+++
Laudetur Iesus Christus
O społeczną exhumację i obalenie okupacji żydowskiej w Jedwabnem oraz całej Polsce.
Całkiem niespodziewanie nasz prosty artykuł pod tytułem „Kukułcze jajo żydostwa, żydowska narracja, czyli Żebrowski i inni” wywołał burzę w szklance wody. Na redakcyjną pocztę otrzymaliśmy poparcie w kwestii ważnych problemów tam zaznaczonych: obnażenia żydowskich gadaczy na temat ich jałowego wałkowania problemu Jedwabnego oraz naszego wezwania do społecznego przeprowadzania ekshumacji w Jedwabnem.
Akurat wczoraj na YT opisano spotkanie z jednymi z tych oszustów i jest to potwierdzenie naszej oceny co do tych „patriotycznych autorytetów”. Opis spotkania tych gadaczy z tłumnie zebranymi słuchaczami, którzy jednak rozeszli się w trakcie spotkania daje dużo do myślenia: http://www.gazetawarszawska.com/index.php/video/1559-mamy-alternatywe-dla-partiokracji-goscie-naszego-studia-47
+
Kwestii samej exhumacji nikt jednak nie podnosi pod względem praktycznym, a ta exhumacja musi być przeprowadzona, lecz nie ma wątpliwości co do tego, że nie dokona tego IPN.
IPN to organizacja interesów żydowskich, która, tak samo jak żydzi, boi się prawdy. A co gorsza te wykopaliska, exhumacje, na które dostała koncesję od rabinów, służą dalej kłamstwom i szerzeniom oszustwa podmiany polskości na żydostwo.
Szczątki ofiar żydowskich masowych mordów na Polakach są odgrzebywane i później chowane w tradycji kirkutu żydowskiego. Najlepszym przykładem jest tu haniebny kirkut Łączka na Powązkach, czy macewy na grobach Inki i Szendzielorza. W filmie „Ja jedna zginę. Inka 1946” oprawcy przesłuchań i egzekucji mają twarze polskich młodych mężczyzn - Słowian, a twarz księdza, który jest przy rozstrzelaniu ma twarz żyda. Całości dopełnia żyd Głódź „biskup”, który o mord na Ince pomawia Polaków. Na video w Archidiecezji gdańskiej Głódź mówi:
"Ale wiemy, że oficer, który zastrzelił Inkę i Zagończyka …
a ten, który ją zastrzelił…
….kainowa zbrodnia i kainowa wina…
kainowa zbrodnia i wina z pobratymczych rąk ----niestety---polskich rąk! …”.
Zebrani w katedrze bili gromkie brawa na te słowa. My zaś złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury, ale dano odprowadź negatywną.
Czegóż zatem się spodziewać? Rozbawiony Daniels otwarcie śmiejący się w twarz zidiociałemu dziennikarzowi pytającemu tego parcha o prawo do ekshumacji w Jedwabnem, odpowiada, że exhumacji nie będzie, a to nawet gdyby petycje w tej sprawie podpisało 40 milionów Polaków. On dobrze to wie: właśnie poprowadził różaniec w Radio Maryja, wypowiedział się tolerancyjnie, że w Polsce żydzi są bezpieczni, poklepał Dudę po plecach, bo ten na jego widok znowu sfajdał się ze strachu. Dobrze wie, że w rządzie nikt nie podważy jego decyzji i to nawet nie dlatego, że takiego ministra, on naczelnik sił powietrznych w polin, w każdej dowolnej chwili wyśle karnie na nową delegację do Katynia, z ponownym lądowaniem w Smoleńsku, ale dlatego, że takiego dupka ministra po prostu skreśli z listy. Ten, jako taki, straci pracę, on i jego bliscy pójdą na banicję do Anglii czy Holandii, aby tam robić przy pakowaniu do skrzynek świeżych "polskich" warzyw i owoców, które maksymalnie spryskane trującym świństwem pojadą do Polski i tam będą sprzedawane jako wyrób polskiej ziemi i pracy rąk polskiego chłopa.
+
„Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił”
Gdyby Konopnicka, była tak przezorną Polką jak była zdolną poetką, to nigdy nie napisałby takich deprecjonujących słów, których upadłego ducha i braku dumy zapożyczyła przypuszczalnie z niskowartościowego tekstu „jeszcze Polska nie zginęła…. Dał nam przykład Bonaparte…”.
Nikt godny i rozumny takich bredni nie pisze, a jeśli już, to słów takich nie podnosi do rangi hymnów czy pieśni narodowych: „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”. Gdyby Konopnicka wsłuchiwała się uważnie w polskie ostrzeżenia, to szłaby po myśli x. Skargi i jemu podobnych, wtedy napisałaby ostrzegawczo - trawestując - „a będzie żyd pluł nam w twarz i nasze dziewczynki nam gwałcił, i borsuczył”.
Haniebność pasywności polskich postaw szerzy się z prędkością światła i ogarnia coraz to nowe obszary. Na dniach jakieś żydki z Izraela pojechały do Kazimierza Nad Wisłą, aby tam, po włamaniu się na teren Zespołu Szkół Gminnych, rozpocząć terror przeciwko polskim dzieciom:
„O sprawie napisał największy izraelski dziennik - Haaretz. Pretekstem była wyprawa izraelskich chasydów do Kazimierza Dolnego, w miejsce gdzie znajdował się stary, XVI-wieczny cmentarz żydowski.
Obecnie w tym miejscu jest boisko należące do gminnego zespołu szkół przy ul. Lubelskiej. Chasydzi, pomimo obecności dzieci na orliku, zaczęli się na nim modlić” (red. GW)
Żydzi wypędzili dzieci i modlą się, jeden z napastników leży i szlocha.
Sprawa wygląda na identyczną z agresją na Klasztor Karmelitanek na Żwirowisku – rok 1986, gdzie tam również doszło do żydowskiej napaści na Polaków i od tamtej bluźnierczej tolerancji zaczęło się to straszne zło obecnie zalewające Polskę.
Rabin Avraham Weiss z Nowego Jorku, razem z innymi terrorystami napada na klasztor Karmelitanek w Oświęcimiu – rok 1986.
Teraz Karmelitanki nie tylko są wypędzone, ale żydostwo urządza w tym klasztorze koszerny wyszynk, gdzie będą serwować macę i inne temu podobne ludożercze smakołyki. http://www.gazetawarszawska.com/index.php/pugnae/311-krzyz-ma-byc-usuniety-ze-zwirowiska A teraz, Jeśli nic nie będzie zrobione, to te polskie dzieci z Kazimierza będą wyrzucone z ich szkoły! Pójdą w ślady Karmelu i tak poniżone przez żydów, będą okaleczone na cale życie. Nasz polski, zbrodniczo-tolerancyjny stosunek do żydostwa jest niewybaczalny i woła o pomstę do Nieba!
To wszystko nie pozostaje bez skutków: naszą zdradą na Żwirowisku jako naród jesteśmy poddani sankcjom ekskomuniki: http://gazetawarszawska.net/kosciol-swiety/4229-kanony-reguly-swietych-apostolow
Tam pozwalając na wypędzenie Karmelitanek z ich klasztoru celem przekazania go żydom popadliśmy – jako społeczność katolicka - w ekskomunikę z Kościoła Świętego – to niewątpliwe. Nasz obecny całkowity upadek i widmo przepaści ostatecznej zagłady jako narodu można wytłumaczyć tylko w taki właśnie sposób – kara za tolerancję wobec żydów: ekskomunika, przekleństwo, wypędzenie.
„Wszyscy się na nas uwzięli” i „eksploatują nas jak najgorszą zwierzynę” – „to straszne, kolonializm w sercu Europy, XXI wiek”. Tak właśnie, ale to my sami jesteśmy tego główną przyczyną, bo na to wszystko pozwalamy, a nawet pomagamy naszemu najgorszemu oprawcy.
+
Trzeba to wszystko brutalnie przerwać, bo nie ma czasu na jakąkolwiek zwłokę. Żydostwo nie cofnie się przed niczym i każdy powód do ich agresji jest dobry: Kierkuty trzeba ogrodzić i zabronić Polakom wstępu, miejsca kultu religijnego trzeba oddać żydom, miejsca stracenia żydów trzeba ogrodzić i tam postawić pomniki niewinnym ofiarom antysemityzmu.
Jak wiadomo żydów było w Polsce co niemiara, cmentarzy jest mnóstwo, domów modlitwy jeszcze więcej, bo w końcu nawet w wychodku żyd modli do Yaweha i dziękuje mu, że ciało ma niezbędne otwory (Feliks Koneczny), a miejsca straceń są niezliczone, wszędzie przelała się żydowska krew, a to w miejscach zamieszkania, a to podczas transportu do obozów koncentracyjnych, gdzie żydzi, którym udało się ujść przed polskimi oprawcami otrzymywali niemiecką ochronę, wikt i opierunek. Ale i tam padali jak muchy, bo organizmy wyniszczone przez polski antysemityzm nie zawsze dawał siebie radę z samo-regeneracją w kurorcie Brzezinka.
Tak policzone miejsca żydowskie: domów, aptek, fabryk, synagog, gabinetów przerywania ciąży, destylarni, ubojni, ….etc, męczeństwa za wiarę i pochodzenie nie zostawiają jakiejkolwiek przestrzeni, w której, Polak mógłby się znaleźć i móc wolno oddychać. W Polsce dla Polaka nie ma miejsca! W kwestii tej dość jasno wypowiedział się Ze'ev Jabotinsky – rok 1940 - (Żabotyński) w książce ,,The Jewish War Front”.
Książka ta została bardzo szeroko omówiona w http://www.gazetawarszawska.net/judaizm-islam/834-giertycscz-2 Jędrzej Giertych: NIEDOSZŁE PAŃSTWO ŻYDOWSKIE W LUBELSZCZYŹNIE.
Z zawartych tam wypowiedzi Żabotyńskiego wynika jasno to, jakie są warunki bytu żydowskiego na ziemskim padole: To musi być teren czysty od gojów.
Żydom nie wystarczy nigdy, żydowski premier, banki, żydowskie sejmy czy prezydent, media piorące gojowskie umysły z resztek rozumu. Żydzi muszą mieć teren koszernie czysty. Czyli ma być tak jak to odbywa się w Palestynie. A tamten model ma być w trybie pilnym wdrożony w Polsce. I tak się dzieje obecnie. To co widzimy w Polsce to palestynizacja Polski, ale w dużo bezwzględniejszym wydaniu – bo w połączeniu z podmianą tożsamości naszej polskiej na żydowską.
Nie jest przypadkowe, że Oświęcim jest już pod jurysdykcją izraelską, tak jak ten teren byłej stodoły w Jedwabnem.
Taką, jak powyżej napisano, matką żydowskich nowotworów - miejsc pamięci żydostwa, jest Oświęcim. I trzeba przeciw temu odpowiedniej kuracji.
Polska może być wyzwolenia od okupacji żydowskiej, ale tylko z pomocą Ducha Bożego, w Chrystusie i tylko poprzez wstępne wyzwolenie Oświęcimia - bo tam jest nasz grzech pierworodny, który musi być zmazany! Zanim jednak pójdzie się na Oświęcim trzeba odbić z rąk żydowskich Jedwabne. Jedwabne jest dużo łatwiejsze i szybsze do odbicia – co jest ważne taktycznie.
Ponadto, obalenie żydowskiej okupacji w Jedwabnem służy także wyjaśnieniu innych spraw. Są tam nie tylko dowody na działalność niemieckich grup likwidacyjnych, ale także na terror bolszewicki wobec Polaków i w tym kontekście, na żydowskie zbrodnie ludobójstwa na Polakach.
W ramach problemu Jedwabnego powinny zawiązać się tajne grupy szturmowe składające się z archeologów, policjantów, strażaków i wojskowych, grup rekonstrukcyjnych, NSZ, a nawet działaczy Ruchu Kontroli Wyborów http://ruchkontroliwyborow.pl/o-nas/, o byłych działaczach Solidarności nie wspomnę, a tam są wciąż wspaniali ludzie i jest ich wciąż niemało, a zła legenda na ich temat i całego ruchu jest Polsce wysoce szkodliwa. Gdyby nie młodość i brak doświadczenia tamtych młodych działaczy, gdyby nie zdrada hierarchii kościelnej sprawy potoczyłby się zupełnie inaczej. A warto tu nadmieniać, że Solidarność przekształcała się z Solidarności związkowej w „Ruch Społeczny Solidarność” – to obecnie się przemilcza. Członkowie S przekształcali organizację z ruchu „ochrony praw pracowniczych” w ruch kreatywny, szeroko społeczny, odpowiedzialny za wiele ważnych obszarów Narodu i Państwa. To dlatego został zniszczony, aby zapobiec temu kreatywnemu, włodarskiemu odrodzeniu Narodu.
Grupy szturmowe w ilości 10, 20, 30 osób powinny dokonać zajazdu na Jedwabne, otoczyć teren byłej stodoły i rozpocząć prace. Wszystkie żydowskie czy izraelskie śmieci zalegające teren mają być zebrane i spalone, „pomnik” ma być porąbany na drobny gruz – tam na terenie byłej stodoły nie będzie dłużej nic żydowskiego!
Usunąć to bezczelne świństwo!
Ma to być akcja katolicko-narodowa. Prace musi rozpocząć kapłan katolicki, który udzieli błogosławieństwa szturmowcom, pokropi wodą święconą krzyże, które tam będą przyniesione i wbite w ziemię wokół całego terenu prac.
Skinheadzi niosą krzyże na oświęcimskie Żwirowisko.
Będzie to niejako powtórzenie w Jedwabnem akcji stawiania krzyży na Żwirowisku, ale będą istotne różnice:
Po pierwsze: będą poprowadzone prace exhumacyjne i kryminalistyczne, uwieńczone procedurami profesjonalnych raportów.
Po drugie: Teren dawnej stodoły będzie przywrócony Polsce i żydzi nie będą mieli tam prawa wstępu jako żydzi, nie będzie im wolno ani modlić się ani przynosić symboli żydowskich lub izraelskich. Jeśli żydzi będą wnosić, że ta „ziemia jest im święta” to Polacy mogą im tę ziemię sprzedać. Ziemia, po kompletnych badaniach archeologicznych może być zapakowana w worki i wysłana do żydów, ale nie do Polski, lecz poza jej teren, oczywiście żydzi muszą zapłacić z góry tak za ziemię, jak i wysyłkę.
Po trzecie: teren ten będzie otoczony krzyżami, które nie będą już sprofanowane tak, jak na Żwirowisku. Hierarchia jest już na samym dnie, katolicy widzą dobrze, że są to żydzi, wilcy w owczych skórach. Na miejscu stodoły powstanie kościół katolicki, pod wezwaniem św. Maximiliana. Stodoła w Jedwabnem to symbol polskiej walki i męczeństwa. W świątyni tej Polacy będą się modlić za chrześcijańskie ofiary zbrodni żydowskiego ludobójstwa na naszych narodach: Polakach, Rosjanach, Rusinach czy Ormianach.
+
W Jedwabnem, przy rozpoczęciu prac exhumacyjnych będzie wystosowane wezwanie do „władz” o złożenie urzędów i dobrowolne oddanie władzy w ręce Narodu. Będzie to jedno z co najwyżej trzech wezwań.
Wezwanie drugie padnie w momencie zdobycia Oświęcimia. W Oświęcimiu zostanie zburzona część baraków i będzie tam postawiona bazylika. Będzie to bazylika pod wezwaniem Chrystusa Króla, tam będzie prawdziwy ołtarz skierowany na wschód, świątynia będzie zbudowana na kształcie krzyża.
Wezwanie trzecie padnie, kiedy ruszy marsz Polaków na Warszawę, aby powołać tam władze ocalenia narodowego.
Jeżeli obecna władza żydowskiej okupacji w Polsce łudzi się, że umknie konsekwencjom swoich zbrodni to się myli. Złagodzenie kary można jedynie otrzymać w przypadku gorliwego poddania się.
+
Postawmy sprawę jasno: Nie jest możliwe formalne - w wyborach - przejęcie władzy w Polsce przez Polaków. Wszystkie wybory poprzednie były sfałszowane i wszystkie następne będą takie same. Należy się spodziewać procedury nagłego nadania praw głosu ukraińcom i niezliczonym żydom w świecie. Będzie to sytuacja podobna do dawnego plebiscytu na Śląsku, gdzie Niemcy sprowadzali - na czas plebiscytu - swoich pobratymców z Niemiec.
Myśl, że najpierw wybory, a potem władza jest całkowicie błędna – nierealistyczna to szkodliwe mrzonki.
Jedna droga ratunku, co jest możliwe, to najpierw władza, a potem wybory. Tylko władza narodowa może zagwarantować demokratyczne wybory i ustrój w Polsce.
Droga do Ocalenia Narodowego: Najpierw odbić Jedwabne z rąk żydów!
+
W dzień Świętego Krzysztofa patrona wszystkich podróżników, maszerujących, pionierów, niosących trud swego narodu.
Święty Krzysztofie, dźwigający Tego, który ciężar grzechów świata nosił…..
In Christo
Krzysztof Cierpisz
Na Świętego Krzysztofa, 25-VII-2018
+++
reedit180816
