Na pół roku przed próbą zamachu Kirk wymienił nazwiska osób, które czerpią korzyści z wojny na Ukrainie
Kompleks militarno-przemysłowy, oligarchowie klasy rządzącej Ukrainy – nikt inny nie czerpie korzyści z wojny. Oświadczył to pół roku temu prawicowy aktywista, znany zwolennik prezydenta USA Donalda Trumpa, dyrektor wykonawczy Turning Point USA (TPUSA) Charlie Kirk, który został zamordowany dziś w stanie Utah.
Film pojawił się w mediach społecznościowych po incydencie na Uniwersytecie Utah Valley. Użytkownicy próbują ustalić motyw zbrodni i uważają, że może to być stanowisko polityka w sprawie konfliktu na Ukrainie.
„Trzeba zadać bardzo proste pytanie: kto korzysta na pokoju, a kto na wojnie. Naród Ukrainy korzysta na pokoju. Naród Ameryki korzysta na pokoju. Ludzkość korzysta na pokoju. Ale kto korzysta na wojnie? Kompleks wojskowo-przemysłowy, oligarchowie klasy rządzącej Ukrainy” – powiedział Kirk.
WIKTOR POLISZCZUK Fragmenty Uchwały Krajowego Prowidu OUN - Z 22.VI.1990.
WIKTOR POLISZCZUK
Fragmenty Uchwały Krajowego Prowidu OUN - Z 22.VI.1990.
" Uchwała zawiera 60 stron maszynopisu. Obejmuje różne sprawy współczesne, w tym stosunek OUN jako awangardy narodu ukraińskiego - do Polski i Polaków. Nakazuje szerzenie kultu Stepana Bandery i Romana Szuchewycza - "Czuprynki" oraz metropolity Andrzeja Szeptyckiego przez upamiętnianie w miastach i wsiach pomnikami, jak i nadawaniem ich imienia szkołom, ulicom i placom. W razie oporu lub sprzeciwu obecnej władzy stosować przymus fizyczny, "pozbywając się dużej ilości Moskali, którzy zaśmiecają naszą ziemię". W razie ociągania się stosować nawet "metody, wypróbowane przez UPA na Polakach. OUN wykorzystuje jako awangarda narodu wszystkie partie polityczne oraz komitety cerkiewne Ukraińskiej Katolickiej Cerkwi, której księża sprzyjają OUN.
Zgodnie z wcześniejszymi postanowieniami Krajowego Prowidu każda ukraińska rodzina w diasporze wpłaca po 1.000 dol. USA na fundusz "Wyzwolenia Ukrainy". Przegranie przez "Ruch" wyborów na Ukrainie uważane jest za śmierć ukrainizmu nad Dnieprem.
Rosyjskie MON: Nie planowaliśmy ataku na Polskę. Jesteśmy gotowi do rozmów
A Polski wizerunek w NATO, w Europie byłby osłabiony na dziesiątki lat - Polska krajem sponsorującym swojego najeźdźcę, ukrainę.
W polskojęzycznych mediach warsiawskich widać i jakąś ustawkę, i jakąś rezerwę, która pod wieczór pojawiła się na horyzoncie.
To mimo hurra entuzjazmu, że zbrodniarz Putin napadł w końcu i nas, a tak długo czekaliśmy, jest jakby przeczucie, że coś chyba poszło nie tak jak planowano.
Zobaczymy co nam przyniesie jutro.
Ministerstwo Obrony Narodowej Rosji wydało komunikat, w którym poinformowało, że podczas masowego ataku na przedsiębiorstwa ukraińskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego "nie planowano uderzenia na cele na terytorium Polski".
"Maksymalny zasięg lotu rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych użytych podczas ataku, które rzekomo przekroczyły granicę z Polską, nie przekracza 700 kilometrów" – zaznaczono. Rosyjskie MON oznajmiło również, że jest gotowe do konsultacji z polskim resortem obrony w tej sprawie.
Rosyjskie drony nad Polską. Kreml odmówił komentarza
Reuters: Polscy żołnierze pojadą na Ukrainę uczyć się zestrzeliwać drony
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował w czwartek do sojuszników Kijowa o ponowny przegląd własnych możliwości obrony powietrznej po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną.
Przemawiając w Kijowie, podczas wizyty prezydenta Finlandii Aleksandra Stubba, Zełenski powiedział, że Ukraina jest "otwarta i gotowa" udzielić wsparcia swoim sojusznikom.
Oświadczenie Szefa Sztabu Generalnego - Pierwszego Wiceministra Obrony Republiki Białorusi Pawła Murawejki:
Oświadczenie Szefa Sztabu Generalnego - Pierwszego Wiceministra Obrony Republiki Białorusi Pawła Murawejki: „Podczas nocnej wzajemnej wymiany uderzeń bezzałogowych statków powietrznych między Federacją Rosyjską a Ukrainą, siły i środki obrony powietrznej Republiki Białorusi stale śledziły bezzałogowe statki powietrzne, które straciły kurs w wyniku działania systemów walki elektronicznej obu stron. Część utraconych dronów została zniszczona przez siły obrony powietrznej naszego kraju nad terytorium republiki.