W środę, 5 czerwca, branża transportu drogowego przeprowadzi akcję na ulicach Warszawy, której celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej i polityków na jej dramatyczną sytuację. Wiele firm z powodu skokowego wzrostu kosztów i dekoniunktury w gospodarce ma poważne problemy.
Na ulice Warszawy wyjadą lawety reklamowe z nagłośnieniem. Będą one przez 8 godzin krążyć po ulicach miasta, nie omijając okolic wokół Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Sejmu RP i Ministerstwa Infrastruktury. Jak przewidują organizatorzy, Transport i Logistyka Polska oraz Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, akcja nie powinna zakłócać codziennego życia warszawiaków.
Wspólne działanie dwóch największych organizacji transportu drogowego
To kolejna wspólne przedsięwzięcie obu największych organizacji transportu drogowego w Polsce. Celem prowadzonej przez transportowców kampanii jest zwrócenie uwagi opinii publicznej i polityków na dramatyczną sytuację przewoźników drogowych, a także skłonienie rządu do niezwłocznego podjęcia działań stabilizujących i wspierających branżę.
- Pomimo katastrofalnej sytuacji nie organizujemy dzisiaj zgromadzeń i protestów na drogach z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze, nie chcemy, aby przez nasze protesty ucierpieli zwykli obywatele, przedsiębiorcy i polska gospodarka, na rzecz której pracujemy. Po drugie, nie chcemy konfrontacji z rządem, licząc na realną współpracę - tłumaczy Maciej Wroński, prezes organizacji Transport i Logistyka Polska.
Postulaty przewoźników grzęzną w urzędowych szufladach i szafach
Jak czytamy w komunikacie, organizacje przewoźników od wielu miesięcy wysyłają pod adresem premiera i poszczególnych ministrów apele o podjęcie konkretnych działań, które pomogłyby ustabilizować sytuację na rynku przewozów drogowych i pozwoliłyby przetrwać trudny okres stojącym przed widmem bankructwa przewoźnikom.
- Odnosimy niestety wrażenie, że pomimo dobrej woli ministra infrastruktury, nasze sprawy grzęzną gdzieś w urzędowych szufladach i szafach. A my nie mamy już czasu, aby czekać kolejne tygodnie lub miesiące na wsparcie naszego rządu, gdyż wielu przewoźników może już wkrótce nie być i ewentualna pomoc będzie po prostu spóźniona - mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
Jak zapowiadają organizatorzy, kampania na rzecz obrony transportu będzie kontynuowana do czasu, aż będą mieć pewność, że działania mające na celu pomoc dla branży transportu drogowego zostały podjęte przez rząd i są na właściwej ścieżce.
https://www.wnp.pl/logistyka/akcja-przewoznikow-drogowych-w-warszawie-sa-w-dramatycznej-sytuacji,841402.html






