Oświęcimski cud. Czy ciało św. Maksymiliana zostało naprawdę spalone?

Ś+P Kazimierz Świtoń utrzymywał, że są dokumenty kościelne mówiące o tym, że ciało świętego, Maximiliana nie zostało spalone.

Domagał się do Rakoczego - diec. Bielsko-Żywiecka  - o upublicznienie tych świadectw, to przypuszczalnie dlatego został zamordowany przez lekarzy w szpitalu, gdzie był siłą przetrzymywany.

 

Red. Gazeta Warszawska

 

+

Dariusz Dudek - 24.08.23

Matka Boża objawiła się rzekomo Kazimierzowi Domańskiemu. 8 grudnia 1983 r. miał usłyszeć niezwykłe słowa.

Kazimierz Domański usłyszał: „w oświęcimskim krematorium ciało świętego Maksymiliana nie spaliło się, mimo że kilka razy było wkładane do rozpalonego pieca. Strażnicy obozowi kazali więźniom zakopać ciało w okolicach krematorium” (K. Domański, „Iskra Bożego Pokoju z Oławy”). Czy to prawda?

 

Kazimierz Świtoń - Walka(+Pugna+)+++ W dniu Świętej Barbary,  zaraz po południu, odszedł od nas do Pana Boga nasz bojowiec Kazimierz Świtoń. Jego nieustanny marsz i walka zostały nagle przerwane -  a też  niewykluczone, że podstępnym ...Created on 02 July 20182. 

ŚWITOŃ: ŚW MAXIMILIAN KOLBE CHCE MAUZOLEUM MĘCZEŃSTWA POLAKÓW(+Pugna+)ŚWITOŃ: ŚW MAXIMILIAN KOLBE CHCE MAUZOLEUM MĘCZEŃSTWA POLAKÓW     Uploaded on Feb 4, 2009 2 cz filmu "Nie Pozwolę by o nich zapomniano" 3 cz: Kazimierz Switon, zalozyciel ...Created on 02 July 20183. 

 

 

Objawienia, które zostały zakazane

Kazimierz Domański był rencistą mieszkającym w Oławie. To tam w latach 80. i 90. na jego ogródku działkowym miała mu się ukazywać Maryja. Pan Kazimierz w wieku 51. przeszedł na rentę chorobową z powodu padaczki oraz krwiaka mózgu, który jednak zniknął w niewytłumaczalny sposób w 1982 r. 

Do pierwszego rzekomego objawienia miało dojść 8 grudnia 1983 r. W ciągu kilkunastu lat Kazimierz Domański przeżył ponad 300 zjawień Jezusa, Maryi i świętych, a na jego działkę zaczęły ciągnąć tłumy. 

 

Rzekome objawienia Matki Bożej panu Domańskiemu zostały uznane za fałszywe. Sprawę zbadał Episkopat Polski, który w komunikacie z 17 stycznia 1986 r. uznał je za nieprawdziwe. Kard. Henryk Gulbinowicz natomiast wyraźnie zakazał ich propagowania.

Mimo wszystko, co jakiś czas powracają rewelacje z pism Kazimierza Domańskiego w tym tekst o niespaleniu ciała św. Maksymiliana.

Fakty są jasne

 

Świadkowie w procesie beatyfikacyjnym potwierdzają, że ciało św. Franciszkanina zostało spalone w krematorium. 

Więźniowie Maksymilian Chlebik oraz Brunon Borgowiec sami zanieśli ciało do krematorium. Mimo że istniał surowy zakaz mówienia o tym, co się tam działo ta wiadomość przedostała się na teren całego obozu. Potwierdził to uratowany przez św. Maksymiliana Franciszek Gajowniczek. 

Jak jest zatem cel mówienia o tym, że nie zostało spalone a pochowane? Nie wiadomo. Nie warto jednak zawracać sobie tym głowy, skoro to i tak fałsz.

Źródło: opoka.org.pl. niepokalanow.pl, historia.dorzeczy.pl


People in this conversation

Comments (1)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
This comment was minimized by the moderator on the site

https://wolnemedia.net/jestesmy-w-wielkim-niebezpieczenstwie/
Proszę sie włączyć - Polska jest w wielkim niebezpieczeństwie.

Guest
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location