"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili"
(Mt 25, 40).
"No to czas na te drugie pytanie.
Wobec tego, proszę państwa,
Polska wyludnia się w dramatyczny sposób.
Za 75 lat może być nas mniej niż 20 milionów.
Jednocześnie z badań wynika, że Polki rezygnują z macierzyństwa,
bo boją się antyaborcyjnego prawa, które zagraża ich życiu.
Zatem katastrofa demograficzna jest ściśle z tym prawem powiązana.
Co chce pan, pani zrobić, by to zmienić?"
+
Żydowski wampir Dorota Wysocka-Schnepf — mowę nienawiści wobec NIENARODZONYCH —
drugim pytaniem, wprowadził do debaty przestępczą, ludobójczą retorykę, insynuację,
faktyczną mowę żydowskiej nienawiści wobec Nienarodzonych Polaków.
To w postaci propagowania prawa do aborcji na Polakach.
To jako instrumentu do zniwelowania strachu kobiety przed ciążą
— a może i nawet strachu przed macierzyństwem dziecka już narodzonego
— które to przypadki mogą zagrażać życiu kobiety,
a to tak dalece nawet, że i strachu, zagrożenia kobiety, matki dziecka narodzonego, przez to jej dziecko.
- bo tak to można dalej rozwinąć.
I zamordowanie dziecka normalnie narodzonego ma być prawem,
o ile dziecko miałoby być zagrożeniem dla matki.
A takie są nauki rabinów szerzone w USA.
I niebawem, taki wampir Dorota Wysocka-Schnepf
przedstawi takie prawo zabijania dzieci już narodzonych,
to jako dalsze rozwinięcie prawa do zabijania dzieci nienarodzonych.
Temu wampirowi trzeba jedynie dać taką szansę w przyszłości
i opcja zabijania dzieci pojawi się, jako prosta konsekwencja obecnego milczenia
wobec bezkarnego nawoływania do aborcji, a co jest przyzwoleniem na te zbrodnie.
Ci kandydaci na PREZYDENTA, żaden z nich, nie zareagował adekwatnie
na tę mowę nienawiści wobec Nienarodzonych,
wyrzuconej z siebie wielokrotnie przez tę żydowską sukę Dorota Wysocka-Schnepf.
Nikt nie zareagował adekwatnie:
Nikt jej nie wezwał do odwołania tych słów,
nikt jej nie kazał wyjść ze studio,
tym bardziej nikt jej nie złapał za kudły, nie skopał w dupę i w nie wyrzucił za drzwi.
Nikt!
Polacy to "gentelmeni, rycerze", ale dla żydów, rezunów czy hitlerowców, ale nie dla Polaków.
Nikt w formie elementarnego choćby protestu nie wyszedł z tego zgromadzenia, tej debaty o pietruszkę.
Wszyscy zostali i dalej, mniej lub więcej, tłuki się o tę faktyczną pietruszkę,
gdzie nora mieszkaniowa Nawrockiego była nieprzebitym szklanym sufitem poziomu intelektualnego
tych najwyższych elit politycznych tego ohydnego polin.
A kiedy tak debatowano, to w tym czasie , w innym miejscu, zatapiano ostanie kopalnie węgla,
zamykano nieliczone miejsca pracy,
dewastowano przyrodę stawianiem niemieckich wiatraków,
które idiotycznie, wbrew prawom fizyki, klasyfikuje się jako „energię odnawialną”
W Polsce, narodu tolerancji i gościnności wobec wszelkiego zła,
grzechu przyzwolenia na mowę nienawiści wobec Nienarodzonych,
brakuje nie tylko serca i rozumu wśród nas, ale brakuje już nawet i wody w rzekach.
I lada chwila rozpocznie się wojna o dostęp do wody.
- Wojna to jednak brzmi dumnie – w Polsce będzie to prymitywne rozbójnictwo
i złodziejstwo na poziomie kultur tych zwierzęcych czarnuchów lawinowo importowanych do Polski.
A to nic innego jak Palec Sprawiedliwości Pana Najwyższego.
- Jezus Chrystus powiedział:
"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili" (Mt 25, 40).
Kara.
Red. Gazeta Warszawska
+