LIST OTWARTY w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli

Dobrze, że w końcu zaczynają się pojawiać jakieś się głosy stanowcze czy radykalne - jak ten list.

Forma jednak walki, jako pisania listów do „władz”, które są faktycznie nielegalne, samozwańcze lub groteskowe nawet, nie jest właściwa, bo to jedynie legitymuje te stada krwawych błaznów i narkomanów czy żydowskich pachołków.
Legitymuje w oczach ogłupionych, umęczonych narodów i społeczeństw, jak te masy w Polsce i na ukrainie.

Co oczywiste, te „elity” ukraińskie nie mają ani zdolności honorowych, ani innych cywilizacyjnych. Nie mogą być postawione w stan żadnej odpowiedzialności karnej czy moralnej za te zbrodnie, które popełniono w przeszłości, ani też za fakt obecnego sabotażu cywilizacyjnego, administracyjnego w postaci np. uniemożliwiania Polakom dostępu do prac ekshumacyjnych na terytorium ukrainy, Białorusi i Litwy.
Ludobójstwo na Polakach na przełomie I-WS i II-WS to właśnie taki rozległy obszar zbrodni, który nie może być ograniczony jedynie do ukrainy.

Co najgorsze ci ukraińcy, do których głównie zanosimy nasze żale, i pragnienia „przeprosin” są najgorszym możliwym bydłem, w których ramiona wpychamy gwałtem inne, lepsze lub gorsze, narody tamtego regionu poniżając je do tożsamości z nomenklaturą ukraińską – a co jest naszą niewybaczalną zbrodnią.

Tam mieszkają Rusini, Rosjanie, Polacy, kozacy, Ormianie, Słowacy czy Węgrzy, etc., a nawet i niemcy. Mamy żądać tego, aby tym narodom i społecznościom dać warunki do bytu autonomicznego i to nawet w administracyjnych, terytoriach autonomicznych – chronionych konwencjami międzynarodowymi, a nie paktami z wampirami z Kijowa, które są bez wartości. Tylko w taki sposób możemy postawić tamę temu ukraińskiemu ludożerstwu i upodleniu. Ukraina musi być rozebrana i rozbrojona, ta wojna do tego właśnie prowadzi. Naszą rolą jest jednak to, aby odbyło się to na naszych warunkach, a nie animatorów anglosaskich, niemieckich czy głównie żydowskich. Do rozpadu dojdzie, ale my musimy ratować naszą substancję narodową na ukrainie i ustalać tam nasze warunki. Ocali to też tzw. Ukraińców, którzy zaraz po zniszczeniu Rosji sami będą poddaniu ludobójstwu z ręki obecnych kolonizatorów.

My oczywiście musimy głównie myśleć o Polakach, którzy tam żyją, a którzy od Rozbiorów utracili wsparcie cywilizacyjne Macierzy i na przełomie pokoleń i wieków całych stali się obiektem brutalnej przemocy kulturowej i religijnej, zapomnieli już dawno polską mowę, czy zostali zmuszeni do przejścia na prawosławie. Ich serca jednak biją po polsku i naszym obowiązkiem jest tych Polaków odnaleźć i przyjąć pod nasze skrzydła.

Na wschodzie może mieszkać wiele milionów naszych ukrytych, a zapomnianych braci i musimy ich odzyskać!

Listy – jeżeli już – to trzeba adresować do tzw. państw zachodnich, które „nie wiedzą” co się działo z Polakami na tych terytoriach we wspomnianym okresie, ale dobrze wiedzą i pojmują, co zgodnie twierdzą, że nasza wersja nt. ludobójstwa to tylko czarna propaganda polskich oszustów, kurew i pijaków, którzy dorabiają sobie cnoty ran ofiar "holokaustu". Bo wiadomo, że jedno zło, które się wydarzyło w historii świata, to Druga Wojna światowa, która miała zaplanowanie jedynie zabić żydów, no i zabiła. Żydzi stanowili 80-90% wszystkich zabitych w czasie II-WS i teraz trzeba uczynić wszystko, aby upiór antysemityzmu już nigdy się nie wynurzył z otchłani katolickiego zabobonu.

Kluczem zatem do adresowania ew. listów — takich lub podobnych — nie jest zbydlęcony Duda, pokręcony Morawiecki, czy zaćpany Żeleński, ale magistrat państw zachodnich z Hameryką włącznie.

To tamtym marionetkom zachodnim trzeba postawić warunki, ale nie w postaci próśb czy zaproszeń do dyskusji, ale w postaci faktów dokonanych. Nie mamy siły militarnej, ale siłę położenia geograficznego, które możemy wykorzystać w walce. Nakładanie np. blokad drogowych na handel z ukrainą czy Litwą, to nasza jedyna, ale skuteczna broń.

Tzw. „zachód”, a to koncerny żydowskie, które totalnie rozkradły ukrainę i teraz chcą czerpać z tego zyski, to w postaci kolonialnego rabunku bogactw tej pięknej krainy. To także naszym kosztem, kosztem naszych kmieci, którzy planowo mają być doprowadzeni do bankructwa i wrzucenia z ziemi.

Tu MY możemy coś ugrać, to poprzez czynne blokady, pomoc rodzimym wieśniakom i producentom. Pisanie listów do przestępców to raczej mało skuteczne narzędzie.

 

 

Red. Gazeta Warszawska

 

 

 

- lipca 08, 2023

LIST OTWARTY

w związku ze zbliżającą się 80 rocznicą Krwawej Niedzieli



do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy

do Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zeleńskiego

Premiera Rzeczypospolitej Polskiej i Rady Ministrów

Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej

Rady Najwyższej Ukrainy

 

Zbliża się 80. rocznica Krwawej Niedzieli. Jest to symboliczna data upamiętniająca jedną z wielu rzezi ukraińskich dokonanych na Polakach. Rzezi, która w czasie II wojny światowej nie miała sobie równych pod względem bestialstwa, która przerażała nawet samych niemieckich zbrodniarzy z SS.

 Jako spadkobiercy, rodziny, przyjaciele i rodacy bestialsko pomordowanych niewinnych cywilnych ofiar nienawiści ukraińskich nacjonalistów żądamy i oczekujemy:

  1. Powołania międzypaństwowej, niezależnej od władz państwowych Polski i Ukrainy komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1939 - 1947;
  2. Doprowadzenia do sporządzenia pełnego, rzetelnego spisu ofiar zbrodni, o której mowa w punkcie 1;
  3. Zgodnie z orzeczeniem Międzynarodowego Trybunału Karnego w Norymberdze - uznania przez władze Ukrainy oraz przez aktualne władze Rzeczypospolitej Polskiej organizacji takich, jak:

1)     OUN – UPA,

2)     14 Dywizji Grenadierów Waffen SS (1 ukraińskiej),

3)     innych ukraińskich formacji kolaborujących z III Rzeszą, jak: policje ukraińskie, bataliony Nachtigall Roland i im podobnych,

- jako organizacji przestępczych;

  1. Ścigania i postawienia przed sądami jako zbrodniarzy wojennych żyjących jeszcze osób odpowiedzialnych za morderstwa na ludności cywilnej oraz osób biorących w tych zbrodniach czynny udział;
  2. Podania do publicznej wiadomości imion i nazwisk oraz fotografii żyjących i zmarłych zbrodniarzy, o których mowa w pkt 4;
  3. Zorganizowania i dokonania na koszt państwa ukraińskiego, przy możliwym symbolicznym wsparciu państwa polskiego:

1)     rzetelnych i z pełną czcią dla zmarłych ekshumacji wszystkich ofiar tej zbrodni,

2)     godnych pochówków z udziałem rodzin ofiar oraz z asystą kapłana obrządku wskazanego przez rodzinę,

3)     upamiętnienia przez władze państwowe i samorządowe Ukrainy oraz Polski ofiar tzw. zbrodni wołyńskiej dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach, Ormianach, Węgrach i obywatelach innych narodowości zamieszkujących ówczesne tereny II Rzeczypospolitej Polskiej poprzez umieszczenie na stałe i w eksponowanych miejscach miast i wsi, w których dokonane zostały ww. zbrodnie tablic pamiątkowych, pomników itp., wraz z umieszczeniem informacji, kto był sprawcą tych zbrodni;

4)     utworzenia w centrum Kijowa, Lwowa, Wołynia, Tarnopola, Łucka, Równego, Stanisławowa (obecnie Iwano – Frankowska), Użgorodu muzeów upamiętniających i rzetelnie przedstawiających zbrodnie ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej;

5)     uhonorowanie - w miejsce ludobójców - poprzez pomniki, nazwy ulic, miejsca pamięci itp. tych spośród 30 tys. Rusinów, którzy bohatersko przeciwstawili się udziałowi w ludobójstwie i często nieśli pomoc zagrożonym oraz mordowanym ofiarom, za co bestialsko byli przez zbrodniarzy mordowani na równi z Polakami, Ormianami, Żydami, Węgrami, Słowakami i obywatelami II RP innych narodowości;

  1. Wzywamy do wstrzymania jakichkolwiek prac i procedur oraz do całkowitej likwidacji dotychczasowych pomników, tablic i miejsc pamięci, muzeów, nazw ulic, miejscowości, szkół i placówek oświatowych, osiedli, zakładów pracy itp. upamiętniających takie osoby i zbrodniarzy, jak: Andrzej Szeptycki, Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Dmytro Hycaj, Ołeksandr Hasyn i innych, czy organizacji takich, jak: OUN – UPA, 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS (1 ukraińskiej) i im podobnych;
  2. Żądamy natychmiastowego wstrzymania likwidacji, usuwania, znoszenia pomników, nazw ulic, miejscowości, miejsc pamięci polskich bohaterów narodowych, pisarzy, poetów;
  3. Jednocześnie wzywamy:

1)     Konferencję Episkopatu Polski,

2)     Konferencję Episkopatu Ukrainy,

3)     zwierzchników Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie oraz w Polsce,

4)     zwierzchników Kościoła Prawosławnego na Ukrainie i w Polsce:

-       do wypracowania i przedstawienia wiernym wspólnego stanowiska w sprawie zbrodni ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej,

-       do rozliczenia i dokonania właściwej oceny teologicznej, moralnej i historycznej – w duchu prawdy oraz miłości bliźniego – udziału księży greckokatolickich oraz prawosławnych w zbrodniach ludobójstwa dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów,

-       potępienia udziału duchownych greckokatolickich i prawosławnych w zbrodniach dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej oraz na innych mniejszościach narodowościowych.

 

  1. Ponadto żądamy:

1)     przeproszenia spadkobierców, rodzin i krewnych ofiar zbrodni dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej,

2)     uznania żyjących ofiar tych zbrodni za kombatantów wojennych, którym przysługiwałaby pełnia praw kombatanckich określona w przepisach prawa państwa ukraińskiego i polskiego,

3)     odebrania byłym działaczom, funkcjonariuszom, żołnierzom OUN – UPA, 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS (1 ukraińskiej) i innych ukraińskich formacji kolaborujących z III Rzeszą, jak: policje ukraińskie, bataliony Nachtigall Roland i im podobnych - uprawnień kombatanckich, odznaczeń państwowych oraz innych zaszczytów i honorów;

4)     ustanowienia dnia 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa Ukraińskich Nacjonalistów obchodzonego uroczyście corocznie na Ukrainie;

5)     wycofania jakichkolwiek projektów uchwał, ustaw, innych aktów prawnych itp. zawierających roszczenia Ukrainy do Państwa Polskiego z tytułu tzw. Operacji Wisła oraz innych działań podejmowanych przez władze PRL w stosunku do ludności ukraińskiej i łemkowsko-bojkowkiej zamieszkałej na terenie PRL, polegających na przesiedlaniu tej ludności w celu ochrony ludności polskiej przed atakami ze strony ukraińskich nacjonalistów;

6)     wypłacenia spadkobiercom i prawnym następcom ofiar zbrodni ukraińskich należnych odszkodowań finansowych z uwzględnieniem zadośćuczynienia oraz odszkodowania za utratę bliskich ofiar, a także za zniszczone i zagrabione mienie;

7)     wprowadzenia ustawowego, skutecznie ściganego i karanego z całą surowością zakazu używania i stosowania jakiejkolwiek symboliki zbrodniczych organizacji  jak OUN – UPA, 14 Dywizji Grenadierów Waffen SS (1 ukraińskiej) i im podobnych.

 

Stosunki polsko – ukraińskie nigdy nie należały do łatwych i są naznaczone licznymi ranami. Na przestrzeni kilkuwiekowej wspólnej historii Polacy mieszkający na wschodnich rubieżach dawnej Rzeczypospolitej padli ofiarą wielu rzezi dokonanych przez Ukraińców, Rusinów i Tatarów. Zbrodnie te, a w szczególności tzw. Zbrodnia Wołyńska, do dnia dzisiejszego nie doczekały się nie tylko rozliczenia ale przede wszystkim większość niewinnie pomordowanych ofiar nadal spoczywa w niepoświęconej ziemi, i nie posiada nawet bezimiennych grobów. Pozbawiono ich godnego pochówku, jaki nakazuje ludzkie sumienie oraz obowiązujące przepisy prawa międzynarodowego i prawo państwowe zarówno Polski, jak i Ukrainy, a nade wszystko chrześcijańskie miłosierdzie nakazujące grzebanie zmarłych, z zachowaniem dla nich szacunku.

    Trwająca od ponad roku wojna Ukrainy z Rosją nie może być pretekstem do choćby czasowej dyspensy od mówienia o zbrodniach ukraińskich nacjonalistów na cywilnej ludności, na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Nie może być również powodem uciszania Polaków przez polskie władze oraz przez tzw. media głównego nurtu i inne „ośrodki” i „czynniki opiniotwórcze”, i żądania, byśmy na temat tych zbrodni milczeli. Mieszanie tych dwóch rzeczy, a więc trwających obecnie ukraińsko – rosyjskich działań wojennych z nakazywaniem milczenia o zbrodniach dokonanych przez ukraińskich zbrodniarzy jest niedopuszczalne i na pewno nie służy obu stronom.


 

    W perspektywie zbliżającej się symbolicznej rocznicy zbrodni w Małopolsce Wschodniej, na Wołyniu i południowo wschodnich terenach II Rzeczypospolitej dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN – UPA oraz SS Galizien i innych podobnych im organizacji, należy głośno o tych zbrodniach mówić. Zwłaszcza teraz, gdy w Polsce znalazło się kilka milionów przybyłych z Ukrainy obywateli tego państwa, wśród których zdecydowana większość to młode osoby, w tym młodzi mężczyźni, z których znaczna część, a może nawet większość została wychowana w systemie edukacji państwa ukraińskiego w przekonaniu, że Stefan Bandera, Roman Szuchewycz i inni, to ukraińscy bohaterowie narodowi. Plasuje to zbrodnie z lat 1939 – 1947 na pozycji usprawiedliwionych działań, które nigdy nie zostały nazwane po imieniu, a więc jako zbrodnie najstraszniejsze z możliwych, bo dokonane na bezbronnej ludności cywilnej, w tym na niewinnych kobietach i dzieciach. Niestety, wielu z tych, którzy zostali przyjęci przez nas Polaków ze zrozumieniem i z miłosierdziem, w tym nawet ukraińskie dzieci i młodzież, publicznie głoszą znane nam z historii hasła o „zarzynaniu Polaków”, na co niestety ani władze państwowe, ani wymiar sprawiedliwości i organy ścigania nie podejmują wobec takich zachowań jakichkolwiek działań tłumacząc, że teraz, gdy na Ukrainie trwają działania wojenne, nie należy takich czynności podejmować, by nie być posądzanym o ksenofobię.

    Czas najwyższy z pełną powagą i odpowiedzialnością stanąć w prawdzie, przyznając, że lata 1939 – 1947 to wyjątkowo niechlubny okres w dziejach Ukrainy, który wymaga uczciwego rozliczenia.

    Trudno mówić o pojednaniu polsko – ukraińskim, gdy do tej pory ofiary tych zbrodni nie zostały godnie pochowane i nadal spoczywają w zakopanych studniach, w przydrożnych rowach, na wysypiskach śmieci. Ile trzeba mieć w sobie pychy i zakłamania, by z jednej strony stawiać pomniki Stepanowi Banderze, Romanowi Szuchewyczowi i innym zbrodniarzom, upamiętniać ich nadając szkołom, ulicom, placom, instytucjom ich imię, a z drugiej wyciągać ręce po pomoc do Polaków, z których wielu do tej pory nie zna miejsca spoczynku swoich bliskich pomordowanych w bestialski sposób?

Jak można mówić o „braterstwie”, gdy młodzi ludzie z Ukrainy wykrzykują pod adresem Polaków obelżywe, pełne nienawiści hasła, jak „rżnąć Lachów”, „rozstrzelać Polaków” itp.?

 

    Świadomi swojej historii i tożsamości narodowej oraz kulturowej i religijnej Polacy nigdy nie zgodzą się na to, by zamykano nam usta. Nie zamilkniemy! Pamiętamy i nie zapomnimy bo nie da się zapomnieć o takich krzywdach, nawet jeśli się je wybaczyło.

 

    Polska jest państwem, które od 24 lutego 2022 roku przyjęło do siebie najwięcej obywateli Ukrainy, i to bez jakichkolwiek warunków. Jednocześnie pomocą finansową została objęta większość przybyszów. Z publicznych pieniędzy, a więc z tego, co zostało i zostanie wypracowane przez Polaków, finansowana jest opieka i nauka ukraińskich dzieci i młodzieży w żłobkach, przedszkolach, szkołach podstawowych, średnich i na studiach wyższych. Dodatkowo Ukraińcom w Polsce przyznano szereg praw do świadczeń socjalnych, bezpłatnej opieki zdrowotnej, świadczeń emerytalnych, rentowych, a także wynikających z przepisów dotyczących osób niepełnosprawnych, czy też udzielana jest pomoc finansowa dla rodzin. Jednocześnie Polacy dostrzegają, jak niesprawiedliwie, bezrefleksyjne i rozrzutnie są wydawane ze środków publicznych pieniądze dla osób, których sytuacja majątkowa jest o wiele lepsza od sytuacji bardzo wielu polskich obywateli. Tych obywateli, którzy na skutek nie przemyślanych decyzji władz zostali obarczeni dodatkowymi obciążeniami w postaci zadłużenia naszego państwa, a więc nas – polskich podatników.

    Nie da się budować polsko – ukraińskiego pojednania na różnicowaniu Polaków jako ludzi drugiej kategorii, przy jednoczesnym uprzywilejowaniu ludności nie posiadającej ani polskiego obywatelstwa, ani jakichkolwiek związków z naszym krajem, z których wielu  to osoby okazujące nam Polakom, w naszej Ojczyźnie niechęć, nienawiść, pogardę i roszczeniowość.

 

 

     Jak można mówić o przyjaźni, gdy na Ukrainie sytuacja Polaków jest asymetryczna w stosunku do sytuacji Ukraińców w Polsce – na niekorzyść Polaków na Ukrainie i w Polsce? Czy może być mowa o szczerej przyjaźni, kiedy nadal władze Ukrainy zabraniają ekshumacji ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów, gdy do tej pory nikt z przedstawicieli państwa ukraińskiego nie przeprosił nas, naszych rodzin za hekatombę lat 1939 – 1947? Czy może być mowa o przyjaźni polsko – ukraińskiej, gdy w ukraińskich szkołach – w ramach obowiązkowej lektury – dzieci czytają poemat Tarasa Szewczenki „Hajdamacy”, w którym autor opiewa zbrodnie na Polakach i Żydach:

 

Wszyscy legli, wszyscy rzędem:

Ani żywej duszy

Izraelskiej i szlacheckiej.

Tymczasem od burzy

Podwojone, do obłoków

Sięgają pożary.

A Jarema ciągle huka:

 „Kary Lachom, kary!”

Jak szalony, wiesza, pali,

Sieka trupie ciało:

Dajcie Lacha, dajcie Żyda!

Mało mi ich, mało!

Dajcie Lacha, krwi dawajcie,

Mięsa z krwią i pianą!

Morze krwi… nie dosyć morza…

Oksano! Oksano!

 

 

 Nie zgadzamy się na kłamstwa, próby przerzucania odpowiedzialności za zbrodnie z morderców na niewinne pomordowane ofiary, które nie mają nawet jak wobec tych kłamstw się bronić.

Żądamy przywrócenia symetrii w stosunkach polsko – ukraińskich, gdzie prawda i szacunek będą podstawą do kształtowania naszych dalszych relacji. Może ona mieć miejsce tylko wtedy, gdy:

- zbrodnia zostanie nazwana zbrodnią, a zbrodniarze – zbrodniarzami,

- nastąpi uczciwe rozliczenie z przeszłością, zaś ofiary i ich bliscy przeproszeni,

- bezbronne, niewinne ofiary zostaną ekshumowane i pochowane z należnym szacunkiem,

- spadkobiercy ofiar otrzymają rekompensatę za zrabowane mienie, zaś żyjącym ofiarom ukraińskich nacjonalistów zostaną przyznane zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie uprawnienia kombatanckie,

- symbolika hitlerowska, nazistowska, OUN – UPA i SS Galizien i innych organizacji zostanie na Ukrainie prawnie zabroniona, a osoby z nią związane i stojące na ich czele uznane za zbrodniarzy – zgodnie z orzeczeniem Trybunału w Norymberdze,

- ze szkół, instytucji państwowych, samorządowych i innych, a także z podręczników, książek, publikacji i z przestrzeni medialnej znikną „bohaterowie” tacy jak Bandera czy Szuchewycz,

- Polacy na Ukrainie będą mieli takie same prawa, jak Ukraińcy w Polsce.

    Budowanie swojej świadomości narodowej nie może się opierać o filozofię i ideologię nienawiści oraz pogardy do drugiego człowieka, do narodu, a obecnie trwające działania wojenne na Ukrainie nie mogą być okolicznością łagodzącą.

 

Manifestacja ukraińskich nacjonalistów we Lwowie z transparentem głoszącym hasło: "Miasto Lwów nie dla polskich panów". Transparent w banderowskich barwach, opatrzony podobizną zbrodniarza Szuchewycza.

 

    Czy gdyby dzisiaj zostały zaatakowane Niemcy przez jakieś inne państwo, restytucja narodowego socjalizmu, stawianie pomników Adolfowi Hitlerowi i innym bandytom można byłoby również tłumaczyć sytuacją wojenną i walką Niemców z agresorem, jak jest to w przypadku upamiętniania zbrodniarzy na Ukrainie?

 Żądamy zdecydowanej postawy polskich władz. Żądamy godnego upamiętnienia 80. rocznicy zbrodni ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Żądamy ich ekshumacji i godnego pochówku.

 

 List podpisali:

 Marek Skowroński

Marek Książę Sapieha

dr Lucyna Kulińska

politolog i historyk

Ksiądz Marek Bąk

Krzysztof Baliński – dyplomata

Jacek Międlar

Marcin Dybowski – Ruch Kontroli Wyborów

 

 

Warszawa, dnia 7 lipca 2023 roku

 

https://wmeritum.pl/362-sposoby-upa-mordowanie-polakow/33331

 

 

 https://itvwrzeczysamej.blogspot.com/2023/07/list-otwarty-w-sprawie-80-rocznicy.html?m=1

 


People in this conversation

Comments (7)

Rated 0 out of 5 based on 0 voters
This comment was minimized by the moderator on the site

POLSKA W NIEBEZPIECZEŃSTWIE! UPADEK BĘDZIE BOLESNY I KRÓTKI. Marek Skowroński - List do Polaków
https://youtu.be/JtBZRI5he6k?si=IFmVc3oSng28XeZH

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Apel Marka Skowrońskiego: "Marek Skowroński: proszę o poparcie i pomoc w zbieraniu podpisów"
+++
Zwracam się do Mieszkańców dzielnic: Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy i Wola z prośbą o poparcie mojej kandydatury w nadchodzących wyborach. Jednak do...

Apel Marka Skowrońskiego: "Marek Skowroński: proszę o poparcie i pomoc w zbieraniu podpisów"
+++
Zwracam się do Mieszkańców dzielnic: Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy i Wola z prośbą o poparcie mojej kandydatury w nadchodzących wyborach. Jednak do tego, bym mógł się znaleźć na liście do głosowania niezbędne jest zebranie ponad dwóch tysięcy podpisów na tzw. wykazie podpisów poparcia kandydata.
tel.: 503 856 371
e-mail: marekskowronski@wp.pl
Z góry dziękuję, z Panem Bogiem,
Marek Skowroński
https://youtu.be/zapA9BtNQds
+++
https://zapodaj.net/images/80e36019aec1a.jpg

Read More
Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Co na Ukrainie media i tamtejszy IPN mówią o 80. rocznicy Krwawej Niedzieli? dr Maciej Pieczyński
https://youtu.be/CEbHGKrQsnM

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

WOŁYŃ BEZ MITÓW! WIELKA KONFERENCJA W 80. ROCZNICĘ UKRAIŃSKIEGO LUDOBÓJSTWA! NA ŻYWO!
https://www.youtube.com/live/FEe5WfozDSM?feature=share

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site
Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

List powstał zbyt późno - datowany na 7 lipca 2023 r. Nie można było napisać go na długo przed 11 lipca 2023 r.? A ponadto podpisała go zaledwie garstka osób. To jest tragiczne!

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Całkiem dobry, lepszy jakoś niż inne wypowiedzi nadające ukraińcom prawa partnerskie, ale powinien być zawężony jedynie do żądań wobec strony ukraińskiej i władz warszawskich - w trybie kategorycznym.
To domaganie się "przeprosin" jest strasznie...

Całkiem dobry, lepszy jakoś niż inne wypowiedzi nadające ukraińcom prawa partnerskie, ale powinien być zawężony jedynie do żądań wobec strony ukraińskiej i władz warszawskich - w trybie kategorycznym.
To domaganie się "przeprosin" jest strasznie żenujące.

Read More
Guest
There are no comments posted here yet

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location