W Polsce nie ma już Polaków, chłopi są pozostawieni na pastwę obcych. Chłopaki proszą o pomoc, w szambie niczego nie ma, nic nie mówią, przemilczają te tematy. 251120r1

Article Index

To straszne, co mówi ten człowiek.

Jesteśmy zdradzeni przez wszystkich, jesteśmy sami i nieliczni.

Żadnego kapelana tam nie ma, a może nawet to i lepiej, bo zacząłby namawiać do zdrady i prowadził do zwątpienia.

 

Red. Gazeta Warszawska

 

 archiwum

https://gazetawarszawskacom1.wordpress.com/2025/07/16/w-polsce-nie-ma-juz-polakow-chlopi-sa-pozostawieni-na-pastwe-obcych-chlopaki-prosza-o-pomoc-w-szambie-niczego-nie-ma-nic-nie-mowia-przemilczaja-te-tematy-250701r3/

 

Chłopaki proszą o pomoc, w szambie niczego nie ma, nic nie mòwią, przemilczają te tematy

  

https://twitter.com/i/status/1757141656552329398   

 

 

Marcin Wroński: „Próbowano zastraszać i zniechęcić rolników do udziału w protestach”

 

W miniony piątek rolnicy wyszli na ulice w 52 miejscach w całej Polsce. Były to krótkie, ostrzegawcze manifestacje — sygnał, że sytuacja na wsi osiągnęła punkt krytyczny. Choć województwo kujawsko-pomorskie należało tym razem do najspokojniejszych, w tle wydarzeń pojawił się problem, który odbił się szerokim echem w środowisku rolniczym. Zdaniem Marcina Wrońskiego ze Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona, w przeddzień protestów dochodziło do działań, które miały zniechęcić liderów rolniczych do udziału w manifestacjach.

Marcin Wroński: „Próbowano zastraszać i zniechęcić rolników do udziału w protestach”

Niezapowiedziane wizyty policji przed protestami

Według relacji Wrońskiego, na dzień lub dwa przed zaplanowanymi protestami do gospodarstw w regionie zaczęli przyjeżdżać funkcjonariusze policji. — „Policjanci przyjeżdżali do gospodarstw moich kolegów, rolników i zadawali dziwne pytania, czy zamierzają brać udział w protestach i czy teraz też będą je organizować” — relacjonuje.

Co istotne, nie były to wizyty przypadkowe. — „Odwiedzani nie byli przypadkowi rolnicy. Były to osoby, które w 2024 roku rejestrowały na siebie protesty, których było w naszym województwie kilkadziesiąt” — podkreśla Wroński.

„To wyglądało na próbę zniechęcenia”

Zastępca wojewódzkiego przewodniczącego Samoobrony nie ma wątpliwości, że działanie służb wykraczało poza standardowe procedury.

— „Każdy policjant wie, jak wygląda procedura rejestracji protestu. Oczywistym było, że nikt z nich nie organizuje w tym dniu protestów, ponieważ takie zgłoszenie musiałoby zostać wysłane kilka dni wcześniej” — wskazuje.
— „Trudno nie odnieść wrażenia, że te wizyty w gospodarstwach miały na celu zniechęcenie, a nawet zastraszenie liderów rolniczych protestów”.

Wroński zwraca uwagę, że podobne działania mogły być prowadzone także w innych częściach kraju.

Podejrzenia wobec MSWiA

Ton jego wypowiedzi sugeruje, że za policyjnymi działaniami mogło stać polityczne polecenie.

— „W moim przekonaniu, tego typu policyjne najazdy mogły mieć miejsce również w innych województwach, a zalecenia do ich przeprowadzenia mogły pochodzić nie z komendy głównej, a z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji” — ocenia.

Jeśli przypuszczenia Wrońskiego okażą się prawdziwe, sytuacja byłaby wyjątkowo poważna. — „Jeżeli moje przypuszczenia są słuszne, to mamy do czynienia z metodami rodem z PRL” — mówi otwarcie.

Jasne stanowisko: rolnicy nie dadzą się zastraszyć

Wroński podkreśla, że środowiska rolnicze nie zamierzają cofnięć się z powodu presji. Z jego słów wynika, że nastroje na wsi są napięte, a ostatnie działania tylko je pogłębiają.

— „Rolnicy mają dość lekceważenia i prób uciszania. Jeżeli ktoś myśli, że presją uda się wyłączyć inicjatorów protestów, to bardzo się myli” — słyszymy od działacza Samoobrony.

Sprawa będzie miała dalszy ciąg?

Kwestia nie zapowiada się na incydent, o którym zapomni się po kilku dniach. Wśród rolników coraz częściej pojawia się pytanie, czy aparat państwa został użyty do działań prewencyjno-politycznych, a nie porządkowych.

Jeżeli potwierdzi się, że policja działała na polityczne polecenie, środowisko rolnicze zapowiada dalsze kroki — także prawne.

Na razie jedno jest pewne: protesty nie wygasną, a atmosfera wokół nich staje się coraz bardziej napięta. Rolnicy mówią wprost — próby zastraszenia tylko ich mobilizują.

 
 

 

 

A  "PREZYDENT" to niby gdzie?

   - W kebabie, żre tam kebaba z islamską plwociną?
Albo uprawia konszachty z żydami z Ameryki?

Rozkoszny Nawrocki szybko zapomniał o tym, skąd mu nogi wyrastają.

Po co tam chodzić?
- Pierwsze co autentyczny prezydent robi, w takiej dramatycznej sytuacji, to zaprasza do siebie takich właśnie chłopów, górników i inteligencję, która nie wchodzi do Sejmu, bo jest blokowana barierami progowymi i z tych grup tworzy sobie wojsko.

Z tymi wojskiem wyjdzie na ulice z siekierami ręku i zajmie Sejm i budynki rządowe i wezwie Tuska do kapitulacji, za to obieca mu łaskę w postaci uniknięcia kary śmierci, a podobnie i z Kaczyńskim. Kaczyński też musi się poddać, a jak nie, to latarnia.

Po owocach poznacie go...

 

Red. Gazeta Warszawska

 

 

Rolnicy pod Pałacem Prezydenckim. "Za paliwo muszę płacić od razu. A jak sprzedam plony, to czekam miesiącami"

30.10.2025., 16:30h
Kamila Szałaj

Rolnicy przyjechali pod Pałac Prezydencki, żeby prezydent Nawrocki usłyszał, jak wygląda sytuacja na wsi. Mówili o plonach zaoranych na polu, 90-dniowych terminach płatności, ziemniakach po 2 grosze i o tym, że coraz częściej nie mają komu sprzedać żywności. - Za paliwo płacę od razu. A jak sprzedam plony, to czekam miesiącami – mówił jeden z rolników.

Rolnicy przed Pałacem Prezydenckim: chcemy, żeby prezydent usłyszał, co się dzieje na wsi

Grupa rolników, przedstawicieli organizacji rolniczych i polityków spotkała się dziś przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Zwracali uwagę, że sytuacja w rolnictwie jest coraz trudniejsza: niskie ceny, problemy ze zbytem, długie terminy płatności i przepisy, z którymi małe gospodarstwa nie są w stanie sobie poradzić. Liczą, że prezydent Karol Nawrocki usłyszy głos wsi i zareaguje.

 
 

„Cały rok pracy, a plon zostaje na polu”

Jako pierwszy głos zabrał Rafał Foryś, szef Fundacji Rolnik Handluje. Tłumaczył, że w tym roku wielu rolników po prostu nie sprzedało części towaru.

– Cały rok chodzisz przy plonach, a potem zostawiasz je na polu, bo nie ma komu sprzedać – mówił. – Skupy oferują grosze, a markety wolą towar z zagranicy. U nich najpierw liczy się cena, potem jakość, a dopiero na końcu pochodzenie - dodał.

Foryś przekonywał, że rynek detaliczny jest praktycznie przejęty przez duże sieci handlowe. Lokalna żywność, choć zdrowsza i lepszej jakości, ma coraz mniej miejsca.

 

„Zboże po 380 zł, ziemniaki po 2 grosze, jabłka po 50. I jeszcze 90 dni czekania”

Cezary Sygocki, rolnik i sadownik zwrócił uwagę, że sytuacja jest już tak napięta, że część gospodarstw funkcjonuje jedynie „z przyzwyczajenia”, bo na ekonomiczne uzasadnienie trudno dziś liczyć.

– Żyto po 380 zł, pszenica po 700. Ziemniak po 2 groszy, jabłko po 50 groszy – wyliczał. – I jeszcze termin płatności 60 albo 90 dni. A jak jadę na stację paliw, to nikt mi nie mówi: „zapłacisz za trzy miesiące”. Wlewam paliwo i płacę od razu. A jak sprzedam towar, to czekam miesiącami - dodał.

Sygocki mówił, że wielu rolników nie tylko sprzedaje za bezcen, ale nawet nie dostaje pieniędzy.

 
 
 

– Oddajesz towar, a zapłaty nie ma do dziś. Firma znika, przepisana na wuja albo stryja. Rolnik zostaje z długami. I kogo to obchodzi? – pytał.

„Minister potrafił działkę sprzedać w dwa dni. A my od miesięcy czekamy na pieniądze”

Sygocki odniósł się też do ostatnich wydarzeń. 

– Minister potrafił działkę sprzedać w dwa dni. A jak rolnik chce sprzedać plon, to szuka rynku miesiącami. I jeszcze słyszy, że rolnicy to bogacze z telewizji - denerwował się. 

Świeczki, kwiaty i jabłka z importu

Sygocki mówił też o tym, że rynek został zalany importem nawet tam, gdzie teoretycznie powinna dominować polska produkcja.

– Idzie 1 listopada. Podejdźcie pod cmentarz. Nawet świeczki nie są polskie. Kwiaty z Holandii, jabłka z zagranicy. Wszystko importowane. A polskie gospodarstwa padają – zaznaczył.

„Gospodarstwo przetrwało zabory i komunę. A nie wiadomo, czy przetrwa dzisiejszą Polskę”

Głos zabrał również Marek Bąkowski, sadownik z Wielkopolski. Do Warszawy przyjechał ponad 300 kilometrów.

– Przez miedzę mam gospodarstwo z XIX wieku. Przetrwało zabory, wojnę, komunę. A teraz, w wolnej Polsce, może nie przetrwać – mówił.

Pokazał pudełka jajek przywiezionych z własnego podwórka. – Czworo moich dzieci pracuje w Warszawie. Przywiozłem im 100 jaj, żeby się nie truli jajkami z marketu. Kury chodzą na wolnym wybiegu, jedzą to, co wyrośnie na naszym polu. I takie jajko kosztuje mniej niż marketowe, które płynęło przez pół Europy – opowiadał.

„Pozwólcie rolnikowi hodować i ubić świnię bez sterty papierów”

Rolnicy mówili też, że część problemu leży w przepisach. Foryś przedstawił dwa projekty, które – jego zdaniem – mogłyby pomóc małym gospodarstwom.

– Nie wymyślamy prochu. Chodzi o dwie sprawy. Pierwsza: hodowla przyzagrodowa bez wymogów jak dla ferm. Jeżeli ktoś chce chować trzy, pięć świń rocznie, to powinien mieć taką możliwość bez papierologii, rejestrów, zgód  – tłumaczył.

Druga sprawa to ubój na własny użytek. – Jeśli rolnik hoduje świnię rok i chce ją ubić na swoim podwórku, na własny stół, to powinien to móc zrobić bez kierowania się do instytucji i wypełniania sterty dokumentów. To mit, że rolnik otruje własną rodzinę, a dużo więcej problemów jest w wielkich ubojniach – podkreślił.

„Chcemy, żeby prezydent to usłyszał”

Na konferencji wystąpili parlamentarzyści z Konfederacji Korony Polskiej. Zapowiedzieli, że przekażą prezydentowi postulaty organizacji rolniczych i poproszą go o zawetowanie ustawy o ochronie zwierząt, która – ich zdaniem – uderza w małe gospodarstwa.

Rolnicy podkreślali, że nie przyjechali „robić polityki”, tylko przekazać, co dzieje się na wsi. – Jesteśmy tu, żeby prezydent usłyszał głos rolników. Jeśli małe gospodarstwa padną, to tej żywności nie będzie – mówili.

Kamila Szałaj

 

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/wiadomosci-rolnicze/komenatrze-rolnikow/rolnicy-pod-palacem-prezydenckim-quot-za-paliwo-musze-placic-od-razu-a-jak-sprzedam-plony-to-czekam-miesiacami-quot-2552575

 


People in this conversation

Comments (579)

Rated 5 out of 5 based on 1 voters
This comment was minimized by the moderator on the site

POTĘŻNY BUNT ROLNIKÓW W CAŁEJ POLSCE! PRZYWIEŹLI TRUMNE NA AUTOSTRADĘ!
https://youtu.be/qZqFT_qfKjk?si=TZdxw_9B-Zhr0YDR

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site
Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Białystok: przedstawiciele branży leśno-drzewnej protestowali m.in. przeciwko obecnej polityce leśnej i środowiskowej resortu klimatu
https://www.radiomaryja.pl/informacje/bialystok-przedstawiciele-branzy-lesno-drzewnej-protestowali-m-in-przeciwko...

Białystok: przedstawiciele branży leśno-drzewnej protestowali m.in. przeciwko obecnej polityce leśnej i środowiskowej resortu klimatu
https://www.radiomaryja.pl/informacje/bialystok-przedstawiciele-branzy-lesno-drzewnej-protestowali-m-in-przeciwko-obecnej-polityce-lesnej-i-srodowiskowej-resortu-klimatu/

Read More
Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

ROLNICY ZABLOKOWALI GŁÓWNĄ DROGĘ! - "MUSIMY WALCZYĆ O SWOJE!"
https://youtu.be/8PCBV01AlWs?si=VL2wHAZHmBnFSsAg

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

"Las potrzebuje mądrego wsparcia". Leśnicy wyszli na ulice Białegostoku
https://tysol.pl/a150647-las-potrzebuje-madrego-wsparcia-lesnicy-wyszli-na-ulice-bialegostoku

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

PREZYDENT uderzył w ROLNIKÓW! "NAWROCKI nas SPRZEDAŁ!" - grzmi WIEŚ
https://youtu.be/QrZAKiTPJ-Y?si=AzB6wa0JtpEe2pQX
+++
Rolnicy do prezydenta Nawrockiego: łapy precz od hodowli
https://www.tygodnik-rolniczy.pl/wiadomosci-rolnicze/komenatrze-rolni...

PREZYDENT uderzył w ROLNIKÓW! "NAWROCKI nas SPRZEDAŁ!" - grzmi WIEŚ
https://youtu.be/QrZAKiTPJ-Y?si=AzB6wa0JtpEe2pQX
+++
Rolnicy do prezydenta Nawrockiego: łapy precz od hodowli
https://www.tygodnik-rolniczy.pl/wiadomosci-rolnicze/komenatrze-rolnikow/rolnicy-do-prezydenta-nawrockiego-lapy-precz-od-hodowli-2554549

Read More
Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Rolnictwo na krawędzi. Damian Murawiec ostrzega przed kryzysem i skutkami umowy UE z Mercosur
https://youtu.be/mXbHM9H8NNI?si=-Ih5YdWTGOUCASUT

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

Ardanowski: Rząd Tuska godzi się na umowę Mercosur. Rolnicy są wściekli. Jesteśmy w kleszczach
https://youtu.be/ywCy3dH1CKU?si=ulZ9sRDAs9-NS8B6

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site

WYWIAD
Ardanowski: rolnicy nie mogą drżeć co roku o przetrwanie. Tu musi wkroczyć państwo
https://www.tygodnik-rolniczy.pl/wiadomosci-rolnicze/rolnictwo-w-polsce/rolnictwo-na-zakrecie-ardanowski-apeluje-o-stabilizacje-rynku-2554389

Guest
This comment was minimized by the moderator on the site
There are no comments posted here yet
Load More

Leave your comments

  1. Posting comment as a guest. Sign up or login to your account.
Rate this post:
0 Characters
Attachments (0 / 3)
Share Your Location