Ksiądz Bosko i Maryja Niepokalana Wspomożycielka w kontekście historycznymKsiądz Bosko i Maryja Niepokalana Wspomożycielka w kontekście historycznym

Article Index

ROZDZIAŁ 3

Ksiądz Bosko i Maryja Niepokalana Wspomożycielka w kontekście historycznym

Streszczenie

1. Nabożeństwo Ks. Bosko do Maryi z tytułem i bez tytułu
2. Miesiąc maj , pierwsze ważne pismo maryjne Ks. Bosko
3. Ksiądz Bosko i Maryja (Niepokalana) Wspomożycielka
- Poprzednicy
- Pojawienie się Spoleto i Ksiądz Bosko
- Ideologia Spoleto Wspomożycielki
4. Kościół Maryi Wspomożycielki i jego znaczenie
- Planowanie Kościoła
- „Pole marzeń” i święci męczennicy turyńscy
- Budowa Kościoła w czasach recesji gospodarczej
- Charakterystyka Kościoła Maryi Wspomożycielki
- Znaczenie Kościoła Maryi Wspomożycielki
- Ikonografia Wspomożycielki
5. Ks. Bosko Apostoł Maryi (Niepokalanej) Wspomożycielki: Wyrazy Jego pobożności Załączniki

: 1. Program i treść Majowego Miesiąca Ks. Bosko ; 2. Tekst Snu Ks. Bosko z 1844 r. (Święci Męczennicy); 3. Ulubiona modlitwa Ks. Bosko: Sub Tuum Praesidium ; 4. Błogosławieństwo Maryi Wspomożenia Wiernych; 5. Program i treść cudów Matki Bożej ; 6. Treść nowenny przygotowującej do święta ; 7. Przegląd okresu 1858-1874 ze znaczącymi datami dla Towarzystwa Salezjańskiego

Nota bibliograficzna

Wspomnienia biograficzne (Lemoyne): EBM VII, 196-198, 223-225, 227-228, 276-280, 393-395, 442-443; VIII, 57-64; 211-212; IX, 108-114, 118-121, 125-140, 276.

Pietro Stella, Don Bosco: Religious Outlook and Spirituality (tr. J. Drury. New Rochelle: NY: Salesiana Publishers, 1996), 138-169 (rozdz. VII) [Stella, DB:RO&S ]. Esej Stelli jest traktowany jako podstawowe odniesienie.

P. Stella, Don Bosco's Dreams (tr. J. Drury. New Rochelle, NY: Salesiana Publishers, 1996) [pierwotnie opublikowany jako dodatek do powyższego].

P. Stella, Don Bosco nella storiaeconomica e sociale (1815-1870) (Rzym: LAS, 1980), 108-121.

F. Giraudi, L'Oratorio di Don Bosco. Inizio e progressivo sviluppo edilizio della Casa Madre dei Salesiani in Torino (Torino: SEI, 1935), 165-196.

Wśród wielu cennych artykułów opublikowanych w Aktach Accademia Mariana Salesiana szczególnie przydatne okazały się: Pietro Brocardo, “L'Ausiliatrice di Spoleto e Don Bosco”, w: L'Immacolata Ausiliatrice , Accademia Mariana Salesiana III (Torino: SEI, 1955), 239-272; P. Brocardo, “Maria Ausiliatrice: la Madonna di Don Bosco”, w: La Madonna dei tempi difficili , Accademia Mariana Salesiana XII (Rzym: LAS, 1980), 97-134; E. Valentini, „ Hic Domus Mea . Storia del santuario di Maria Ausiliatrice in Torino (1868-1968),”, w: Aiuto dei Cristiani, Madre della Chiesa , Accademia Mariana Salesiana VII (Rzym: LAS, 1968), 89-118.

Wśród pism Księdza Bosko na cześć Maryi dwa zajmują ważne miejsca: Miesiąc maj ku czci Maryi Niepokalanej z 1858 r. i Cuda Matki Bożej przywoływane pod tytułem Maryi Wspomożycielki z 1868 r. (por. poniżej).

W przypadku pism Ks. Bosko odsyłamy do: Centro Studi Don Bosco, Giovanni Bosco, Opere Edite . Ristampa anastatica, (Druk fotomechaniczny), 37+1 tomów (Roma: LAS, 1977).

I. Uwaga wstępna: Mariologia Ks. Bosko i nabożeństwo do Maryi — z tytułem i bez tytułu

Osobiste nabożeństwo Księdza Bosko do Maryi wykraczało poza wszelkie tytuły, zarówno tradycyjne tytuły historyczne, jak i tytuły związane z lokalnymi popularnymi sanktuariami. Została solidnie oparta na tradycyjnej mariologii Kościoła (Matka Boża/Chrystus, Theotokos ) oraz na tradycyjnej pobożności ludowej, jak po prostu Matka Boża (Madonna ) . Jego nabożeństwo do Maryi pod poszczególnymi tytułami, w tym Niepokalanego Poczęcia i Pomocy Wiernych, jawi się jako aspekt jego postrzegania podstawowej obecności Maryi w Kościele.

Dlatego obrona przez Księdza Bosko poszczególnych tytułów powinna być skorelowana z określonymi kontekstami społecznymi i historycznymi oraz z jego postrzeganiem znaczenia Maryi w tych kontekstach. I tak na przykład, kiedy zastanawiamy się nad decyzją Księdza Bosko nadania imienia „ Wspomożycielki Chrześcijan ” wielkiemu kościołowi, który zbudował w latach sześćdziesiątych, i pytamy, jak i dlaczego Ksiądz Bosko wybrał ten tytuł, uświadamiamy sobie, że siły historyczne odegrał kluczową rolę w takim wyborze. Z pewnością, podobnie jak zwykli ludzie wokół niego, Ksiądz Bosko czuł się swobodnie z różnymi lokalnymi tytułami maryjnymi. Ale w pewnych szczytowych momentach swojego życia, odpowiadając na okoliczności historyczne, Ksiądz Bosko bronił nabożeństwa do Maryi pod specjalnymi, zorientowanymi na Kościół tytułami. Jako przykłady możemy podać „Niepokalane Poczęcie” i „Wspomożycielstwo”.

W swoim studium na temat Dominika Savio, ks. Alberto Caviglia pisze:

Pod jakimi tytułami Ksiądz Bosko zaszczepił nabożeństwo do Maryi i co było przedmiotem kultu Savio? Odpowiedź brzmi: „Wszyscy i nikt w szczególności”. We śnie w wieku dziewięciu lat Ks. Bosko nie ukazała się Madonna pod jakimś konkretnym tytułem, ale po prostu Madonna , Maryja, Matka Jezusa. W czasie, o którym mówimy [1840 i 1850], święty Mistrz był oddany Matce Bożej pod tytułem Matki Boskiej Pocieszenia ( Consolata , Madonna ludu Turynu). (Pierwszy posąg Maryi w kaplicy Pinardi był Consolatą .Następnie, gdy ruch religijny, który doprowadził do zdefiniowania przez Kościół Niepokalanego Poczęcia Maryi [1854], zyskał na popularności, pobożność Ks. Z prawdziwie katolickim duchem i głębokim zrozumieniem jego implikacji przekształcił ten artykuł wiary [Niepokalane Poczęcie] w program pobożności i duchowości. Przez długi czas Niepokalane Poczęcie pozostawało pod pewnymi względami Madonną Księdza Bosko. Takiego nabożeństwa Savio nauczył się od Księdza Bosko od samego początku […]. Ale święty Mistrz zachęcał wszystkich do kultu maryjnego. Tak więc praktyka różańca oznaczała nabożeństwo do Maryi pod tym tytułem. (Mała kaplica przy ołtarzu Becchi i Marii w kościele św. Franciszka Salezego, przed którą często widziano Savio klęczącego w modlitwie, została poświęcona Matce Bożej Różańcowej). Ponownie Ks. Bosko i za jego przykładem jego chłopcy , kultywował nabożeństwo do Matki Boskiej Bolesnej. (Małe sanktuarium Maryi w akademiku Savio zostało jej poświęcone pod tym tytułem.) […] Po 1860 r. Maryja Wspomożycielka stała się coraz bardziej obecna w życiu Ks. Bosko, a wraz z poświęceniem wielkiego kościoła ku jej czci [ 1868] Wspomożycielka stała się własną Madonną Księdza Bosko . 1)

Mariologia Ks. Bosko miała charakter prosty i duszpasterski, a on na ogół powstrzymywał się od spekulacji. Ryzykując pozorowanie anachroniczności, możemy powiedzieć, że jego doktryna o Maryi przebiegała zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez Sobór Watykański II. Wywodzi się z refleksji nad Pismem Świętym, Ojcami, wczesnymi soborami oraz tradycją i historią Kościoła na przestrzeni wieków. Jego soteriologiczne linie są proste: Bóg wybrał Maryję, kobietę, do współpracy we Wcieleniu Syna. W tym celu Bóg zachował ją od wszelkiego grzechu, pobłogosławił w szczególny sposób, a ponieważ została doskonale odkupiona, wyniósł ją do chwały nawet w jej ciele fizycznym. Maryja, Matka Słowa Wcielonego, a więc Matka Boga, przyjęła swoje wybranie z doskonałym posłuszeństwem, w świętości życia, w pokornej służbie i w łączności z odkupieńczą męką swego Syna. Dana nam jako matka przez Chrystusa na krzyżu, nadal jest matką i wspomożycielką Kościoła i każdego chrześcijanina w każdych okolicznościach. Dlatego ze względu na dary Boże i korespondencję zasługuje na szczególną, wdzięczną i pełną czci cześć.

W takich ramach doktrynalnych Ksiądz Bosko w swojej pobożności doświadczał żywej i przewodniej obecności Maryi przez całe swoje życie. Nawiązał czułą i osobistą relację, a swoje oddanie wyrażał modlitwą i osobistym oddaniem się misji. Opowiadał się za kultowym wyrazem nabożeństwa do Maryi w celebracji tradycyjnych świąt liturgicznych ku Jej czci, czyniąc z nich narzędzia wzrostu w życiu chrześcijańskim dla siebie i swoich chłopców. Ksiądz Bosko witał i zachęcał do nabożeństw tradycyjnych i ludowych, pod warunkiem, że były one solidne teologicznie i pożyteczne duchowo. Odradzał przesadną pobożność, praktyki zabobonne i sentymentalizm. Jego modlitwa maryjna była zakorzeniona w liturgii i tradycji Kościoła. Zdrowaś Maryjo, Sub tuum praesidium , śwAngelus i Regina Caeli , hymny sezonowe ( Salve Regina , Ave Regina Caelorum , Salve Redemptoris Mater ), różaniec, litania i oczywiście wszelkiego rodzaju modlitwy ejakulacyjne stanowiły podstawę. Wreszcie nie mógł sobie wyobrazić nabożeństwa do Maryi, bez względu na jego formę, poza próbą naśladowania Jej cnót (zwłaszcza jej wiary, miłości i czystości) oraz życia nauczaniem Chrystusa i Kościoła. Lepsze życie chrześcijańskie musiało być celem każdego nabożeństwa do Maryi. Ten aspekt etyczno-duszpasterski był priorytetem w pobożności Ks. Bosko.

Jakie szczególne okoliczności historyczne skłoniły zatem Księdza Bosko do propagowania pobożności maryjnej pod tytułem Niepokalanego Poczęcia i Wspomożenia Wiernych?

II. Nabożeństwo Księdza Bosko do Maryi pod tytułem „Niepokalane Poczęcie” w kontekście historycznym

1. Maryja Niepokalana i Ks. Bosko: precedensy

Maryja jako Niepokalane Poczęcie stała się ważna w życiu Księdza Bosko zarówno z powodów osobistych, jak i kościelnych. Dlatego jego nabożeństwo do Maryi pod tym tytułem zasługuje na szczególną uwagę nie tylko ze względu na znaczenie, jakie nabrało w określonym kontekście historycznym w latach pięćdziesiątych, ale także ze względu na sposób, w jaki związało się z dziełem Ks. Bosko, aby nigdy nie wyrzec się swojego uprzywilejowanego miejsca.

Nabożeństwo do Niepokalanego Poczęcia i jego symboli rozkwitło we Francji po reformacji protestanckiej, az Francji rozprzestrzeniło się do Piemontu dzięki działalności jezuitów i rozkwitło tam nawet po ich stłumieniu. 2) Maryja pod tym tytułem została uhonorowana w seminarium w Chieri, gdzie poświęcono kaplicę Niepokalanego Poczęcia. Jej wizerunek stał nad ołtarzem, a jej figura została uhonorowana w bocznej kaplicy. Kościół przylegający do pałacu arcybiskupa w Turynie, w którym Ks. Bosko otrzymał wszystkie swoje święcenia kapłańskie, był poświęcony Niepokalanemu Poczęciu.

Działalność oratorium, jak podkreśla Ksiądz Bosko w swoich Pamiętnikach , rozpoczęła się w 1841 r., a została wznowiona w 1844 r., w święto Niepokalanego Poczęcia NMP. Ksiądz Bosko chciał poświęcić swoje drugie oratorium, św. Alojzego, również w święto Niepokalanego Poczęcia.

Na początku grudnia 1850 r. Ksiądz Bosko udał się do Mediolanu, aby wygłosić Jubileusz ogłoszony przez Piusa IX, aby uzyskać Bożą pomoc w tych trudnych dla Kościoła czasach, po liberalnej rewolucji 1848 r. Następnie Ks. Bosko pośpieszył z powrotem do Oratorium dla św. tradycyjną konferencję 8 grudnia, na której od 1842 roku miał zwyczaj przypominać o opiece Maryi Niepokalanej nad pracą oratorium. 3)

Wydaje się zatem, że zanim Niepokalane Poczęcie stało się symbolem kościelnym, a następnie stałym salezjańskim symbolem wychowawczym, to nabożeństwo wyrażało dla Ks. Bosko bardzo osobiste doświadczenie związane z jego życiem i pracą.

2. Definicja dogmatu o Niepokalanym Poczęciu

Oczekiwanie i Nabożeństwo w Oratorium

W 1847 r. biskupi piemonccy w odpowiedzi na encyklikę Ubi primum Piusa IX poprosili o modlitwę o zdefiniowanie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu . Od tego czasu w Oratorium regularnie odmawiano modlitwy w tej intencji.

Na krótko przed definicją w 1854 r., kiedy cholera wciąż szalała w Turynie i innych częściach Włoch, papież ogłosił specjalnym jubileuszem encykliką Apostolicae nostrae charitatis , aby uzyskać ochronę Niepokalanej Dziewicy przed „wszystkim tym złem”. Opiekując się chorymi na cholerę, Oratorium zintensyfikowało modlitwy do Maryi Niepokalanej.

Bullą Ineffabilis Deus pod koniec 1854 r. Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu, podczas gdy cholera, która pustoszyła ludność, ustępowała. Dominik Savio, który zapisał się jakieś 5 tygodni wcześniej jako student do Oratorium, przeżył prawdziwe poruszenie na definicji. Kardynał Cagliero zeznał:

Przypominam sobie jego niepohamowaną radość w chwili ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu w 1854 roku, kiedy [Dominik] wstąpił do Oratorium. Jego wzruszenie i entuzjazm podczas obchodów tego podniosłego święta nie miały granic. Z tej okazji Oratorium i cały Turyn zostały oświetlone lampami. Ksiądz Bosko dał nam pozwolenie na wyjście [aby obejrzeć uroczystości], a Dominik nie mógł już dłużej powstrzymywać swojego wzruszenia, gdy był świadkiem powszechnej radości”. 4)

Chłopcy z Oratorium przeżyli okres niesamowitego zapału. Kościół Consolaty był centrum obchodów ku czci Maryi Niepokalanej , które trwały aż do 1855 roku. W kościele Consolaty zarezerwowano specjalny dzień dla wspólnoty Oratorium. Uroczystość Zwiastowania (25 marca) upłynęła pod znakiem ogólnomiejskich uroczystości ku czci Niepokalanego Poczęcia NMP, które miały charakter odrodzenia religijnego. 5)

Można śmiało powiedzieć, że Towarzystwo Niepokalanego Poczęcia założone jakiś czas później (czerwiec 1856?) zawdzięcza swoje istnienie właśnie temu „wybuchowi” nabożeństwa do Maryi Niepokalanej. Według „ Życia Dominika Savio” Księdza Bosko , został założony z inicjatywy Dominika, chociaż istnieją sprzeczne świadectwa. 6)

Eklezjalny symbol kobiety miażdżącej głowę węża

Ojciec Francesia mówi o antyklerykalnych próbach zakłócania celebracji (por. przypis 4 powyżej). W latach następujących po liberalnej rewolucji 1848 r. liberalny rząd wystąpił przeciwko Kościołowi. Oblat Ojciec Wincenty Berchialla, który przemawiał podczas „salezjańskiej” celebracji, która odbyła się w kościele Consolata, wypowiedział się na temat tekstu: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a kobietę” i przepowiedział, że socjalizm, liberalizm i jego tajne stowarzyszenia zostaną został pokonany, tak jak grzech pierworodny został pokonany przez tę, która zmiażdżyła głowę węża.

Ten rodzaj retoryki wyrażał nadzieję, jeśli nie oczekiwanie, wśród konserwatywnych, pobożnych katolików. Ujawniła również szczególny polityczny charakter dogmatu i nabożeństwa do Niepokalanego Poczęcia w tym szczególnym kontekście historycznym połowy XIX wieku. Bulla Piusa IX, Ineffabilis Deus , mówi o Maryi Niepokalanej jako Tej, która całkowicie czysta zmiażdżyła głowę węża, która zniszczyła wszystkie herezje, która jest niezawodną obroną Kościoła, która ratuje lud chrześcijański przed najbardziej śmiertelnym złem i jest ich niezawodne schronienie i wierną pomoc. Innymi słowy, Maryja Niepokalana jest przedstawiona jako symbol zwycięstwa dobra nad złem.

Dla zrozumienia politycznego ładunku tytułu i związanej z nim retoryki należy mieć na uwadze szczególną sytuację historyczną, której dotyczył we Włoszech lat pięćdziesiątych XIX wieku, zwłaszcza w Królestwie Sardynii (Piemont). Liberalna rewolucja z 1848 r., która przekształciła Królestwo Sardynii w parlamentarną monarchię konstytucyjną, przygotowała również grunt pod ustanowienie Republiki Rzymskiej Mazzinian, zmuszając papieża Piusa IX do całorocznego wygnania (1849-50). W Królestwie Sardynii nastąpiła fala działań mających na celu sekularyzację społeczeństwa i ograniczenie władzy Kościoła. W 1848 r. W wyniku reformy szkolnej Boncompagniego utworzono świecki system szkolny. W 1850 roku ustawa Siccardiego zniosła dawne przywileje Kościoła. W latach 1854-1855 ustawa Cavoura-Rattazziego,7)

To była głowa węża („wszystkie te nieszczęścia”), którą Maryja Niepokalana miała zmiażdżyć.

Pomysł, by Maryja zaangażowała się w walkę ze złymi mocami i poprowadziła wiernych do zwycięstwa, nie była nowa. Była to tradycyjna interpretacja Rdz 2,15. W Traktacie o prawdziwym nabożeństwie Grigniona de Montfort (1673-1716) Maryja jest przedstawiona jako postać eschatologiczna, która angażuje Antychrysta (tu sugestia z Ap 12), a jej prawdziwych wyznawców jako awangarda Kościoła w ostatecznej walce z mocami z piekła. Jednak w szczególnym kontekście historycznym lat pięćdziesiątych XIX wieku siłami zła, które miały zostać zaangażowane, były sekularyzm i herezja. To szczególne rozumienie było szeroko rozpowszechnione i znalazło wyraz w księgach dewocyjnych, takich jak Miesiąc Maj 1858 Ks. Bosko , o którym za chwilę powiemy.

Nie trzeba dodawać, że właśnie to rozumienie roli Maryi zostało jeszcze wyraźniej wyrażone w tytule Wspomożycielki Wiernych w latach sześćdziesiątych. Stąd połączenie tych dwóch tytułów w jeden: „Niepokalana Wspomożycielka Wiernych”.

3. Maryja Niepokalana i dzieło Ks. Bosko: symbol wychowawczy

W przypadku Księdza Bosko Niepokalane Poczęcie dostarczyło także innego rodzaju symbolu. W święto Niepokalanego Poczęcia Ksiądz Bosko rozpoczął pracę na rzecz ubogiej i opuszczonej młodzieży. Okoliczność ta, interpretowana w świetle jego pierwszych i kolejnych marzeń oraz „wznoszenia się” kultu Niepokalanego Poczęcia w latach czterdziestych i pięćdziesiątych, stworzyła pobożne i teologiczne ramy, z których patrzył na swój apostolat. Po pierwsze, katechizując i wychowując młodzież, chrystianizując w ten sposób społeczeństwo, włączył się w toczącą się walkę Kościoła z „mocami zła”, choć w trybie mniej politycznym i militarnym. Po drugie, Niepokalane Poczęcie dostarczyło mu najbardziej odpowiedniego symbolu dla jego programu wychowawczego, który był jednocześnie duchowością wzorowaną na „Matce Przeczystej”. „Niepokalana Dziewica,8) W ten sposób symbolowi ofiarowanemu św. Alojzemu nadano znaczenie teologiczne poprzez Niepokalane Poczęcie. Biografie Savio, Magone i Besucco są dowodem tego rozwoju. To wyjaśnia ważną rolę, jaką Sodalicja Niepokalanego Poczęcia pełniła w Oratorium. Święto Niepokalanego Poczęcia NMP odegrało w Oratorium kluczową rolę, ponieważ był to czas, kiedy Matka Boża „zmiotła” dom, czyli umożliwiła wychowawcy wyodrębnienie nieodpowiedniej młodzieży. 9)

7 – Strona tytułowa pobożnego dzieła Księdza Bosko, Miesiąc maj ku czci Najświętszej i Niepokalanej Maryi Panny na użytek ludu (1858)

III. „Miesiąc maj” Ks. Bosko (1858) i jego znaczenie

Miesiąc Maj Ks. Bosko ku czci Maryi Niepokalanej (1858) 10) jest pierwszym ważnym dziełem maryjnym Ks. Bosko i kamieniem milowym na drodze pobożności maryjnej Ks. Bosko. To prawda, że ​​w 1845 r., będąc jeszcze związanym z instytucjami Barolo, był autorem rekolekcji ku czci Siedmiu Boleści Matki Bożej, ale żadna kopia tej pracy nie zachowała się do naszych czasów. Miesiąc maj , przeciwnie, został opublikowany w katolickim Reading, książeczce liczącej 192 strony i doczekał się wielu wydań. Został napisany jako pomoc w najważniejszym nabożeństwie ludowym ku czci Maryi, ale jednocześnie miał służyć oddaniu hołdu Niepokalanemu Poczęciu.

1. Historia i treść praktyki nabożeństwa majowego

Praktyka miesiąca maja ku czci Maryi zakorzeniła się we Włoszech na początku XVIII wieku. W 1726 roku jezuita Annibale Dionisi napisał Miesiąc Maryi, […] z praktykowaniem kwiatów cnót proponowanych Jej prawdziwym wyznawcom . 11) W miesiącu kwiatów (maj) ten autor wpaja praktykowanie różnych cnót wraz z modlitwami, pieśniami i medytacjami. Szkoły z internatem i domy zakonne podjęły tę praktykę, która, zachęcana przez jezuitów, wkrótce rozprzestrzeniła się w całych Włoszech. Coś podobnego wydarzyło się we Francji, kiedy ksiądz Pierre Doré przetłumaczył miesiąc maj poświęcony chwale Maryi przez jezuitę, ojca Francesco Lalomię. 12)Podobnie jak św. Alfons, ten autor celebrował „chwałę Maryi”, formułę, która odniosła wielki sukces we Francji, ale nie tak bardzo we Włoszech. Nieco później jezuita Alfonso Muzzarelli podjął i zaadaptował formułę Dionisiego i stworzył Miesiąc Maryi , który miał wielu naśladowców. 13) W „moralno-ascetycznej” formule Muzzarellego cel miesiąca majowegoĆwiczenia nie miały bezpośrednio na celu uczczenia chwały Maryi, ale uświęcenie życia chrześcijańskiego poprzez praktykowanie cnót i medytację nad chrześcijańskimi prawdami. Podejście to było przez niektórych krytykowane z tego powodu, że miesiąc maj przybrał charakter drugiego Wielkiego Postu, a między zwolennikami obu formuł powstał swoisty spór. Byli też tacy, którzy przyjęli formuły hybrydowe, łącząc materiał moralno-ascetyczny z refleksją i przykładami o charakterze maryjnym.

2. Formuła życia chrześcijańskiego w rekolekcjach majowych Księdza Bosko

W obliczu tego dylematu Ksiądz Bosko, pomimo swojej wielkiej miłości do „chwał” Maryi, nie wahał się wybrać formuły Muzzarellego jako bardziej prawdopodobnej dla poprawy życia moralnego i religijnego ludu chrześcijańskiego. Miesiąc Ks. Bosko, maj ku czci Maryi Niepokalanej, dotyczy nie tyle Maryi, ile życia chrześcijańskiego. Jest to mały duchowy traktat, który zabiera czytelnika w podróż od Boga Stwórcy do obiecanego zbawienia w niebie. Podczas nabożeństw majowych Ksiądz Bosko wolał wówczas zaprosić wiernych do rozważenia życia i praktyki chrześcijańskiej, a nie „chwały Maryi”. Ksiądz Bosko pojmował całe nabożeństwo, czy to do Chrystusa, Maryi, czy do Świętych, jako zastosowanie w prawdziwym życiu chrześcijańskim słów Jezusa: „Jeśli mnie kochacie, przestrzegajcie moich przykazań”, bez sentymentów.

Poświęcił jednak ćwiczenie wprowadzające (wyznaczone na 30 kwietnia), ostatnie dwa dni maja i ćwiczenie końcowe (wyznaczone na 1 czerwca) specjalnie Maryi. Przez resztę Miesiąca proponował swoim czytelnikom do modlitwy i medytacji te same tematy, które poruszano na rekolekcjach i misjach parafialnych.

Format jest prosty. Po wstępnym wezwaniu „Boże, przyjdź mi z pomocą […]”, następuje krótka medytacja (czytanie duchowe) na temat dnia. Następnie następuje  Przykład”, zaczerpnięty z Biblii, z żywotów świętych, od znanych osób, od prostych chrześcijan (niektórzy z własnego doświadczenia Ks. Bosko, np. Dominik Savio, prostytutka na łożu śmierci). Krótka inwokacja i Memorare (tzw. Modlitwa św. Bernarda, parafraza Sub Tuum Praesidium ) kończą ćwiczenie na dany dzień.

3. Nauczanie miesiąca maja Ks. Bosko

 

Kurs życia chrześcijańskiego

Nauczanie miesiąca maja jest klasycznym Bosko. Przedstawia w skrócie własny program duchowo-pobożny Ks. Bosko i jego przekonania co do tego, jak powinno się przeżywać życie chrześcijańskie. Wykorzystuje maj, aby przedstawić ten program prostym językiem prostym ludziom i swoim chłopcom.

Podstawowa propozycja Księdza Bosko dotyczy „zbawienia”. Zbawienie w sensie całkowitego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią jest tym, o co chodzi w życiu chrześcijanina: „Bóg, dusza, wieczność”. W medytacji drugiego dnia zwraca się do chrześcijanina: „O chrześcijaninie, masz nieśmiertelną duszę. Jeśli to zapiszesz, wszystko zostanie zapisane; jeśli ją stracisz, wszystko stracone. Pomyśl o tym. Masz tylko jedną duszę i jeden grzech może ją zagrozić. Jak byśmy sobie poszli, gdybyśmy zostali wezwani przed sąd Boży w tej chwili?”

Program Miesiąca Maja dzieli się na dwie części oddzielone rozważaniami o śmierci, sądzie i piekle; tak więc w centrum znajduje się śmierć i następujące po niej prawdy (dzień 15-19). Pierwsza część (Dzień 1-14) wyjaśnia, w jaki sposób można przygotować się do tej ostatecznej konfrontacji; druga część (dzień 20-31) wyjaśnia, w jaki sposób można powrócić po zbłądzeniu i zdobyć w ten sposób niebo. Miesiąc maj wyznacza duchową podróż, drogę do zbawienia. W swojej strukturze, kolejności, treści i języku dzieło ujawnia także religijne rozumienie autora [por. Załącznik 1].

Maryi w Miesiącu Księdza Bosko w maju

Praca jest więc ogólnie poświęcona tematom życia chrześcijańskiego. Kiedy podmiotem jest Maryja, jest ona na ogół przedstawiana jako Matka Boża, Matka Chrystusa, nasza Matka, Niebiańska Patronka itp., A nie pod określonymi tytułami. W ćwiczeniu wprowadzającym na 30 kwietnia, mówiąc o powodach, dla których powinniśmy być oddani Maryi, Ksiądz Bosko pisze: “Zacznę od podania trzech głównych powodów: Maryja jest najświętszą istotą w całym stworzeniu Bożym; Maryja jest Matką Boga; Maryja jest naszą matką”. 14)

Jednak w trakcie pracy od czasu do czasu proponowane są specjalne tytuły do ​​rozważenia, a Maryja Niepokalana zgodnie z oczekiwaniami jest jednym z nich. Jak głosi tytuł książki, jest to miesiąc maj „ku czci Maryi Niepokalanej”. Została przecież napisana po ogłoszeniu dogmatu o Niepokalanym Poczęciu (1854) iw następstwie objawień w Lourdes (1858). Mówiąc o świętości Maryi, Ksiądz Bosko wspomina o Jej Niepokalanym Poczęciu (jednak bez odniesienia do Lourdes). Ksiądz Bosko pisze: „Kościół katolicki wyraża świętość Maryi, określając, że była ona zawsze wolna od jakiegokolwiek grzechu. Kościół zaprasza nas do przyzywania Jej następującą cenną modlitwą: „Królowo poczęta bez grzechu pierworodnego, módl się za nami”. 15)Później, mówiąc o grzechu nieczystości, Ksiądz Bosko zachęca czytelnika, aby modlił się do Maryi Niepokalanej i całował Jej medalik, aby uniknąć tego grzechu. 16)

W medytacji na 24 maja Ksiądz Bosko mówi o Komunii Świętej, w której przyjmujemy „samego Jezusa Chrystusa narodzonego z Niepokalanej Dziewicy Maryi”. 17) Nie wspomina o Maryi Wspomożycielce, mimo że jest to 24 maja. 18)

Innym maryjnym tytułem godnym rozważenia jest Pomoc Wiernych . Medytacja o godności chrześcijanina kończy się słowami:

Najświętsza Maryja Panna, Matka naszego Zbawiciela, jest najpiękniejszą ozdobą religii chrześcijańskiej. Zwracam się więc do Ciebie, o najmiłosierniejsza Panno Maryjo, w pewności, że otrzymam łaskę od Boga i nagrodę nieba. Moja chrześcijańska godność zostanie mi przywrócona, jeśli wstawisz się za mną, Auxilium Christianorum, ora pro nobis . 19)

Przykład dołączony do tej samej medytacji mówi o Litanii do Najświętszej Maryi Panny i skupia się na tytule Wspomożenie chrześcijan.

W Litanii spotykamy tytuł Maryja Wspomożycielka, Auxilium Christianorum . Po zwycięstwie odniesionym przez siły chrześcijańskie przeciwko Turkom dzięki wstawiennictwu Maryi w roku 1771 [ sic, ale czytaj 1571], św. Pius V [zm. 1572] dodał ten tytuł do Litanii. W 1815 roku Pius VII ustanowił święto Maryi Wspomożycielki. Uczynił to, aby wyrazić swoją wdzięczność Maryi, wielkiej Królowej Nieba, za przywrócenie go na Stolicę Rzymską i za przywrócenie pokoju w Kościele, co przypisał wstawiennictwu Maryi. Święto to obchodzone jest 24 maja. Wzywajmy zatem pomocy Maryi. 20)

Ostatnie dwa majowe rozważania (dzień 30 i 31) poświęcone są opiece Maryi w życiu iw śmierci. Ksiądz Bosko usilnie wzywa swoich czytelników, aby pokładali ufność w Maryi, Matce Boga, Matce Chrystusa i naszej Matce. W tym kontekście znajdujemy również wzmianki lub przynajmniej aluzje do niektórych tytułów Maryi. Ksiądz Bosko odsyła czytelnika do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia ( Consolata , w Turynie), aby mógł zobaczyć znaki opieki Maryi. 21) Medytacja kończy się słowami: „Ty, o Wielka Dziewico, sama zniszczyłaś wszystkie groźne herezje: Cunctas haereses sola interemisti in universo mundo ”. 22)Ten tekst w maryjnej tradycji i liturgii jest często kojarzony z tytułami Niepokalane Poczęcie i Wspomożenie Wiernych. To samo można powiedzieć o innych słowach wyrażających moc Maryi do obrony nas przed wrogiem: „Przerażający jak wojsko w szyku bojowym: Terribilis ut castrorum acies ordinata ”. 23) A nieco później Ksiądz Bosko odwołuje się wyraźnie do tytułu Wspomożycielki: „Maryja jest gotowa pomóc swoim wielbicielom w godzinie śmierci […]. W to wierzy Kościół, nazywając Maryję Auxilium Christianorum , Wspomożycielką Wiernych. Jej pomoc musi być tym bardziej potrzebna w godzinie naszej śmierci”. 24)

To prawda, że ​​Miesiąc Maj 1858 Księdza Bosko mówi tylko incydentalnie o Maryi Niepokalanej i Wspomożycielce, ale używa wezwania Auxilium Christianorum ora pro nobis i tekstów związanych z tymi tytułami.

Powyżej opisaliśmy historyczne okoliczności przyjęcia przez Ks. Bosko tytułu i ideologii Maryi Niepokalanej. W jakich okolicznościach, możemy teraz zapytać, czy Ksiądz Bosko przyszedł, aby bronić tytułu i ideologii Maryi Wspomożycielki? W jaki sposób ten tytuł wpłynął znacząco na jego świadomość, aby wzmocnić jego doktrynę maryjną i pobożność?

IV. Księdza Bosko i Niepokalanej Wspomożycielki

W książce o Wspomożeniu Wiernych ks. Giulio Barberis wyraża przekonanie, że Ks. Bosko był oddany Maryi pod tym tytułem od samego dzieciństwa. On pisze:

Pomimo naszego braku pozytywnego dowodu, doszliśmy do przekonania na podstawie zbieżnych poszlak, że od dzieciństwa, a zwłaszcza od czasów seminarium, Ksiądz Bosko stał się oddany Maryi pod tytułem Wspomożycielki. Powierzył się całkowicie jej utrzymaniu w pewności, że zawsze będzie tam, aby pomóc. 25)

Jak wspomniano powyżej, o pobożności i ufnym oddaniu się Księdza Bosko Maryi, Matce Boga i naszej Matce, od najwcześniejszego dzieciństwa nie ma żadnych argumentów. Ale pisma Księdza Bosko nie potwierdzają przypuszczenia, że ​​tytuł „Wspomożycielki” odgrywał znaczącą rolę w jego pobożności przed 1860 rokiem.

Na przykład ani w Historii Kościoła (1. wyd. 1845), ani w Historii Włoch (1. wyd. 1855/6) nie ma żadnej wzmianki o Maryi Wspomożycielce. Tytuł Maryja Wspomożycielka pojawia się dopiero w wydaniu z 1867 r. Napis na fryzie wewnątrz wielkiego kościoła, który Ks. Bosko widział we śnie w 1844 r., brzmiał nie „Auxilium Christianorum” ( Wspomożenie Wiernych), ale po prostu „ Hic domus mea, inde gloria mea ” (Tu jest mój dom, stąd idzie moja chwała). 26) Tytuł „Wspomożycielka” nie pojawia się we wczesnych wydaniach Towarzyszy młodzieży(wyd. 1, 1847; wyd. 2, 1851; wyd. 3, 1854; wyd. 4, 1860). W Oratorium dopiero w 1867 roku przepisana krótka inwokacja „ Sedes Sapientiae, ora pro nobis ” ustąpiła miejsca „ Auxilium Christianorum, ora pro nobis ”. Posąg umieszczony na szczycie domu po uderzeniu pioruna w 1861 r. był posągiem Maryi Niepokalanej, podobnie jak później umieszczony na szczycie latarni kościoła Maryi Wspomożycielki.

Istnieje jednak kilka zapowiedzi sprzed 1860 r. stopniowego „wznoszenia się” Wspomożycielki w pobożności Ks. Bosko.

1. Wskazania prekursora sprzed 1862 roku

Ksiądz Bosko wiedział, że mieszkańcy Turynu mają nabożeństwo do Wspomożycielki. Pisze bowiem, że jako jedni z pierwszych czcili Maryję pod tym tytułem, o czym świadczy kaplica, ołtarz i figura poświęcona Maryi Wspomożycielce w kościele św. Franciszka z Paoli. 27) Był to kościół, do którego Ks. Bosko został przydzielony przez księdza Josepha Cafasso w latach jego działalności w Instytucie Duszpasterskim. 28) Uhonorowana tam statua mogła później posłużyć jako wzór dla własnej koncepcji Ks. Bosko dotyczącej tego, jak mogłaby „wyglądać” Maryja Wspomożycielka, chociaż istniała również tradycyjna ikonografia, z której można czerpać.

W 1848 lub 1849 r. (po Konstytucji Piemontu), zgodnie ze świadectwem kleryka, księdza Jana Giacomellego, Ks. Bosko umieścił w swoim pokoju kilka świętych obrazów z wezwaniami do Maryi Wspomożycielki. Modlitwa na jednym z nich w szczególności brzmiała: „O Dziewico Niepokalana, Ty sama pokonałaś wszystkie herezje; przyjdź nam teraz z pomocą, ponieważ uciekamy się do Ciebie: Auxilium Christianorum, ora pro nobis ”. Ksiądz Bosko dodał własnoręcznie: „ indeexpamus consolationem ” (od Niej oczekujemy pocieszenia). 29) Tutaj tytuły: „Niepokalana”, „Wspomożycielka” i „ Consolata ” są połączone.

Miesiąc maj 1858 r. jest pod tym względem przełomowy. Jak wskazano powyżej, oprócz tekstów liturgicznych, które odnoszą się do pomocy Maryi ( Terribilis ut castrorum acies …; Cunctas haereses sola interemisti… ) i używania w całym tekście Sub Tuum Praesidium , znajdujemy odniesienie do zwycięstwa nad Turkami muzułmańskimi i do wprowadzenie tytułu do Litanii. Ale takie wydarzenia historyczne, jak bitwa pod Lepanto (1571), uwolnienie Wiednia od oblężenia przez muzułmańskich Turków (1683) i ustanowienie święta Maryi Wspomożycielki przez Piusa VII (1815) zyskały szczególną uwagę w druku po raz pierwszy dopiero w 1868 r. 30)Jednak Ksiądz Bosko z pewnością był zaznajomiony z tymi wydarzeniami na długo przedtem iw następstwie liberalnej rewolucji prawdopodobnie nakreślił paralelę między Piusem VII a Piusem IX. Podobnie z pewnością dostrzegał wagę roli Maryi jako pomocnicy Kościoła i Papieża, mimo że przed latami 60.

W almanachu czytań katolickich na rok 1860 ( Galantuomo , „Uczciwy obywatel”) pod 24 maja Ksiądz Bosko odnotował po raz pierwszy „[święto] Najświętszej Dziewicy Wspomożycielki”. Zostało to rozszerzone w numerze z 1861 r. do: „Najświętszej Dziewicy pod zasłużonym tytułem Wspomożycielki Wiernych, Auxilium Christianorum ”.

Pomimo tych precedensów wydaje się, że Ksiądz Bosko nie został chorążym Wspomożycielki przed 1862 rokiem.

8 – Ikona Wspomożycielki ze Spoleto przedstawiona na świętym obrazie wydrukowanym w Turynie w 1863 r. przez wydawcę Pietro Mariettiego

2. Wydarzenia w Spoleto 1862 r. w kontekście historycznym

Uznanie roku 1862 za rok, w którym tytuł Wspomożycielki zaczął nabierać znaczenia w życiu i apostolstwie Księdza Bosko, od razu zwraca naszą uwagę na konkretne wydarzenie religijne i specyficzny kontekst polityczny.

Ze względu na kontekst polityczny wystarczy krótkie podsumowanie. Po drugiej wojnie o niepodległość Włoch (1859) nastąpiła aneksja Lombardii, większości Państwa Kościelnego oraz księstw Parmy, Modeny i Toskanii. W 1860 roku Garibaldi najechał najpierw Sycylię, a następnie Neapol, aby zdetronizować monarchę Burbonów, podczas gdy król Wiktor Emanuel II najechał Marchie i Umbrię w Państwie Kościelnym. W ten sposób Włochy zostały „zjednoczone”, aw 1861 roku proklamowano Królestwo Włoch, którego pierwszym królem został Wiktor Emanuel II. Nie można było zatrzymać ruchu zjednoczeniowego, a sam Rzym musiałby w końcu zostać poddany. W 1860 r. Pius IX potępił napastników doczesnej władzy Kościoła; aw 1864 potępił liberalizm w encyklice Quanta Cura z dołączonym Syllabusem błędów .

Liberalne rewolucje 1848 roku stworzyły kontekst, który sprawił, że Maryja pod tytułem „Niepokalane Poczęcie” stała się przedmiotem szczególnego kultu w latach pięćdziesiątych XIX wieku. Nadał temu tytułowi swoisty charakter polityczno-religijny. Równocześnie nieubłagany postęp rewolucji, której kulminacją było przejęcie Państwa Kościelnego i zjednoczenie Włoch (1861), dostarczył kontekstu, który nadał tytułowi „Pomoc Wiernych” w latach 60. większy ładunek polityczny.

To objawienie i cud w Spoleto w 1862 r. przyspieszyły ten rozwój. 31)

Wydarzenia w Spoleto

Spoleto to starożytne i historyczne miasto położone w geograficznym centrum Umbrii i samych Włoch. Pius IX był biskupem Spoleto (1827-1832). Ze względu na swoje centralne położenie Spoleto było wymieniane jako potencjalna stolica zjednoczonych Włoch. Na początku 1860 roku, tragicznego roku poprzedzającego aneksję, abp Giovanni Battista Arnaldi ze Spoleto wystosował list pasterski do wiernych w imieniu biskupów całego regionu. Wyraził w nim nadzieję, że „Matka Miłosierdzia”, „Wojownik niezwyciężony i niezwyciężony”, „Dziewica odpowiedzialna za wszystkie zwycięstwa Kościoła” jeszcze raz przyjdzie z pomocą. Zaapelował do wiernych, aby modlili się do Boga o pomoc „za wstawiennictwem Niepokalanego Serca Maryi, Matki Boga Wspomożycielki Wiernych”.potężną, która miażdży pod stopami zbuntowaną głowę starożytnego węża”. 32) Potem nastąpiła aneksja i związane z nią zamieszanie.

Na początku 1862 roku Dziewica na obrazie na ścianie zrujnowanego kościoła w La Fratta niedaleko Spoleto rozmawiała z pięcioletnim dzieckiem o imieniu Righetto (Enrico) Cionchi. Arcybiskup opowiedział tę historię w swoim pierwszym raporcie, datowanym na 17 maja i opublikowanym w katolickiej gazecie L'Armonia 27 maja.

Na pagórku położonym w odizolowanym miejscu [poza miastem Spoleto] zachował się starożytny obraz Matki Boskiej w niszy rozpadającego się muru – wszystko to, co pozostało ze starego kościoła, który istniał w tym miejscu. Fresk, który mimo wystawienia na działanie żywiołów zachował się w dobrym stanie, przedstawia Matkę Boską trzymającą w ramionach Dzieciątko Jezus. Miejsce to od dawna było opuszczone i zapomniane. Ale w ostatnich tygodniach ludzie modlili się w tym starożytnym sanktuarium, ponieważ Najświętsza Dziewica kilkakrotnie ukazała się dziecku o imieniu Enrico, które nie miało jeszcze pięciu lat. Jednak dopiero po 19 marca 1862 roku i cudownym uzdrowieniu ludzie zaczęli masowo przybywać w to miejsce. 30-letni wieśniak zwrócił się do Matki Boskiej na tym obrazie i natychmiast został wyleczony z przewlekłych chorób, które nękały go od dawna.33)

Wiadomość rozeszła się daleko, doniesiono o wielu uzdrowieniach, a pielgrzymki rozpoczęły się niemal natychmiast. Ludzie zaczęli odnosić się do tego bezimiennego obrazu Matki Boskiej różnymi imionami: Madonna Unsheltered ( Madonna scoperta ), Our Lady of the Star ( Madonna della Stella ) lub po prostu Madonna ze Spoleto. Arcybiskup Arnaldi oficjalnie nadał tej Madonnie tytuł Auxilium Christianorum (Wspomożycielki Wiernych). Wysyłał okresowe raporty, które były publikowane przez prasę katolicką i nadawał aktualności wydarzeniom w Spoleto. Pierwszy i najważniejszy raport z 17 maja (cytowany powyżej) ukazał się w katolickiej gazecie L'Armonia w Turynie 27 maja 1862 roku.

Wydarzenia w Spoleto i Ks. Bosko

Katolicka gazeta L'Armonia była czytana na Valdocco, a jej doniesienia ze Spoleto musiały rozpalić serca i umysły ludności Oratorium. Biograf Lemoyne opowiada nam, że w „Dobranoc” 24 maja 1862 roku Ksiądz Bosko mówił o wydarzeniach w Spoleto i z wielką radością opowiedział historię objawienia i cudu, kończąc na „dobrej nowinie”, że od czasu, gdy wizerunek Spoleto nie miał tytuł, który arcybiskup życzył sobie, aby był honorowany pod nazwą „Wspomożycielki Wiernych”. 34) Ta dobranoc powinna być jednak prawdopodobnie zdyskontowana. 35)

Wręcz przeciwnie, związek Spoleto wydaje się pewny w przypadku alegorii lub apologu Księdza Bosko, który nosi tytuł „Sen o dwóch kolumnach”. Ksiądz Bosko opowiedział to w Dobrej nocy 30 maja (1862), a mamy o tym współczesne relacje Jana Boggero, Cezara Chiali i Dominika Ruffino. 36) Ksiądz Bosko mówił o dwóch filarach stojących pośrodku morza, z których jeden zawiera świętą Hostię, a drugi figurę Maryi Niepokalanej, pod którą widniała tablica z napisem „Pomoc Wiernych”. Następnie opisał flotyllę wrogich statków atakujących papieską galerę i próbujących ją zatopić. Papież jest ranny i upada, ale podnosi się i steruje swoim statkiem między dwiema kolumnami i tam bezpiecznie go zakotwicza.

Mamy też inny dokument, który ze względu na sytuację polityczną został opublikowany anonimowo i który jest zwykle pomijany. To jest kalendarz maryjny czytań katolickich na czerwiec i lipiec 1862 r. 37) W tym kalendarzu 24 maja mija bez uprzedzenia. Jednak dzień 26 kwietnia niesie ze sobą ważną uwagę dotyczącą święta Maryi Wspomożycielki i jego znaczenia, odnosząc je do starożytnej modlitwy Sub tuum praesidium . Fragment brzmi w części:

Święto Maryi Wspomożycielki — Otoczeni i atakowani bez chwili wytchnienia przez wrogów […] bardzo potrzebujemy nadzwyczajnej pomocy przeciwko ich zasadzkom i niebezpiecznym wypadom. […] Ale skąd ta pomoc przyjdzie, jeśli nie od Maryi, Matki Bożej? Kościół nazywa Ją Wspomożycielką Wiernych . Uciekajmy się więc do Niej i błagajmy tę najmiłosierniejszą Matkę, aby przyszła z pomocą oblubienicy Chrystusa, świętemu Kościołowi w udręce i najdostojniejszemu Namiestnikowi Chrystusa, widzialnej Głowie Kościoła. W tym celu pięciokrotnie odmówimy Sub tuum praesidium (Pod Twoją obronę uciekamy się) w intencji świętej matki Kościoła. 38)

Spoleto Ideologia Wspomożycielki

Takie właśnie znaczenie nadał abp Arnaldi wydarzeniom w Spoleto. W swoich sprawozdaniach wyraził myśl, że Dziewica wkrótce podejmie działania, aby uwolnić Papieża od jego wrogów, i wyraził nadzieję, że Pius IX ukoronuje Wspomożycielkę ze Spoleto, tak jak Pius VII koronował Dziewicę z Savony po powrocie z wygnania.

Krążyły obrazy Wspomożycielki ze Spoleto. Jeden z nich niósł następującą modlitwę:

O Maryjo, potężna Wspomożycielko Wiernych, powierzamy się Twojej opiece. Przyrzekamy, że do dnia śmierci pozostaniemy niezłomni w prawdziwej wierze, jako posłuszne dzieci Świętego Kościoła Rzymskokatolickiego i Najwyższego Papieża, Zastępcy Chrystusa na ziemi, nawet za cenę całkowitej straty materialnej. […]

Święta karta opublikowana przez drukarza Marietti w Turynie zawierała modlitwę (ułożoną przez samego Piusa IX), w której błagano Boga, za wstawiennictwem Maryi, Wspomożycielki Wiernych, o udzielenie wytrwałości „pośród wszystkich tych ataków”.

Wśród duchownych i katolickich świeckich zapanowała swoista euforia i przekonanie, że nadeszła „godzina Maryi”. Maryja pojawiła się w samym centrum Włoch, aby uratować je przed siłami antyklerykalnymi i rewolucjonistami. Tak napisał w listopadzie Buona settimana z Turynu.

Dziewica Maryja objawiła swoją obecność poprzez ten cudowny cudowny obraz w miejscu, które jest centrum nie tylko archidiecezji Spoleto, nie tylko Umbrii, ale przede wszystkim samych Włoch. Taka więc musi być oczywista wola Boga i Najświętszej Dziewicy. Ukazując się w tak cudowny sposób w samym sercu kraju w tych nieszczęsnych czasach, Matka Boża dała wszystkim do zrozumienia, że ​​zajęła tam swoje miejsce, aby go bronić, chronić i nieść pomoc we wszystkich jego doczesnych i potrzeby duchowe. 39)

Arcybiskup Arnaldi uważał, że Maryja Wspomożycielka w Spoleto dawała zastaw nadchodzącego triumfu Kościoła i Papieża. 40) Za jej wstawiennictwem katolicy będą mieli siłę umrzeć, jeśli zajdzie taka potrzeba, za wiarę, za świętą Matkę Kościół i jego najwyższego pasterza, namiestnika Chrystusa na ziemi. „To jest nasze postanowienie i to obiecujemy. Stanie się to rzeczywistością z Twoją pomocą, o Niepokalana Dziewico, najbardziej kochająca Matko Maryjo, najwierniejsza i najpotężniejsza pomoc całego chrześcijaństwa”. 41)

Arcybiskup Spoleto zainicjował wówczas budowę sanktuarium poświęconego Maryi Wspomożycielce w miejscu cudu, jako cytadeli, z której Maryja miałaby bronić Kościoła. Kapliczka została zbudowana w latach 1864-1865. Arcybiskup Arnaldi napisał wówczas: „Oto odpowiedź Maryi dla rewolucjonistów: „Z tego sanktuarium, z tego miejsca uświęconego moją obecnością, wasze ataki zostaną powstrzymane, tak jak wzburzone fale rozbijają się o skały: hinc infringes tumentes fluctus tuos '. 42)

Odpowiedź Księdza Bosko na Spoleto i jego ideologię

We wstępie Księdza Bosko do jego Cudów Matki Bożej, opublikowanych w 1868 r. po konsekracji kościoła Maryi Wspomożycielki, stwierdza się, że „istniał bardzo szczególny powód, dla którego Kościół w ostatnich czasach chciał wzywać Maryję jako Wspomożycielki ”. Wyjaśnia to oświadczenie, cytując fragment z aktualnej broszury: „Niezmiennie, gdy rodzaj ludzki stawał w obliczu poważnych kryzysów, znajdował pomoc w uznaniu jakiegoś nowego przywileju Najświętszej Maryi Panny, wywyższonej istoty ludzkiej, która na tym świecie jest najbardziej wspaniałym odbiciem doskonałości swego Stwórcy”.

W ramach komentarza kontynuuje:

W naszych czasach powszechnie odczuwa się potrzebę zwrócenia się do Maryi. Nie jest to tylko indywidualna potrzeba, ale ogólna potrzeba społeczeństwa. Nie chodzi tylko o przywrócenie letnich do żarliwej wiary, a grzeszników do Boga. […] W naszych czasach to sam Kościół katolicki jest atakowany – w jego szafarzach, w jego świętych instytucjach, w jego Głowie, w jego doktrynie i dyscyplinie. I jest atakowany właśnie jako Kościół katolicki, jako centrum prawdy, jako nauczyciel wszystkich wiernych. Dlatego, aby zasłużyć na szczególną opiekę Boga, uciekamy się do Maryi, która jest naszą Matką i szczególną Wspomożycielką Królów, narodów katolickich i poszczególnych katolików na całym świecie. 43)

Bardzo interesujący jest komentarz Ks. Bosko do cytatu, który początkowo odnosił się do Niepokalanego Poczęcia, ale który odniósł (nie bez powodu) do Maryi Wspomożycielki. Motywacja jest raczej historyczna niż teologiczna. Maryja nazywana jest Wspomożycielką królów , a także chrześcijan. Kryzys historyczny wymagał wzywania Maryi jako Wspomożycielki. Co więcej, w tych wersach rozbrzmiewa poczucie pośpiechu, oczekiwanie, że godzina Marii wkrótce wybije.

Słuszny wydaje się wniosek, że wydarzenia w Spoleto w roku 1862 naznaczyły w świadomości eklezjalnej Księdza Bosko wniebowstąpienie Maryi pod tytułem „Wspomożycielki”. To prawda, że ​​Ksiądz Bosko znał ten tytuł i był osobiście oddany Maryi jako Wspomożycielce, ponieważ to nabożeństwo zadomowiło się już w Turynie i gdzie indziej. Jednak bez wydarzeń w Spoleto Ksiądz Bosko mógłby nie zostać apostołem Maryi Wspomożycielki. Mógł zachować tytuł Maryi Niepokalanej dla grupy Mornese, którą poznał w 1864 r. i która w 1872 r. stała się „Córkami Maryi Wspomożycielki” (Siostry Salezjanki). tytuł Wspomożenia Wiernych.

9 – Ksiądz Bosko w akcie błogosławienia chłopca, salezjanina i salezjanina współpracownika, na zdjęciu Achille Sanglau z Rzymu z 1867 r.

V. Kościół pod wezwaniem Maryi (Niepokalanej) Wspomożycielki i jego znaczenie

 

1. Decyzja o budowie dużego kościoła pod politycznie wrażliwym tytułem w stolicy państwa liberalnego

Maryja działała w Spoleto i dyskutowano o planach budowy tam kościoła pod wezwaniem Wspomożycielki. Ale Ksiądz Bosko nie czekał biernie na działanie Maryi w Turynie. W grudniu 1862 r. Ks. Bosko zaczął mówić o swoim własnym planie budowy wielkiego kościoła pod wezwaniem Maryi Wspomożycielki. 44)W grudniu 1862 r., prawdopodobnie podczas niekończącej się sesji w konfesjonale w przeddzień święta Niepokalanego Poczęcia, Ks. Bosko postanowił zbudować nowy i większy kościół. Od wzniesienia kościoła św. Franciszka Salezego w 1852 r. upłynęło zaledwie dziesięć lat. Ogromny wzrost liczby ludności Oratorium mógł być powodem (dla władz cywilnych) budowy drugiego, większego kościoła. Nie byliby skłonni zatwierdzić budowy nowego kościoła, gdy ujawniono jego politycznie drażliwy tytuł.

Ksiądz Bosko najpierw zwierzył się ze swojego planu seminarzyście Paulowi Albera i księdzu Johnowi Cagliero. Podobno powiedział do Cagliero: „Madonna pragnie, abyśmy czcili ją pod tytułem Wspomożenia Wiernych. Czasy są tak złe, że bardzo potrzebujemy jej pomocy dla zachowania i obrony wiary chrześcijańskiej”. 45) Natychmiast zaczął zabiegać o pomoc w realizacji projektu.

Ponieważ tytuł „Wspomożycielki”, któremu wydarzenia w Spoleto nadały aktualność, był ściśle powiązany z aktualną sytuacją polityczną, musiał budzić kontrowersje. Dlatego też, kiedy Ksiądz Bosko zaczął zabiegać o fundusze na nowy kościół, był dość powściągliwy w kwestii tytułu. Niewystarczalność kościoła św. Franciszka Salezego była powodem, dla którego podał się władzom. Okólnik z 1 lutego 1863 r. skierowany do Wielkiego Mistrza Zakonu SS. Maurycego i Łazarza mówili jedynie o dużym kościele zaprojektowanym tak, aby pomieścić zwiększoną liczbę pensjonariuszy, a także służyć miejscowej ludności. Ale ten sam okólnik adresowany do dobrodziejów mówił, że będzie poświęcony „Maryi Niepokalanej pod tytułem Wspomożycielki”. Zwrócił również uwagę, że choć duży, byłby prosty i bezpretensjonalny,46)

Ojciec Barberis w swojej kronice odnotowuje relację Ks. Bosko o tym, jak uzyskano pozwolenie na budowę i tytuł Wspomożycielki „zatwierdzono”. Ksiądz Bosko powiedział:

Kiedy przedstawiłem plany kościoła do zatwierdzenia przez miasto, kurator odrzucił plany ze względu na tytuł Wspomożycielki. „To zbyt jezuickie” — narzekał. „Ale, proszę pana” – wyjaśniłem – „być może w swoim zawodzie nie miał pan okazji zagłębić się w historyczne pochodzenie tego tytułu. Upamiętnia zwycięstwa odniesione przez koalicję sił włoskich, hiszpańskich i innych przeciwko Turkom. Upamiętnia także wyzwolenie Wiednia itp.” Nie chciał o tym słyszeć, a plany zostały odrzucone ze względu na tytuł. Nieco później ponownie złożyłem plany i poprosiłem o zatwierdzenie, ale w petycji powstrzymałem się od jakiejkolwiek wzmianki o tytule. Po prostu przedstawiłem kościół jako budynek przeznaczony na kult boski. Zgoda została udzielona bez dalszych ceregieli. Po podpisaniu i złożeniu wszystkich dokumentów, Poszedłem do urzędu budowlanego podziękować kierownikowi budowy za wyrażenie zgody. Powiedział mi: „Wiedziałem, że Ksiądz Bosko nie będzie tak uparty, aby nalegać na tytuł, który tak trąciłby jezuicką reakcją”. „Panie”, odpowiedziałem, „w związku z twoimi obiekcjami powstrzymałem się od podania jakiegokolwiek tytułu. Ale teraz, kiedy wydano zgodę, mogę wybrać dowolny tytuł, prawda? „Ale to jawne oszustwo” — wykrzyknął. „Oszustwo nie ma z tym nic wspólnego”. Odpowiedziałem. „Sprzeciwiłeś się tytułowi i zatwierdziłeś kościół bez tytułu. Ponieważ jednak muszę teraz nadać kościołowi tytuł, wybiorę dowolny tytuł. Powinniśmy być zadowoleni, że każdy z nas zdobył swój punkt. Uśmiechał się, ale robił tylko dobrą minę do złego interesu. „Wiedziałem, że Ksiądz Bosko nie będzie tak uparty, aby nalegać na tytuł, który tak trąciłby jezuicką reakcją”. „Panie”, odpowiedziałem, „w związku z twoimi obiekcjami powstrzymałem się od podania jakiegokolwiek tytułu. Ale teraz, kiedy wydano zgodę, mogę wybrać dowolny tytuł, prawda? „Ale to jawne oszustwo” — wykrzyknął. „Oszustwo nie ma z tym nic wspólnego”. Odpowiedziałem. „Sprzeciwiłeś się tytułowi i zatwierdziłeś kościół bez tytułu. Ponieważ jednak muszę teraz nadać kościołowi tytuł, wybiorę dowolny tytuł. Powinniśmy być zadowoleni, że każdy z nas zdobył swój punkt. Uśmiechał się, ale robił tylko dobrą minę do złego interesu. „Wiedziałem, że Ksiądz Bosko nie będzie tak uparty, aby nalegać na tytuł, który tak trąciłby jezuicką reakcją”. „Panie”, odpowiedziałem, „w związku z twoimi obiekcjami powstrzymałem się od podania jakiegokolwiek tytułu. Ale teraz, kiedy wydano zgodę, mogę wybrać dowolny tytuł, prawda? „Ale to jawne oszustwo” — wykrzyknął. „Oszustwo nie ma z tym nic wspólnego”. Odpowiedziałem. „Sprzeciwiłeś się tytułowi i zatwierdziłeś kościół bez tytułu. Ponieważ jednak muszę teraz nadać kościołowi tytuł, wybiorę dowolny tytuł. Powinniśmy być zadowoleni, że każdy z nas zdobył swój punkt. Uśmiechał się, ale robił tylko dobrą minę do złego interesu. Ale teraz, kiedy wydano zgodę, mogę wybrać dowolny tytuł, prawda? „Ale to jawne oszustwo” — wykrzyknął. „Oszustwo nie ma z tym nic wspólnego”. Odpowiedziałem. „Sprzeciwiłeś się tytułowi i zatwierdziłeś kościół bez tytułu. Ponieważ jednak muszę teraz nadać kościołowi tytuł, wybiorę dowolny tytuł. Powinniśmy być zadowoleni, że każdy z nas zdobył swój punkt. Uśmiechał się, ale robił tylko dobrą minę do złego interesu. Ale teraz, kiedy wydano zgodę, mogę wybrać dowolny tytuł, prawda? „Ale to jawne oszustwo” — wykrzyknął. „Oszustwo nie ma z tym nic wspólnego”. Odpowiedziałem. „Sprzeciwiłeś się tytułowi i zatwierdziłeś kościół bez tytułu. Ponieważ jednak muszę teraz nadać kościołowi tytuł, wybiorę dowolny tytuł. Powinniśmy być zadowoleni, że każdy z nas zdobył swój punkt. Uśmiechał się, ale robił tylko dobrą minę do złego interesu.47)

Pomimo podstępu i dowcipu, pozwolenie mogło zostać cofnięte. Ale pozwolenie zostało utrzymane, a tytuł pośrednio otrzymał również „zatwierdzenie”. W tych czasach konfrontacji, w świetle nieprzejednanej retoryki wywodzącej się z wydarzeń w Spoleto, można to postrzegać jako pojednawczy gest ze strony władz, nie tyle wobec Księdza Bosko, ile wobec Kościoła katolickiego. 48)

2. Miejsce Kościoła: „Pole Marzeń”

10 – Plan Oratorium i okolic, jaki mógł wyglądać w 1863 r., z zaznaczonym zarysem projektowanego kościoła pw. Maryi Wspomożycielki

Zapytany, gdzie powstanie kościół, wskazywał pole na południe, po drugiej stronie ulicy Giardiniera, biegnącej ukośnie i wychodzącej na teren Oratorium. 49)20 czerwca 1850 r. Ks. Bosko kupił tę ziemię od seminarium archidiecezjalnego. Ale w chwili wielkiej potrzeby, 10 kwietnia 1854 roku, sprzedał go księdzu Antoniowi Rosminiemu. Ojciec Rosmini zamierzał ostatecznie zbudować tam dom i założyć swoje zgromadzenie, Instytut Miłosierdzia w Turynie. Zamierzał także zapewnić księży, aby pomagali Ks. Bosko. Ale wraz ze śmiercią Rosminiego w 1855 roku plan został odłożony. Ostatecznie działkę wystawiono na sprzedaż. Na początku 1863 r. Ks. Bosko polecił swojemu administratorowi finansowemu, ks. Angelo Savio, zapytać o zakup ziemi. Rosminianie postanowili, że nie zostanie on odsprzedany Ks. Bosko. Ojciec Savio zaproponował następnie alternatywne miejsce na terenie posiadłości braci Filippi, na wschód od klauzury Oratorium. Ta sprzedaż jednak upadła.50)

To pole stało się później znane jako „pole snów”, ponieważ Ksiądz Bosko utożsamił je z polem, które widział we śnie z 1844 roku. W tym śnie Matka Boża pokazała mu miejsce śmierci świętych męczenników, na którym wzniósł się duży kościół, później utożsamiany z kościołem Maryi Wspomożycielki. W ten sposób kościół Maryi Wspomożycielki uzyskał swój numinotyczny charakter od miejsca męczeństwa i mógł rościć sobie pretensje do „nadprzyrodzonej prehistorii”.

W swoich Wspomnieniach z Oratorium Ksiądz Bosko opowiada sen, który miał w drugą niedzielę października 1844 r., kiedy miał opuścić Instytut Duszpasterski . Śniło mu się, że Pasterka prowadziła go przez różne etapy wędrówki (podczas gdy dzikie zwierzęta przemieniały się w baranki), aż dotarły do ​​pola uprawnego. Tam ujrzał wielki kościół wznoszący się przed nim. 51)Ojciec Giulio Barberis relacjonuje ten sam sen na podstawie relacji Księdza Bosko, gdy obaj wracali z odwiedzin u dobrodziejów. W wersji snu Barberisa Pani pokazała Ks. Bosko kolejne kościoły; a na polu pod uprawę wskazała mu miejsce męczeństwa SS. [Solutor,] Adventor i Octavius, zaznaczając to stopą. W tym miejscu ujrzał wznoszący się przed nim kościół. Ksiądz Bosko dodał następnie różne uwagi dotyczące budowy kościoła, w tym odkupienia pola od Rosminianów. 52)

Jednak kościół, który ostatecznie powstał na tej świętej ziemi, miał być poświęcony (ze względów historycznych wymienionych powyżej) nie świętym męczennikom, ale Maryi Wspomożycielce. Kościół ze snu został zidentyfikowany jako „kościół Maryi Wspomożycielki” dopiero z perspektywy czasu. Mimo to kościół zachował swój symboliczny i numiniczny charakter. Wynikało to nie tyle z faktu, że wznosiła się (rzekomo) w miejscu męczeństwa, ile z faktu, że Pani ze snu (obecnie wzywana jako Wspomożycielka) miała „cudowny obraz” i udzielała „łask” ze swojego kościoła . W ten sposób kościół stał się miejscem pielgrzymek. Uważano zatem, że Kościół Maryi Wspomożycielki miał nadprzyrodzone pochodzenie i trwały charakter numiniczny.

3. Projektowanie i budowanie kościoła

Ksiądz Bosko zaangażował wielu architektów do przedstawienia planów, określając jedynie, że kościół (w przeciwieństwie do jego wcześniejszego ogłoszenia) powinien być duży i wspaniały. Wybrano projekt architekta Antonio Spezii: krzyż łaciński o wymiarach 48 na 35 m. (157,5 na 115 stóp), nawa główna ma 11,5 m. (37,5 stopy) szerokości. Miał piękną kompozytową (głównie renesansową) fasadę i kopułę. Te wymiary są dość skromne, choć niektórzy ludzie w tamtym czasie uważali je za ekstrawaganckie. Ksiądz Bosko pragnąłby znacznie większego kościoła, ale ziemia nie mogła pomieścić niczego większego. Byłoby ciasno dopasowane: przylegałoby do ulicy Giardiniera (wkrótce zlikwidowanej) od północy; na południu wkroczyłby na własność miasta, a mianowicie na Via Cottolengo (wkrótce zostanie wyprostowana na mocy koncesji miasta); po zachodniej stronie, ściana lewego ramienia krzyża naruszałaby własność seminarium (którego potrzebny pas został później nabyty przez Ks. Bosko w sierpniu 1864 r.); w końcu najbardziej wysunięty na wschód mur podniósł się bliżej niż pozwalało prawo do domu Coriasco (nabytego i zburzonego dopiero w 1874 r.).

Po uzyskaniu pozwolenia na budowę od miasta, Ksiądz Bosko zaangażował wykonawcę budynku Charlesa Buzzettiego. 53) Architekt Spezia nadzorował prace przez cały czas bez wynagrodzenia. Wykopaliska rozpoczęto jesienią 1863 r., a zakończono w marcu 1864 r. Wykopaliska okazały się niewystarczające, ponieważ grunt był podmokły i niestabilny. Trzeba było usunąć więcej ziemi i zatopić słupy wokół obwodu. W kwietniu 1864 r. Ks. Bosko zszedł do wykopanego dołu, aby położyć pierwszy kamień i rozpocząć budowę. Przy tej okazji opróżnił zawartość swojego portfela (40 centymów) w ręce Buzzettiego.

Po ukończeniu fundamentów kościoła, 27 kwietnia 1865 r. biskup Jan Antoni Odone z Suzy (diecezja turyńska była jeszcze pusta) poświęcił i położył kamień węgielny. Biskupowi towarzyszył młody książę Amedeo z Sabaudii, książę Aosty (syn króla Wiktora Emanuela II), prefekt, burmistrz i inni dostojnicy miasta z liberalnego establishmentu. Ponownie obecność takich władz, zwłaszcza księcia, może być postrzegana jako pojednawczy gest wobec Kościoła.

Prace przebiegały teraz w stałym tempie, a do końca 1865 roku cały budynek główny (ale nie kopuła) został ukończony i zadaszony. W miarę postępu budowy Ksiądz Bosko dał dowód ufności w Bożą Opatrzność, która wydawała się lekkomyślnością. Ale zintensyfikował także swoje wysiłki w zabieganiu o dobroczynność prywatną i publiczną. Należy zauważyć, że Ksiądz Bosko w swoich apelach powoływał się jedynie na względy użyteczności publicznej i pobożności dla budowy kościoła, wyciszając tytułową sprawę (Wspomożycielka) i ani razu nie odnosząc się do misji Towarzystwa ani do swojej osobistej wizji.

Oprócz kopuły pozostało wiele innych prac do wykonania, ale w tym momencie zabrakło funduszy. Wykorzystawszy już wszystkie możliwe źródła, Ksiądz Bosko zaczął błagać o materiały zamiast pieniędzy. W tym momencie znalazł się w tak trudnej sytuacji finansowej, że zdecydował się zastąpić projektowaną kopułę prostym sklepieniem kolebkowym. Jednak administrator finansowy, ojciec Angelo Savio i wykonawca Buzzetti, bez kłótni wstrzymali prace na miesiąc, mając nadzieję, że jakaś dobroczynność w ostatniej chwili umożliwi kontynuowanie prac zgodnie z planem. Przełom nastąpił, gdy pan Antonio Cotta, miejscowy bankier i dobroczyńca, został wyleczony z poważnej choroby dzięki modlitwom Ks. Bosko. Zapewnił natychmiastowe środki na wznowienie prac i obiecał dalsze fundusze na dokończenie prac, w tym kopuły. Ale nawet p. Pieniądze Cotta okazały się niewystarczające do sfinansowania budynku zgodnie z planami. To wyjaśnia, dlaczego zbudowano kopułę „prostą”, a nie wzmocnioną („podwójną”), bez odpowiedniej latarni na szczycie. To z kolei wyjaśnia, dlaczego freski na sklepieniu kopuły wewnątrz uległy zniszczeniu z czasem.54)

Prace nad „prostą” kopułą zakończono latem 1866 r. 23 września młody markiz Fassati wspiął się na rusztowanie z Księdzem Bosko, aby umieścić ostatnią cegłę w koronie. Kopuła wzrosła o 40 m. (około 131 stóp) nad podłogą.

W maju 1867 r. na zwieńczeniu hełmu, w miejscu pierwotnie planowanej latarni, umieszczono miedzianą figurę Matki Boskiej (z wyglądu Niepokalanego Poczęcia). Posąg został odlany i złocony dzięki hojności dobrodziejów. Nowo mianowany arcybiskup Turynu Alessandro Riccardi di Netro poświęcił go 17 listopada 1867 roku.

21 maja 1868 roku pięć dzwonów zostało pobłogosławionych i umieszczonych na dzwonnicy po prawej lub wschodniej stronie, patrząc od frontu kościoła na północ. (Trzy kolejne dzwony zostały dodane w 1870 r.)

Posągi Archaniołów Michała i Gabriela z odlewanego i pozłacanego brązu umieszczono na bliźniaczych wieżach w 1869 r., zastępując tymczasowe proste krzyże. Anioł na lewej lub zachodniej wieży (Michael) trzyma miedziany sztandar z wywierconym dużymi literami słowem „Lepanto”; ta po prawej lub wschodnia wieża (Gabriel) ofiarowuje koronę laurową Matce Bożej stojącej wysoko na kopule. Bracia Broggi z Mediolanu umiejętnie odlali dwa posągi.

4. „Data prorocza” przeznaczona na sztandar Gabriela?

11 – Widok kościoła Maryi Wspomożycielki od frontu, na litografii użytej przez Ks. Bosko w broszurze Pamiątka uroczystości ku czci Maryi Wspomożycielki (1868)


Comments (0)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location