To już nie jest tylko korupcja, to okupacja!!! Okupacyje ludobójstwo!
Prawdopodobnie za okupacji hitlerowskiej w Polsce nie było takiej szczelnej antypolskiej obsady drobnych nawet stanowisk w urzędach administracyjnych.
A tu wszyscy są obcy. Straszne, przerażające.
- Hitler wróć! Za twoich czasów Polakom było lepiej.
Red. Gazeta Warszawska
+
Kto zasiada w radzie nadzorczej gminnej spółki Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych (PUK) w Gietrzwałdzie, czy są to osoby kompetentne i w jaki sposób zostały powołane? Bliższe informacje trudno znaleźć na stronie spółki, publikujemy je więc na naszych łamach.
Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Gietrzwałdzie powstało w 2020 roku. W całości należy do gminy Gietrzwałd. Powołanie członków rady nadzorczej leży w kompetencji wójta. Zasiadanie w radzie nadzorczej wiąże się z otrzymywaniem wynagrodzenia, członkom płaci się za obecność na posiedzeniach.
W skład pierwszej rady nadzorczej wójt Jan Kasprowicz powołał Jana Żemajtysa, byłego członka rady nadzorczej spółki komunalnej w Olsztynku, byłego wicestarostę olsztyńskiego, odwołanego później z powodu nieukładania się współpracy z zarządem powiatu.
Obecnie Jan Żemajtys jest prezesem gietrzwałdzkiej spółki. Trzyosobową radę uzupełniali i tak jest do dziś Monika Gołota (prawniczka) oraz Grzegorz Szulc. Ten ostatni był członkiem rady nadzorczej podobnej spółki w gminie Świątki, prezesem zakładu gospodarki komunalnej w Dobrym Mieście. Obecnie jest jednocześnie prezesem spółki komunalnej w Olsztynku.
We wrześniu 2020 roku, wójt Jan Kasprowicz powołał do rady Piotra Koszczała, który pełnił wówczas funkcję komendanta Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim. Na to, by policjant mógł podjąć się zajęcia zarobkowego poza służbą, pisemną zgodę musi wyrazić jego przełożony, w tym wypadku Komendant Wojewódzki Policji. W maju 2021 roku Koszczał awansował ze stanowiska komendanta w Lidzbarku na stanowisko Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie. Jednak w radzie nadzorczej PUK zasiadał nadal, aż do 16 lutego 2022 roku. Trudno jednak powiedzieć, że nie ma on obecnie nic wspólnego z gietrzwałdzką spółką, ponieważ funkcja członka rady została w rodzinie. W lutym tego samego roku wójt Jan Kasprowicz do tego gremium powołał Jolantę Koszczał, żonę komendanta Piotra Koszczała. Jolanta Koszczał jest sekretarzem powiatu ostródzkiego, zasiada w jeszcze jednej radzie nadzorczej, podobnie jej mąż.
Prawo nie wymaga ogłoszenia konkursu ani naboru publicznego na funkcję członka rady nadzorczej spółki należącej do gminy, może to być arbitralna decyzja wójta i tak jest w wypadku PUK. Ale oczywiście dobrą praktyką byłoby wyłanianie kandydatów np. w drodze konkursu i podawanie do publicznej wiadomości uzasadnienia wyboru. Byłoby wówczas jasne, jakie atuty na tym stanowisku może mieć funkcyjny policjant i czy przyjmowanie wynagrodzenia od władz gminy nie grozi konfliktem interesów w sytuacji ewentualnego postępowania, w którym czynności np. w urzędzie gminy prowadzi podległa mu jednostka. Można byłoby mieć też pewność, że w dobrze kadr kluczowe znaczenie mają nie koligacje, a kompetencje.
https://www.olsztyn.com.pl/artykul,gmina-gietrzwald-czego-wojt-nie-mowi,37934.html?fbclid=IwAR0irlPEeCZq0FL2xieAErhFBFBB8bQhnWOaQU1AJOp0a0m6d_Y7ZnuIp5A