Polska kontynuuje finansowanie terminali Starlink dla Ukrainy. Nasz kraj pokrywa koszty działania aż 30 tysięcy urządzeń zapewniających dostęp do internetu. Miesięcznie kosztuje to około 6 milionów dolarów. Zdaniem strony ukraińskiej oraz polityków obecnego obozu rządzącego w Polsce, ma to związek z podpisaniem tzw. ustawy pomocowej przez prezydenta Karla Nawrockiego.
Jak poinformował w poniedziałek wicepremier i minister transformacji cyfrowej Ukrainy, Mychajło Fedorow, Polska dostarczyła Ukrainie 30 tys. z 50 tys. działających obecnie terminali Starlink.
Ich utrzymanie kosztuje Polskę około 6 mln dolarów miesięcznie (około 26 mln zł), co oznacza, że koszt jednego urządzenia to średnio 200 dolarów na miesiąc.
„Dziękuję ministrowi cyfryzacji Polski Krzysztofowi Gawkowskiemu oraz całemu polskiemu rządowi za solidarność i konsekwentne wsparcie Ukrainy” – napisał Fedorow.
Jak czytamy, nowe przepisy, podpisane niedawno przez prezydenta Karola Nawrockiego, zakładają dalsze finansowanie abonamentów dla terminali – bez określania końcowego terminu. W praktyce oznacza to, że Polska będzie ponosić koszty tak długo, jak będzie to konieczne do utrzymania łączności na terenach ogarniętych wojną.
Wcześniejsza wersja ustawy została zawetowana przez prezydenta. Pałac Prezydencki odpowiadał jednak stronie rządowej, że opisywane przepisy nie mają związku z finansowaniem terminali Starlink dla Ukrainy.
Kresy.pl