Ta powódź to terroryzm, nie ma ona nic wspólnego z naturą, a jest wywołana sztucznie.
To preludium do gorszego, a co ma się wydarzyć.
Brak słów.
Te katastrofy pogodowe są w pełni sterowne przez chemtrail, opryskami z samolotów, bezkarnie zatruwającymi nasze niebo nad Europą. Widać wyraźnie, że są one ograniczone do mapy polityczno-administracyjnej, bo np. nie ma tego ani na ukrainie, ani na Białorusi.
W Polsce, do tych chemtrail, dochodzą środki zarządzenia bezpośredniego, niszczenie walów przeciwpowodziowych, brak przygotowania w postaci pustych zbiorników retencyjnych i zabetonowanie gruntów. Sfeminizowanie administracji państwa, z głupimi babami niemającymi pojęcia o niczym — a tu nawet wzięto się za zniszczenie wojska, bo 30% armii to cipy — dopełnia to reszty.
Oczywiście nie jest to jedynie robota hitlerowca Donalda Tuska, ale i Mateusza Morawieckiego, Beaty Szydło. Proces ten trwa od okresu wizyty Wojciecha Jaruzelskiego u Rockefellera w USA, gdzie Jaruzelski oddał — nie sprzedał, oddał darmo — Polskę żydom, to w zamian na bezkarność dla niego i jemu podobnych. Teraz Polską zarządzają dzieci i wnuki tamtych kompradorów.
Nachodzi wielki finał, będzie gorzej, bo gorzej jest zawsze, kiedy jest się bezczynnym, tolerancyjnym wobec wroga: wojna na ukrainie rozleje się na Polskę, a tu w Polsce będzie użyta broń jądrowa. To jest bez zaznaczenia, kto ją uruchomi, wiadomo, że będzie to Putin.
Zdradzona Polska nie ma już żadnego obrońcy.
Wystąpić z NATO, wystąpić z EU, natychmiast — zamknąć granice, a obcych wypędzić z Polski, też natychmiast.
Tylko kto to ma zrobić?
- Rząd ocalenia narodowego bazowany na poparciu chłopstwa!
Red. Gazeta Warszawska
Kaczyński z Tuskiem znaleźli setki miliardów złotych dla obcych Ukraińców, to dla poszkodowanych w powodzi Polaków na pewno znajdą o wiele więcej. Prawda?
https://x.com/JanDlugosz1415/status/1835285822662205660
https://x.com/ABNPoland/status/1835386423064625555/photo/2
+
"Zaczęło się!". Woda wdziera się do kolejnych miast [RELACJA NA ŻYWO]
15.09.2024 21:30, aktual.: 16.09.2024 09:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Coraz trudniejsza jest sytuacja mieszkańców gmin Wleń i Lwówka Śląskiego - zbiornik na jeziorze Pilchowickim na rzece Bóbr jest już przepełniony i wykonywane są z niego kontrolowane zrzuty wody. Burmistrz miasta i gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały. "Przegraliśmy walkę z wielką wodą. Woda powoli będzie zalewała miasteczko. Niestety, tutaj jej nie powstrzymamy" - napisał. Z kolei burmistrz miasta i gminy Lwówek Śląski Dawid Kobiałak zaapelował o wsparcie: "Zaczęło się! Brakuje ludzi, worków i piasku. Jeśli możecie przyjechać pomóc fizycznie lub macie busa, worki lub piasek, to proszę, przyjedźcie na parking z tyłu urzędu gminy". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Na wodowskazie w Krzyżanowicach (woj. śląskie) nad ranem stan Odry wynosił 9,12 m. To tyle samo, ile było tam w 1997 roku.
- Zbiornik na jeziorze Pilchowickim na rzece Bóbr jest już przepełniony. Wykonywany jest awaryjny zrzut wody. W samych Pilchowicach odbyła się już dobrowolna ewakuacja. Nie wszyscy mieszkańcy zdecydowali się jednak opuścić swojej domy.
- Zalane miasta, liczne ewakuacje i ofiary śmiertelne. Sytuacja w Czechach jest poważna. W dodatku cały czas pada. Według synoptyków w poniedziałek opady deszczu rozszerzą się na cały kraj. Ponadto wiele gospodarstw domowych pozbawionych jest prądu, problem dotyczy nawet ponad 250 tys. odbiorców.
- Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I, II i III stopnia przed intensywnymi opadami deszczu na południu kraju. W zachodniej i centralnej Polsce IMGW ostrzega przed burzami I stopnia.
Dolny Śląsk walczy z żywiołem. Poranne pasmo WP. Wydanie specjalne:
Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów w związku z powodzią na południu Polski. Rząd zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej. Premier Donald Tusk poinformował w niedzielę, że zlecił przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie.
St. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski rzecznik PSP: w powiecie kłodzkim wciąż mamy miejscowości, do których nie możemy przedostać się nawet łodziami. Mówimy o Lądku Zdrój i Stroniu Śląskim - tam ewakuacja będzie prowadzona z wykorzystaniem śmigłowców.
Najważniejsze numery alarmowe we Wrocławiu.
- Nigdy nie myślałem, że drugi raz się coś takiego zdarzy. Nigdy. Przypomniał mi się 1997 rok, jak uciekaliśmy z dzieciakami - mówi poruszony katastrofą w Kłodzku jeden z mieszkańców. Trwa wydanie specjalne porannego pasma Wirtualnej Polski.
Zarządzono całkowitą ewakuacje szpitala w Nysie. Jak powiedział mi Starosta Nyski szpital już nie pełni swej roli - informuje reporter Radia Zet.
Nie dojedziecie z Raciborza do Opola przez Krapkowice, zerwany został most - informuje Nasz Racibórz.
- Teraz już tylko ewakuujemy ludzi. Ratowanie życia jest najważniejsze. Na inne działania, np. wypompowywanie wody, nie ma czasu - powiedziała PAP mł. asp. Natalia Przytarska z PSP z Kłodzka. Dodała, że służby wykorzystują specjalistyczny sprzęt m.in. helikoptery, amfibie.
Ppłk Robert Pękala, rzecznik prasowy WOT: uważam, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej to ułatwienie. Ustawę mamy od 2022 roku. Nigdy w Polsce na podstawie tej ustawy nie był wprowadzony stan klęski żywiołowej. To oczywiście niesie za sobą wprowadzenie pewnych ograniczeń swobód obywatelskich, nakazy i zakazy. Trzeba wziąć pod uwagę, że to wszystko jest po to, by łatwiej zarządzać sytuacją kryzysową na miejscu.
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w poniedziałek, że w ciągu minionej doby udało się ewakuować 2600 osób z zagrożonych powodzią miejsc. Podziękował też żołnierzom, strażakom i policjantom, którzy pomagają w ewakuacjach.
"Dziękuję wszystkim, którzy pomagają w ewakuacjach w zagrożonych miejscach – żołnierzom, strażakom, policji" - napisał minister na platformie X.
Podkreślił, że "Wojsko Polskie jest wszędzie tam, gdzie potrzebne jest wsparcie". "Żołnierze zabezpieczają wały, pomagają w ewakuacjach oraz realizują działania na terenach, gdzie woda ustępuje, w tym przygotowania do odbudowy przepraw oraz dostarczania najpotrzebniejszych rzeczy. Zaangażowane są wojska inżynieryjne, a do pomocy został skierowany także ciężki sprzęt" - przekazał szef MON.
Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. W sobotę i niedzielę rano na miejscu ze sztabami kryzysowymi spotykał się tam szef rządu, na zalanych terenach byli również ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, infrastruktury i klimatu.
Zobacz także
Tama w Stroniu Śląskim w powiecie kłodzkim została przerwana. W Głuchołazach w powiecie nyskim napór wody zniszczył most tymczasowy. Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać. Pod wodą są ulice Kłodzka; głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra. W wielu miejscach trwa ewakuacja ludności. Ze szpitala w Nysie, odciętego od miasta przez wodę, zostało ewakuowanych w niedzielę 33 pacjentów, w tym ciężarne kobiety i dzieci.
Zobacz także
W poniedziałek rząd zbiera się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Jak poinformował w niedzielę premier Donald Tusk, zlecił przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej.
Droga z Dzierżoniowa w kierunku Świdnicy jest nieprzejezdna.
W poniedziałek o godz. 9:00 Rada Ministrów, zgodnie z zapowiedzią premiera, podejmie decyzję o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. Stan klęski żywiołowej ma objąć tereny dotknięte powodzią, trwają w tej sprawie konsultacje z wojewodami.
Kolejnym gościem programu specjalnego jest klimatolog prof. Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
- Będą następne niże genueńskie. Co do tego nie ma wątpliwości. To olbrzymia siła, którą się nie da sterować. To, co możemy robić, to redukować skutki takich nieszczęść - mówi.
- Wraz ze wzrostem temperatury i zmianą klimatu, te zjawiska będą częstsze - dodał.
Zimą możemy spodziewać się "dodatkowej huśtawki". - Możemy spodziewać się dodatkowej huśtawki. Nie zdziwię się, gdyby trafiła się śnieżna, ale tylko chwilami bardzo mroźna zima. Układ klimatyczny, co często ignorujemy, coraz częściej się rozpędza. To koło zamachowe pompujące wodę do atmosfery i dalej na ląd robi się coraz większe. To będzie coraz mocniejszy roller coasters - mówi klimatolog.
Po okresowych opadach deszczu Polska wejdzie w stan suszy i zdaniem klimatologa, będzie to już coraz częstsza sytuacja.
Rzeka Ścinawa wylała na ul. Gościejowicką w Niemodlinie (pow. opolski).
Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA w programie specjalnym Wirtualnej Polski: wszystko wskazuje na to, że sytuacja jest dynamiczna, ale może być jeszcze bardziej niebezpiecznie.
Rzecznik przypomniał, że służby apelowały wcześniej o ewakuację, jednak wiele osób nie zastosowało się do wezwania. - Ludzie, mówiąc wprost, podchodzą do tego bez przemyślenia, perspektyw i tego, co może nastąpić - mówi.
- Służby działają non stop. Oni są zmęczeni, ale na rotacji. Wymieniają się i są do dyspozycji ludzi - dodał. Pytany o osoby zaginione odpowiedział, że "nie posiada niepokojących informacji na ten temat". Zaznaczył, że w wielu miejscach nie ma prądu, dostępu do internetu. - Jeżeli na miejsce przyjeżdżają strażacy, policjanci czy żołnierze i proszą o ewakuację, to nie jest ich widzimisię - podkreślił.
"Odbudujemy! Obiecuję!" - napisała Marta Ptasińska burmistrz miasta i gminy Bardo.
Kłodzko po przejściu fali.
Na wodowskazie w Krzyżanowicach (woj. śląskie) nad ranem stan Odry wynosił 9,12 m. To tyle samo, ile było tam w 1997 roku.
Zobacz także
Zapraszamy na wydanie specjalne porannego pasma publicystycznego Wirtualnej Polski, poświęcone sytuacji na południu kraju.
Polska walczy z powodzią. W wielu miejscach sytuacja jest dramatyczna.
- Na ten moment ewakuowano 3194 osób. Czasem są to podwójne ewakuacje -powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski.
Sytuacja w województwie dolnośląskim zmienia się z minuty na minutę. Kolejne miejscowości są zalewane, a ludzie ewakuowani. Jak szacują hydrolodzy, fala powodziowa dotrze do Wrocławia we wtorek.
Wrocław rozpoczyna wydawanie worków z piaskiem. W poniedziałek od godziny 12:00 do 19:00 oraz wtorek i środę od 8:00 do 19:00 będzie można odbierać worki i samodzielnie ładować je piaskiem.
- Wiemy, że niektórzy z Państwa potrzebują worków i piasku, by zabezpieczyć własne garaże, ponieważ w przypadku stanów alarmowych na rzekach w budynkach położonych w ich pobliżu dochodzi np. podchodzenia wód gruntowych albo budynki położone są w obniżeniu i ktoś obawia się zalania np. podziemnego garażu. Dla takich osób przygotowaliśmy worki i piasek na terenie ZDiUM przy ulicy Długiej - informuje Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Na miejscu jest 60 ton piasku i w razie potrzeby dowiezione zostanie więcej.
Uwaga! Ważna informacja: Każdy będzie mógł indywidualnie wziąć jednorazowo maksymalnie 20 worków z piaskiem. Worki należy załadować samodzielnie!
- Nie będziemy wydawać pustych worków! To warunek konieczny, by worki z piaskiem trafiły faktycznie do osób, które wykorzystają go do ochrony przeciwpowodziowej - informuje Biuro Prasowe UM Wrocław i dodaje w swoim komunikacie:
- Niestety nie dysponujemy samochodami, którym moglibyśmy pomóc w transporcie worków, ponieważ wszystkie będą użyte do zabezpieczania wałów i ochronie infrastrukturalnej miasta.
Każda para rąk do pracy jest w takich dniach ważna i cenna - dlatego wszyscy którzy chcieliby pomóc w tych działaniach prosimy o zgłoszenia do Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego, które będzie kierowało na poszczególne miejsca.
Telefon kontaktowy: 71 772 49 00, mail do WCRS: info (at) wcrs.wroclaw.pl
https://wiadomosci.wp.pl/fala-powodziowa-zbliza-sie-do-opola-odra-osiagnie-6-metrow-relacja-na-zywo-7071449627528096l