracownikiem DeMille's, i poprosiła Magnina o przekonanie DeMille'a, by się zgodził. ADL przewidywał moc, ale najwyraźniej był zbyt świadomy popularności filmu i DeMille, w wyniku czego ADL był równie chętny do zakończenia furii (choć z osiągniętymi zainteresowaniami) jak DeMille. Ta sytuacja na linie została zwięźle wyrażona przez Magnina w liście do DeMille z dnia 28 września 1927 roku:

Otwarta przepaść między [Anti-Defamation League] i nie moglibyście zrobić absolutnie nic dobrego dla obu i prawdopodobnie przyniosłaby krzywdę obojgu. … Całkowicie wykreśl słowa „Ukrzyżuj Go”. Wydaje mi się, że działanie samo w sobie jest wystarczająco opisowe bez tytułu. … Prosimy o rozważenie tej sprawy w ciągu najbliższych kilku dni, jak najbardziej uważną i wnikliwą, i jeśli możesz to zrobić, spełnij prośbę Ligi.

DeMille próbował zyskać na czasie, pospiesznie przygotowując notatkę opisującą działania, które podjął, aby chronić Żydów podczas kręcenia filmu, ale presja Żydów trwała. Uchwały potępiające film zostały podjęte przez United Synagogue of America, Radę Rabinów Północnej Kalifornii i wiele podobnych grup w całym kraju. Zatrudniono prywatnych detektywów, którzy śledzili HB Warnera, który grał Jezusa, w nadziei, że jakiekolwiek odkryte objawienia dotyczące jego życia prywatnego (miał problem z piciem) pomogłyby umniejszyć „Jezusa” w umysłach oglądających. Schildkrautowie, którzy grali Kajfasza i Judasza, byli atakowani jako zdrajcy rasy w żydowskich artykułach redakcyjnych za to, że dali się obsadzić w swoich nikczemnych rolach. DeMille wspominał później: „Józef był przestraszony. Joseph myślał, że jego kariera dobiegła końca ”. Felicia Herman pisze, że „kontrowersje wokół filmu szalały w listopadzie i grudniu, przyciągając niemal nieustanną uwagę w żydowskich gazetach w całym kraju”. [8] ADL zaczęła wzywać do hurtowego zakazu filmu, a następnie, w grudniu, do biura DeMille'a dotarła trzystronicowa lista ADL zawierająca proponowane cięcia i modyfikacje. Wśród żądań znalazły się:

  • Wyeliminuj wszystkie sceny bicia Jezusa z wyjątkiem pierwszej.
  • W scenie, w której Żyd w odpowiedzi na pytanie: „Co złego zrobił?”. wzrusza ramionami i brzęczy monetą, eliminując brzęczenie monety.
  • W scenie, w której Piłat myje ręce i zrzuca odpowiedzialność za ukrzyżowanie na Kajfasza, niech Kajfasz powie: „Przyjmuję na siebie odpowiedzialność…”
  • Stonuj ukrzyżowanie.

ADL zażądała również, aby film rozpoczął się od wstępu wyjaśniającego, że „Żydzi nie byli już niezależnym narodem” i że za wszystkie decyzje prawne w czasach Chrystusa ostatecznie odpowiadali Rzymianie. Zbiegło się z pojawieniem się „listy zakupów” ADL, MGM ogłosiło, że nie będzie publikować filmu w krajach Europy Wschodniej, „gdzie może zaognić istniejące uprzedzenia wobec społeczności żydowskiej”. [9]

Wola DeMille'a upadła. W styczniu 1928 roku ogłoszono i wydano nową wersję filmu, zawierającą zmiany wymagane przez ADL i innych. W marcu 1929 roku DeMille mówił w Jewish Daily Bulletin , że żałuje, że kiedykolwiek nakręcił ten film. Nawet przy dużej liczbie zmian, zauważa Steven Carr, kolejne pokazy filmu

podlegały wszystkim, od towarzyszących im życzliwych oświadczeń ministrów po jawną cenzurę. Na przykład w 1937 roku, kiedy film był pokazywany kościołom w Kalifornii, ocenzurowano dwie całe rolki. Usunięte sceny obejmowały przyjęcie przez Judasza łapówki, zdradę Jezusa, sceny tłumu, działalność arcykapłana i samo Ukrzyżowanie. Przed filmem minister miał wydać oświadczenie „całkowicie zwalniające Żydów” z wszelkiej odpowiedzialności za ukrzyżowanie. [10]

ADL wykorzystało bitwę o King of Kings do nawiązania stałych relacji ze Stowarzyszeniem Producentów i Dystrybutorów Filmów (MPPDA). Następnie MPPDA (1915–1936) ułatwiłaby „oficjalnemu przedstawicielowi żydowskiemu” wyznaczonemu przez ADL, który współpracowałby z MPPDA i umożliwiał ADL wyświetlanie każdego filmu pod kątem antysemityzmu przed udostępnieniem go publiczności.

Dziedzictwo

Jedną z najbardziej niezwykłych cech bitwy o King of Kings jest stopień, w jakim cała sprawa była poddana największej przesadzie. Nawet jak na swój czas film był wyjątkowo oswojony i oczywiście został dokładnie oczyszczony przez DeMille przed premierą. Nasilenie żydowskich reakcji sugeruje zatem jedną z dwóch możliwości, a może połączenie obu. Po pierwsze, jasne jest, że Żydzi obawiają się przedstawiania Żydów w opowieściach ewangelicznych w ich nieskażonej formie, lęk, który powrócił po wydaniu Pasji Chrystusa Mela Gibsona.. W moich osobistych kontaktach z Żydami przez lata nieustannie obserwowałem silny i głęboko zakorzeniony niepokój, kiedy dyskutowano o chrześcijaństwie. Jeśli chodzi o naukę, w historiografii żydowskiej powszechne jest przedstawianie antysemityzmu jako pochodzenia teologicznego, pomimo wielu dowodów sugerujących znacznie większy wpływ społeczno-ekonomiczny na rozwój postaw antyżydowskich. Wielu Żydów, zaangażowanych w samooszukiwanie się, prawdopodobnie wierzy, że Nowy Testament jest jedynym powodem, dla którego doświadczyli wrogości. W kontekście takich obaw, bez względu na to, jak niewłaściwie ulokowane, nie powinno dziwić, że Żydzi reagowali z ekstremalnym przerażeniem na każdą reprezentację Nowego Testamentu, a zwłaszcza na każdą reprezentację procesu i egzekucji Jezusa.

Z drugiej strony, większość żydowskich zachowań otaczających ten epizod wydaje się niezwykle wykalkulowana i dobrze zorganizowana. Relacje między MPPDA i ADL były już embrionalne przed nakręceniem King of Kings i istnieją powody, by podejrzewać, że cały odcinek został przesadzony w celu wytworzenia kryzysu, który wymagał reakcji (większe formalne zaangażowanie Żydów w cenzurę środków masowego przekazu). Istnieje oczywiście możliwość, że żydowski strach i żydowskie ambicje połączyły się w tym przypadku.

Czytając większość materiałów dotyczących kontrowersji związanych z Królem Królów , poczułem się dość zaniepokojony, gdy zdałem sobie sprawę, że wiele współczesnego chrześcijaństwa przypomina zmasakrowany film DeMille'a. Prawie wszystko, co dawało mu zęby w minionych stuleciach, zostało wycięte, pozostawiając w większości raczej bezzębnego zwierzęcia, który jest oswojonym psem lęgowym, bojącym się własnego cienia. Tak, chrześcijaństwo, z wyjątkiem kilku punktów oporu, zostało ocenzurowane. Został zabezpieczony. Został uznany za „przyjazny Żydom”. Co najważniejsze, w niczym nie przypomina swojej pierwotnej formy, że tak powiem „reżyserskiej wersji”. Fakt, że Żydzi czują się nawet na tyle bezpieczni, że teraz żądają, aby Nowy Testament został wydrukowany z „ ostrzeżeniami antysemityzmu ”, naprawdę mówi wszystko.

King of Kings kampania cenzura podkreśla także wyjątkową relację, że Żydzi z cenzurą. Oczywiście cenzura kulturowa nie ogranicza się do Żydów, a wezwania do ograniczenia wypowiedzi lub wypowiedzi były również powszechne wśród Żydów i chrześcijan. Różnica polega na tym, że chrześcijanie w XX wieku byli często najbardziej zaangażowani w próby ograniczenia lub usunięcia nieprzyzwoitości w kulturze, podczas gdy Żydzi najczęściej prowadzili bitwę o tę samą nieprzyzwoitość w imię „wolności słowa”. Amerykańscy chrześcijanie i katolicy w szczególności za pośrednictwem organizacji takich jak National League of Decency, często prowadzili kampanię na rzecz cenzury w imieniu abstrakcyjnych wartości moralnych, takich jak przyzwoitość i skromność, a nie dla siebie jako kościoła lub narodu. Z drugiej strony, żydowskie zaangażowanie w cenzurę jest zawsze bez wyjątku samolubne. Jak wspomniano powyżej, Żydzi są niezwykle liberalni w swoich działaniach na rzecz wolności oglądania lub konsumowania materiałów uważanych za moralnie destrukcyjne, ale byli nie mniej niż nieugięci w ich dążeniu do metod prawnych i innych form nacisku mających na celu ograniczenie wszelkich wypowiedzi lub działań, które skłoniłby ich do krytyki lub w inny sposób zaszkodziłby ich interesom jako grupy.

Ten odcinek ma wyraźne podobieństwa z naszą współczesną sytuacją. Wiele taktyk zapoczątkowanych w latach Ford-DeMille pozostaje na swoim miejscu sto lat później. Szantaż, szpiegostwo, bojkot i presja za kulisami pozostają podstawą taktycznego zestawu sztuczek ADL. Stare partnerstwo MPPDA-ADL widzi swój postmodernistyczny odpowiednik w postaci firm Big Tech, które pozwalają etnicznie solipsystycznym fanatykom ADL zadeklarować, co jest, a co nie jest nienawistną treścią, którą należy ocenzurować z punktu widzenia opinii publicznej.

Jeśli mam trwałą frustrację z powodu Króla Królówjest taka, że ​​miliony Amerykanów stały i patrzyły, jak maleńka, wroga mniejszość - mniejszość, która nie osiągnęła nawet takiej potęgi, jaką osiągną w późniejszych dziesięcioleciach, a dopiero niedawno przegrała kampanię przeciwko ustawie o ograniczeniach imigracyjnych z 1924 r. - dyktowała to, co oni mogli i nie mogli zobaczyć na temat nie mniej niż to, co powinno być, dla większości z nich, ich najświętszymi pismami. Było to w czasie, gdy władza ADL w stosunku do DeMille'a wiązała się ze znacznym blefowaniem, co oni sami przyznali w części żydowskiej korespondencji z tego okresu. Sama bezczelność tego pokolenia, które upadło w obliczu żydowskiego nacisku, pozostawiła większy ciężar dla następnego pokolenia, i od tego czasu ciężar ten stawał się coraz cięższy. Cenzura przynosi cenzorowi wiele zwycięstw.


[1] Cytowane w S. Eyman, Empire of Dreams: The Epic Life of Cecil B. DeMille (Nowy Jork: Simon & Schuster, 2010).

[2] DD Moore, B'nai B'rith and the Challenge of Ethnic Leadership (Nowy Jork: State University of New York Press, 1981), 115.

[3] Eyman, Empire of Dreams .

[4] Tamże .

[5] Ciekawe spojrzenie na obsadę Schildkrautów można znaleźć w AK Koslovic, „The Deep Focus Casting of Joseph Schildkraut as Judas Figure in Four DeMille Films”, Journal of Religion and Popular Culture , 6 (2004).

[6] J. Weissman, Set in Stone: America's Embrace of the Ten Commandments (Oxford University Press, 2017), 40.

[7] M. Bernstein (red.), Controlling Hollywood: Censorship and Regulation in the Radio Era (Athlone, 2000), 80.

[8] F. Herman, Poglądy Żydów: Antysemityzm, Hollywood i Żydzi amerykańscy, 1913-1947 (Brandeis University Press, 2002).

[9] KR Phillips, Controversial Cinema: The Films That Outraged America (Praeger, 2008), str. 139.

[10] SA Carr, Hollywood i antysemityzm: historia kultury do II wojny światowej (Cambridge University Press, 2001), 81.

 

 

 https://www.theoccidentalobserver.net/2021/05/20/king-of-kings-1927-and-the-origins-of-jewish-cultural-censorship


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location